Najwyższa Izba Kontroli złożyła dwa zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na przekroczeniu uprawnień oraz jedno zawiadomienie do rzecznika dyscypliny finansów publicznych w sprawie dokonywania wydatków ze środków publicznych bez upoważnienia przy budowie drogi wodnej łączącej Port w Elblągu z Bałtykiem. O co chodzi?
NIK uważa, że dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni nie miał prawa zaciągać zobowiązań finansowych na zadania nie ujęte w budżecie i przekraczająca ten budżet. Zdaniem NIK wartość takich zobowiązań wynosi ok. 160 mln zł (157,7). NIK uważa, że takie postępowania narusza zasady rzetelności, legalności, gospodarności i celowości
– mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej senator Jerzy Wcisła.
Senator podkreślił, że są to podstawowe zasady finansów publicznych ujęte w art. 44 ustawy o finansach publicznych. - Przypomnę, że do tych zasad odwoływałem się składając 23 września 2022 roku doniesienie do NIK w tej samej sprawie, czyli budowy tej drogi wodnej niezgodnie z ustawą budżetową – dodał.
Ja koncentrowałem się na tym, że w ustawie budżetowej jest zapis o tym, że w ustawie budżetowej jest zapis o tym, że budowana droga wodna ma umożliwić bezpośredni dostęp do portu w Elblągu dla statków morskich wszelkich bander. Zatem próby zatrzymanie budowy 1 czy 3 km przed portem były sprzeczne z ustawą i stanowiły nadużycie z art. 231 kk
– podkreślił Jerzy Wcisła.
Senator zapewnił, że zgadza się także, że niewłaściwie oceniono zakres zadań związanych z budową. - Nie ujęto kosztów zabezpieczenia brzegów – zauważa Jerzy Wcisła. - Zresztą samą decyzję o sposobie zabezpieczenia także odjęto bez należytych konsultacji. Mamy więc jednocześnie ogromne koszty i problem, bo ścianki wodoszczelne 2,5-2 metry nad wodę nie eliminują zagrożenia przeciwpowodziowego.
Jak zaznaczył senator jedna z pierwszych rozmów z nowym rządem na temat kontynuacji inwestycji dotyczyła właśnie zatrzymania tej części inwestycji i podjęcie decyzji o formie jej zakończenia po konsultacjach ze specjalistami. - Może bowiem być tak, że uszczelniona w ten sposób rzeka będzie mogła wylać tylko w Elblągu. A chyba nie o takie bezpieczeństwo chodzi. Mam satysfakcje, że za niefrasobliwość przy realizacji tej ważnej inwestycji ktoś odpowie – stwierdził Jerzy Wcisła.
KJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.