Sen, w wymiarze 7-8 godzin na dobę, jest konieczny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka, w tym także dla jego układu odpornościowego. Podczas snu ulega on regeneracji. Uznaje się, że spanie mniej niż 6 godzin na dobę oraz więcej niż 8 godzin wpływa negatywnie na długość naszego życia.
Zbyt krótki bądź zbyt długi sen powoduje skrócenie naszego życia. Oczywiście w większym stopniu spowoduje to jego brak niż nadmiar. Skrócenie snu, zwłaszcza powtarzające się i długotrwałe, powoduje wzrost podatności na choroby, zarówno zakaźne, jak i nowotworowe.
Spada produkcja limfocytów cytotoksycznych, przystosowanych do walki z mikroorganizmami, wzrasta natomiast aktywność komórek, zwanych makrofagami, których zadaniem jest stymulacja unaczynienia tkanek, co może być korzystne dla wzrostu nowotworów.
Nieprzespane noce skutkują podwyższonym poziomem kortyzolu, hormonu stresu, który między innymi obniża produkcję leukocytów w grasicy i zmniejsza ich reaktywność, czyli obniża potencjał obronny. Bardzo ważne jest, aby spać w całkowitym zaciemnieniu, ponieważ dobowe wahania kortyzolu są zależne od światła (podczas snu przy świetle obserwuje się wolniejszy spadek poziomu hormonu stresu- kortyzolu).
Za rytm snu i czuwania odpowiedzialny jest inny hormon – melatonina. Jest on wytwarzany przez gruczoł - szyszynkę, zlokalizowaną w mózgu. Jednak melatonina jest produkowana tylko wtedy, gdy znajdujemy się w ciemności. Ma ona zdolność 'wymiatania' wolnych rodników z komórek (istnieje nawet hipoteza, że opóźnia ich starzenie), osłabia procesy nowotworzenia, wspomaga funkcjonowanie grasicy ('szkoły' rozpoznawania antygenów przez limfocyty T).
Warto więc przed snem zadbać o całkowite zaciemnienie, wyłączając także kolorowe diody, czujniki i ekrany w pomieszczeniu, w którym śpimy. Wraz z wiekiem poziom melatoniny się obniża, powodując zaburzenia rytmu dobowego snu i czuwania. Na bezsenność, niekorzystną dla układu immunologicznego, mają wpływ naszewieczorne przyzwyczajenia, na przykład w postaci oglądania telewizji czy grania w gry komputerowe tuż przed snem.
Na 30 minut przed położeniem się spać należy się bowiem raczej zrelaksować i wyciszyć. Warto również zadbać o prawidłowe warunki snu – poza wspomnianym już zaciemnieniem należy zapewnić właściwą temperaturę i wilgotność powietrza. Śpijmy więc w dobrze przewietrzonych pomieszczeniach, najlepiej w temperaturze 18-20 stopni Celsjusza. Zapewnimy sobie w ten sposób prawidłowy przebieg procesów psychofizycznych organizmu.
Wiele osób skarży się na bezsenność. Przyczyn braku snu może być bardzo wiele. Wśród nich, w większości wymienia się czynniki, na które mamy bezpośrednio wpływ i samodzielnie możemy je modyfikować.
Do tego typu czynników należą przede wszystkim:
Najczęstszą przyczyną bezsenności u dorosłych, na którą nie mamy wpływu są zaburzenia psychiczne: stany depresyjne, psychozy, zaburzenia lękowe oraz zaburzenia osobowości. Stanowią one ok. 35-40% leczonych przypadków i są tłumaczone głównie wzbudzeniem emocjonalnym, niekiedy zaburzeniami przekaźnictwa synaptycznego. Drugim co do częstości powodem bezsenności są choroby psychofizjologiczne (stanowią ok. 15% badanych przypadków).
U 12% leczonych pacjentów kłopoty ze snem wywołuje natomiast nadużywanie, tolerancja lub odstawienie substancji wykazujących działanie ośrodkowe (etanol, leki uspokajające i nasenne, środki psychoaktywne). Na dalszych miejscach znajdują się: epizody bezdechu w czasie snu, zaburzenia rytmu snu i czuwania oraz schorzenia somatyczne.
Jeśli jednak budzisz się w nocy o tej samej porze to znak, że twój organizm chce ci coś powiedzieć:
Kiedy już uda się zasnąć, wchodzimy w fazę NREM, która przygotowuje nasz mózg i organizm do marzeń sennych, w tej fazie nasz mózg wyłącza większość funkcji bądź zmniejsza ich nasilenie. Oddech staje się regularny i rzadszy, spada ciśnienie tętnicze, ustają ruchy gałek ocznych, napięcie mięśni zanika, spada temperatura ciała.
Do krwi uwalniany jest hormon wzrostu, a więc przyspieszone jest również gojenie się ran. Organizm regeneruje się. Czy to wystarczy jednak do pełnego odpoczynku? Niestety nie – potrzebna jest faza REM. To faza REM, w której występują marzenia senne – te dobre i te złe – jest najważniejszą z faz snu. Naszym mózgom, tak jak nam samym, najlepiej służy aktywny odpoczynek. Faza REM jest specjalnym stadium snu. Umysł jest skierowany na odbieranie świata wewnętrznego.
Bodźce z zewnątrz co prawda dochodzą, lecz są zazwyczaj ignorowane. Podczas fazy REM mięśnie szkieletowe są całkowicie zwiotczałe, żeby nasze ciało na łóżku nie odgrywało ruchów wirtualnego ciała ze snu, np. byśmy nie poruszali nogami, śniąc o tym, że gonimy królika. Nazywa się to paraliżem sennym. Zwiększona praca wykonywana przez nasz mózg w fazie REM pozwala mu się zregenerować, ale pełni też inną bardzo ważną funkcję.
Wielu naukowców uważa, że to dzięki tej fazie zapamiętujemy na długo informacje, z którymi zetknęliśmy się w ciągu dnia. Znaczy to tyle, że np. bez dobrego snu nasze wyniki w nauce nie mogą być dobre, jeśli nawet takie są, to zawsze mogą być lepsze.
Źródło: Jurkowski M., Bobek-Billewicz B.: Wpływ deprywacji snu na odporność organizmu. Sen, 2002; Lolo R. W zdrowym ciele zdrowy duch... czy też na odwrót - rzecz o psychoneuroimmunologii; Jurkowlaniec E. Podstawowe mechanizmy snu i czuwania: udział głównych układów neurotransmiterowych mózgu, Sen.
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.