- Nie znam szczegółów tego projektu, więc trudno mi się odnieść do tego pomysłu. Jednak co do zasady to jestem oczywiście za tego typu rozwiązaniem. Od dawna uważam, że kary finansowe powinny i są często bardziej dolegliwe niż inne wymienione w kodeksach i dodatkowe koszty wynikające z płacenia np. za leczenie i akcje ratownicze powinny przynieść oczekiwany pozytywny skutek. Tak jest np. w przypadku zwrotu kosztów za akcje ratownicze w terenach górskich w wielu krajach to funkcjonuje i przyniosło efekty czyli zmniejszenie ilości lekkomyślnych decyzji za które wszyscy musimy płacić
Do czego miałaby prowadzić ta zmiana? Jeżeli do uproszczenia, że kierowca bez wyroku odpowiada za to, to jest to godne zainteresowania. Diabeł jednak tkwi w szczegółach, bo kto to wyceni? Na ile rzetelny będzie spisz potencjalnych kosztów? Nie jest to takie proste. Na przykład poszkodowany, i mówię tu to w pewnej przenośni, mógłby położyć się w za drogim szpitalu i leżeć tam za długo. To są te szczegóły. Tutaj nie na haśle się rzecz opiera tylko na szczegółach wykonania. Ja poszedłbym w innym kierunku. Dla mnie niepoważne jest to, że osoba majętna zapłaci mandat 300 zł, dostanie kilka punktów, albo i nie, i może na drodze wyczyniać wszystko, co chce. Dopóki mandaty u nas nie wzrosną do średniego wynagrodzenia, albo nie będą uzależnione od wysokości zarobków to nic się nie zmieni
– podkreślił radny PiS Paweł Fedorczyk.
Kamila Jabłonowska
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.