Andrzej Śliwka: W Elblągu jest jeszcze wiele rzeczy, które trzeba naprawić

Fot. DK

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Elbląga Andrzej Śliwka jeszcze nie odkrywa wszystkich kart. Bezpłatna komunikacja miejska, darmowe parkingi, budowa miejskiego stadionu to zobowiązania wyborcze, które już znamy. Dziś, 1 marca do tej listy dołączyło utworzenie poradni psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży.

Będę zabiegał o to, aby w Elblągu powstała poradnia psychiatryczna dla dzieci i młodzieży, to jest moje kolejne zobowiązanie. Coraz więcej osób boryka się z takimi problemami. Takiego miejsca w Elblągu nie ma, a jest potrzebne

- mówił poseł PiS i kandydat na prezydenta Elbląga dziś, 1 marca, podczas spotkania z dziennikarzami.

Andrzej Śliwka nie chciał jednak na razie zdradzać, jakie jeszcze inwestycje i przedsięwzięcia znajdują się w jego planie dla Elbląga. - O sprawach inwestycji również będziemy szeroko mówili, w Elblągu jest jeszcze wiele rzeczy, które trzeba naprawić - przekonywał. - Sukcesywnie będziemy przedstawiali nasze propozycje, również te związane z optymalizacją kwestii finansowych, budżetowych. To jest sprawa fundamentalna. Fenomenem jest, że miasta mniejsze od Elbląga mają większe możliwości inwestycyjne. Dlaczego Elbląg w pełni nie korzysta ze swojego potencjału - pytał.

Poseł podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami przypomniał natomiast o elbląskich inwestycjach, które otrzymały dofinansowanie za czasów rządu PiS ( kandydat na prezydenta pełnił wówczas funkcję wiceministra aktywów państwowych).

W polityce ważna jest wiarygodność. Miarą wiarygodności jest skuteczność polityka w dowożeniu tematów, pozyskiwaniu środków na rzecz swojego miasta, swoich lokalnych społeczności. Jako kandydat na prezydenta nie mam się czego wstydzić. Nie rządząc miastem, udało nam się pozyskiwać środki dla naszych lokalnych społeczności. Na rewitalizację kąpieliska miejskiego ze środków rządowych trafiło 65 mln zł. Mówimy jeszcze o umocnieniu nabrzeży za 27 mln zł, wsparciu dla Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu kwotą 21 mln zł na elbląską onkologię, blisko 3,5 mln na Przedszkole nr 8. Mogę tak długo wymieniać. Środki, które udało nam się pozyskać, doprowadzają do tego, że Elbląg może się rozwijać, jest bardziej przystępnym miastem dla elblążan

- mówił Andrzej Śliwka.

- Tak samo te zobowiązania wyborcze, które składamy, związane z dostępną, bezpłatną komunikacją miejską, darmowymi parkingami dla elblążan oraz nowym stadionem dla Elbląga to nie są mrzonki, to nie jest obiecywanie. To są wiarygodne zobowiązania, które zostaną zrealizowane, gdy zostanę prezydentem miasta Elbląga, a koleżanka i koledzy zostaną wybrani na radnych. Zależy nam na tym, żeby Elbląg się rozwijał, żeby usługi, które są świadczone, były na bardzo wysokim poziomie. Obecnie jest wiele rzeczy do naprawienia, aby Elbląg był lepszym miastem do życia - dodał.

Andrzej Śliwka przekonywał, że jeśli zostanie prezydentem Elbląga, pozyskiwanie pieniędzy na miejskie inwestycje, mimo zmiany rządu, nie będzie dla niego problemem. - Proszę mi wierzyć, że będę w stanie skutecznie zabiegać o to, żeby środki trafiały do Elbląga. Bardzo ważną rzeczą jest również to, aby doprowadzić do tego, żeby to miasta w ramach swoich własnych możliwości pozyskiwało te środki, trochę w inny sposób niż dotacja 98 proc. Takie dotacje są idealne, wspaniałe - to było za poprzedniego rządu i miasta mogły realizować te inwestycje, które miały wiele lat w szufladach. Będziemy musieli patrzeć także z perspektywy rozwoju i pozyskiwania własnych zasobów, które także są możliwe, a w tym momencie miasto z tego nie korzysta - podkreślił.

NJ