Feel, Maleo Reggae Rocker i Pectus rozgrzali plażowiczów. Lato z Radiem zagrało w Stegnie

Fot. Ryszard Biel

Stegna, kolejny już raz, zmieniła się w wakacyjną stolicę Lata z Radiem. Niedziela w tym nadmorskim kurorcie upłynęła pod znakiem Radiowej Jedynki i występów gwiazd, które bardziej, niż słońce rozgrzały plażowiczów.

Impreza na placu przy ul. Jagiełły w Stegnie ruszyła o godzinie 16.00.

Wypoczynek nad morzem jest świetny, ale trochę brakuje tu jakiś, dodatkowych atrakcji. Nic dziwnego, że tyle osób cieszyło się na imprezę Lato z Radiem. Zresztą widać było, jak około godziny 15.00, plaża zaczęła pustoszeć, a ludzie ciągnęli do miasta

– śmieje się pani Katarzyna Szczepańska, która na wypoczynek do Stegny przyjechała z Rawy.

Arka Noego wystąpiła jako pierwsza, sprawiając wiele frajdy, szczególnie młodszej publiczności. Potem na scenie pojawił się Maleo Reggae Rocker. Tu nie liczył się wiek, bo Malejonkowi udało się rozbujać publiczność, bez względu na metrykę.

– Bardzo się cieszę, że mogłam przyjść z rodzicami na ten koncert. Szczególnie, że udało mi się zdobyć autograf pana Malejonka – mówi dwunastoletnia Zuzia Kryśkowiak z Iławy.

Wieczorem nadmorską sceną zawładnął Feel, który po raz pierwszy wziął udział w koncertowej trasie Lata z Radiem. – Obdaruję was na powitanie szczęściem – przywitał plażowiczów i mieszkańców Stegny Piotr Kupicha i na początek zaśpiewał "Swoje szczęście znam".

Lider zespołu Feel najwyraźniej miał rację, bo wykonanie najnowszego utworu grupy, rozgrzało publiczność bardziej niż słońce. Potem było już tylko lepiej, nie mogło więc zabraknąć największych przebojów Kupichy i jego kolegów. Publiczność usłyszała więc "Jak anioła cień", czy "Jeśliczegoś pragniesz".

Na zakończenie wieczoru zagrał Pectus. Koncerty przeplatały liczne konkursy i zabawy.

Turyści wypoczywający w Stegnie nie ukrywali, że impreza w towarzystwie ekipy radiowej Jedynki i gwiazd bardzio im się podobała.
–  Małyśmy już wracać do domu, ale gdy tylko usłyszałyśmy, że zaśpiewa Feel postanowiłyśmy zostać w Stegnie trochę dłużej – wyjaśnia Ewelina Trzaska z Olsztyna.

– To jeden z naszych ulubionych zespołów. Nie zawiodłyśmy się, koncert był super. Zreszta podobała nam się cała impreza – dodaje Kamila Styś, koleżanka Eweliny.
 

Natasza Jatczyńska

Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl