W emocjonującym meczu w drugiej lidze Olimpia Elbląg przegrała u siebie z Kotwicą Kołobrzeg 2:3 (2:1). Nasza drużyna, mimo dwukrotnego prowadzenia, dała się rywalom dogonić. W końcówce spotkania o korzystnym dla lidera rozgrywek wyniku zadecydowały dwa rzuty karne, podyktowane za zagrania ręką.
Olimpia najmocniejsza jest na swoim boisku. Mogła się przekonać o tym ekipa gości już od pierwszych minut. Mecz się jeszcze na dobre nie zaczął, a Jakub Sangowski popędził ze skrzydła w pole karne, mijając obrońców i radząc sobie z grząską murawą, po chwili efektownym strzałem zmieścił piłkę między słupkami.
Kotwica miała problem z takimi warunkami, ale chciała atakować. Gospodarze radzili sobie lepiej w takiej sytuacji i powinni zdobyć kolejne gole. W 12 minucie Jakub Sangowski nie zamienił na bramkę podania Macieja Famulaka. Strzelił obok słupka. 9 minut później Dominik Kozera ograł obrońcę, ale po swoim rajdzie trafił w dalszy słupek. Potem Maciej Famulak nie zmieścił futbolówki w siatce, w pojedynku z golkiperem Krystianem Michalskim.
Rywal odpowiedział w 30 minucie. Rzut wolny i piłka po zagraniu Łukasza Kosakiewicza trafiła w słupek. Po chwili dobitka zawodnika gości, ale dobrą interwencją popisał się Maciej Spychała, blokując próbę gracza przyjezdnych. Kolejnej szansy Olimpia nie wykorzystała w 32 minucie. Wtedy to Adam Żak pobiegł skrzydłem, wykorzystując prostopadłe podanie i znalazł się przed Krystianem Michalskim. Jednak znów górą bramkarz. Gdy Jonathan Junior wyrównał, strzałem z pola karnego, wydawało się, że remis będzie po pierwszej części gry. Wtedy to Jakub Sangowski w zasadzie skopiował swoją premierową bramkę w tym pojedynku i dał prowadzenie ekipie trenera Przemysława Gomułki.
Jeszcze ciekawiej było w drugiej połowie rywalizacji. Kotwica częściej miała futbolówkę w swoim posiadaniu, ale to gospodarze mogli zdobyć gola. W 74 minucie Maciej Famulak dostał podanie na połowę gości, ruszył w kierunku bramki jednak jego strzał wybronił Krystian Michalski, stając się dla Kotwicy bohaterem.
W końcówce Olimpia głównie broniła się, co wynikało z coraz większej liczby zawodników, którzy atakowali bramkę elblążan. Po rzucie rożnym w 85 minucie, w zamieszaniu ręką zagrał Adam Żak, a rzut karny na gola zamienił Jonathan Junior. W czasie doliczonym Kacper Szczudliński zablokował ręką strzał w szesnastce i napastnik Kotwicy zdobył trzeciego gola w tym pojedynku.
Olimpia Elbląg - Kotwica Kołobrzeg 2:3 (2:1)
1:0 - Sangowski 2', 1:1 - Junior 42', 2:1 - Sangowski 44', 2:2 - Junior 84' - k. , 2:3 - Junior 90' - k.
Olimpia Elbląg: Łęgowski – Jakubczyk, Szczudliński, Wierzba, Stefaniak, Sangowski (83' Yatsenko), Spychała, Jóźwicki, Famulak (75' Łabecki), Żak, Kozera (75' Bartoś)
M
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.