Wczoraj (21.04.), ok. godz 19.00, w Parku Modrzewie dwóch mężczyzn na placu zabaw prawdopodobnie robiło zdjęcia chłopcom. - Po chwili jeden z nich podszedł bliżej i zaczął chłopców zaczepiać, próbował witać się po angielsku mówiąc „hi” i machał do chłopców, którzy na całe szczęście nie podjęli kontaktu, ale wzrokiem szukali kogoś dorosłego, kto obserwuje całą sytuację – mówiła w rozmowie z nami Monika Olender - zaniepokojona matka, która o zdarzeniu poinformowała policję.
Monika Olender zdecydowała się zrobić mężczyznom zdjęcia. - Panów ze zdjęć widziałam już idąc w stronę placu zabaw w Parku Modrzewie. Zabrałam syna na huśtawkę tuż obok liny, na której bawili się trzej chłopcy w wieku ok. 10 lat – opowiada.
Dwaj panowie ze zdjęcia przyglądali się z daleka i widziałam, że używają telefonów w taki sposób, który mógłby sugerować, że robią chłopcom zdjęcia z daleka, lecz nie miałam pewności. Po chwili jeden z nich podszedł bliżej i zaczął chłopców zaczepiać, próbował witać się po angielsku „hi” i machał do chłopców, którzy na całe szczęście nie podjęli kontaktu, ale wzrokiem szukali kogoś dorosłego, kto obserwuje całą sytuację
– zaznaczyła elblążanka.
Monika Olender przyznała, że nie czuła się na tyle bezpiecznie, by samej skonfrontować się z mężczyznami. - Niestety tylko ja obserwowałam całe zajście, choć nie byłam jedyną osobą dorosłą na placu zabaw, ale będąc sama z synem, nie mogłam zareagować w sposób bezpośredni – dodała.
Oprócz mnie była tam grupa ludzi dorosłych, również Panów, ale nie byli zainteresowani niczym co działo się dookoła. Panowie, którym zrobiłam zdjęcia zorientowani się i odeszli, a ja zawołałam chłopców, żeby podeszli bliżej. Zapytałam czy ich znają, nie znali, czy mieszkają gdzieś w okolicy, mieszkali i czy odprowadzić ich do domu. Chłopcy chcieli się jeszcze bawić, ale poprosiłam aby w razie poczucia zagrożenia poprosili kogoś dorosłego o pomoc
– mówiła Monika Olender.
Kobieta o zdarzeniu poinformowała policję. - Zgłosiłam całe zajście – stwierdziła. - Nie wiem czy został zadysponowany patrol, ale zgłoszenie zostało przyjęte.
Rzecznik Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, nadkom. Krzysztof Nowacki potwierdził przyjęcie takiego zgłoszenia.
Wczoraj wieczorem mieliśmy interwencję dotyczącą dwóch mężczyzn. Patrol pojechał na miejsce, ale ich nie zastał. Rozumiem, że ich zachowanie mogło wydawać się dziwne, ale robienie zdjęć jeszcze o niczym nie świadczy. Jednak jeżeli jest sytuacja, że ktoś zaczepia dzieci to oczywiście należy natychmiast zadzwonić na numer 112. Przyjedzie patrol i sprawdzi, co się dzieje
– podkreślił Krzysztof Nowacki.
Czy często tego typu incydenty są zgłaszane elbląskiej policji? - Są to sporadyczne przypadki. Najczęściej po takich incydentach robimy spotkania z dziećmi w szkołach. Policjanci z prewencji wyjaśniają wówczas jak należy reagować w takich sytuacjach – stwierdził Krzysztof Nowacki.
Elblążanka postanowiła ostrzec rodziców przed ewentualnym zagrożeniem i opublikowała na portalu społecznościowym facebook post. Opisała w nim całą sytuację, a także pokazał zdjęcia mężczyzn.
Drodzy Rodzice, bądźcie czujni i porozmawiajcie z dziećmi, by też były ostrożne
– apelowała w poście.
Aktualizacja:
KMP w Elblągu opublikowała post z informacją, że:
KJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2025 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.