Powoli powinniśmy iść w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach, w sklepach, w pracy. Mamy coraz więcej ludzi bezobjawowo zakażonych. I wtedy ta maseczka ma sens - zapowiada minister zdrowia Łukasz Szumowski. W Elblągu maszyny rozgrzane są do czerwoności. Mieszkańcy szyją maseczki ochronne dla lekarzy i pielęgniarek, ale również na sprzedaż. Dla wielu osób to sposób na dorobienie w trudnych czasach.
Maseczki to ostatnio towar deficytowy, a jednocześnie niezwykle poszukiwany. Niemal od początku pandemii trwa akcja szycia maseczek dla pracowników szpitali, codziennie narażających się na zakażenie. Jednak szycie maseczek, to dla niektórych również dodatkowe, niezwykle potrzebne, źródło zarobku. Elblążanie coraz częściej szukają i takiego zabezpieczenia. Na portalach społecznościowych mnożą się pytania: gdzie mogę kupić maseczki? Czasami można dostać je w aptekach, ale tam trafia niewiele i rozchodzą się niemal natychmiast.
Kilka maseczek jednorazowych kupiłam w aptece, miałam szczęście, że je dostałam, ale kosztowały ponad 7 zł za sztukę, więc nie stać mnie było na zakup dużej ilości. Poprosiłam więc moją krawcową, żeby uszyłam mi kilka maseczek. Okazało się, że nie tylko ja wpadłam na taki pomysł. Za te maseczki zapłaciłam 20 zł za sztukę, ale te mogę przynajmniej wyprać i używać wielokrotnie
- mówi pani Maria Zabłocka, mieszkanka Elbląga.
Jednak osoby potrafiące szyć na maszynie nie marnują czasu. W efekcie maseczki dostać możemy w dowolnym kolorze i wzorze. W samym Elblągu na FB ogłasza się grupa specjalizująca się tylko w produkcji masek. Jej członkowie szyją maseczki dla lekarzy i pielęgniarek, ale również na sprzedaż. Na produkcję maseczek przerzuciły się również krawcowe.
Zakład zamknęłam z wiadomych względów. Szyję, ale praktycznie tylko maseczki. Część z nich przeznaczona jest na sprzedaż. Mam coraz więcej takich zamówień. To w tej chwili praktycznie moje jedyne źródło zarobku
- mówi jednak z elbląskich krawcowych.
Obecnie noszenie maseczek nie jest obowiązkowe. Korzystać z nich musi personel medyczny oraz osoby chore, aby nie infekować. To może niebawem się zmienić. Jak zapowiedział w wywiadzie dla Magazynu TVN24 minister zdrowia Łukasz Szumowski „powoli powinniśmy iść w kierunku obowiązkowych maseczek na ulicach, w sklepach, w pracy”.
Mamy coraz więcej ludzi bezobjawowo zakażonych. I wtedy ta maseczka ma sens. Ona oczywiście jest dla chorych, ale są też chorzy bezobjawowo. Do tej pory mieliśmy jeszcze bardzo mało takich chorych w Polsce, w związku z tym prawdopodobieństwo, że ktoś na ulicy czy na spotkaniu spotka się z osobą zakażoną, było relatywnie nieduże. Teraz jest coraz większe. Weszliśmy w nowy, kolejny etap zakażeń
- dodał szef resortu zdrowia.
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.