Na naszą redakcyjną skrzynkę otrzymaliśmy tekst autorstwa Stefana Rembelskiego. Poniżej publikujemy całą jego treść.
"Elbląg traci płynność finansową? Likwidator Witold Wróblewski ucieka przed windykacją
Sytuacja finansów miasta Elbląga od wielu lat jest w stanie krytycznym. Od wielu lat każdy budżet jest zamykany zaciąganiem długu. Efektem takiej polityki finansowej jest bardzo wysokie zadłużenie Elbląga (na poziomie 300 milionów złotych) i rosnący z roku na rok koszt obsługi długu, sięgający 30 milionów złotych rocznie. To więcej niż środki jakie miasto przeznacza na inwestycje, które ostatnimi laty mimo, że wpisane do budżetu, nie są realizowane w całości. Są z różnych powodów przesuwane na rok następny, a środki na nie przeznaczone są na tak zwaną wirtualną nadwyżką budżetową, przenoszoną do budżetu na rok następny. Powoli zaciska się pętla zadłużenia miasta.
Polityka kreatywnej inżynierii finansowej Witolda Wróblewskiego, opartej na rolowaniu długu, zbankrutowała z kretesem i nie pozostanie to bez negatywnych skutków dla rozwoju Elbląga. Koszty zapłacą wszyscy elblążanie w postaci dziurawych dróg, chodników, dewastacji komunalnego mienia, a w skrajnym przypadku będzie to wyprzedaż największych spółek komunalnych.
Agonia finansów Elbląga – jesteśmy w zasadzie niewypłacalni
Jutro (28 września) na sesji Rady Miejskiej przedłożony zostanie projekt uchwały zezwalającej na emisję obligacji na kwotę 32 milionów złotych z terminem ich wykupu za 13 lat. To klasyczna gra „ w durnia”.
Likwidator Witold Wróblewski zaciągnie dług 32 miliony złotych, aby wykupić obligacje za 32 miliony złotych, których termin wykupu wypada na rok 2024 i 2025 – nowe obligacje na spłatę starych obligacji. Rolowanie długu lub jak kto woli spirala zadłużenia. Zmniejszy się zadłużenie na koniec roku 2023 i dzięki tej sztuczce możliwe będzie sklecenie budżetu na rok 2024.
Tyłek Witolda Wróblewskiego i spółki zostanie uratowany na chwilę przed wyborami samorządowymi, a durniami zostaną elblążanie, bo to oni będą spłacać ten dług w 2036 roku. Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że niektórzy radni, którzy będą głosować za tą uchwałą – życzę im 100 lat życia w dobrym zdrowiu – w 2036 roku mogą być już w niebie, a dług za którym będą głosowali pozostanie na elbląskim padole. Dług, którego obsługa będzie kosztować budżet Elbląga kwotę ponad 29 mln złotych, a nie wykluczone, że jeszcze więcej.
Należy jeszcze uwzględnić koszt zabezpieczenia obligacji w postaci hipoteki na nieruchomości, poręczenia, gwarancji bankowej czy ubezpieczenia. Musimy mieć również na uwadze fakt, bo wszystkie prognozy gospodarcze na to wskazują, że wchodzimy w recesję - w Europie, w USA i w Chinach. Jest więcej niż pewne, że Polskę też dotknie – pytanie jak boleśnie.
Mydlenie oczu wkładem własnym na rewitalizację basenu
Operacja przekładania długu z kieszeni do kieszeni. Miałem dług w przedniej kieszeni 32 mln złotych, ale już nie mam. Przełożyłem 32 mln złotych długu do tylnej kieszeni - taka „sztuczka księgowa”. Argument, że zmniejszy się coroczne zobowiązania budżetu miasta wobec instytucji finansowych, co pozwoli przeznaczyć te środki na rewitalizację basenu przy Spacerowej jest wprowadzaniem w błąd, ponieważ spłacane stare obligacje były zaciągane na korzystniejszych warunkach niż nowe. Obsługa nowych obligacji będzie obciążeniem corocznym i co gorsza będzie narażona na wzrost stóp procentowych.
Stopy procentowe w strefie euro poszły w górę, w USA jest również prognoza ich wzrostu. U nas koniunkturalnie przed wyborami stopy procentowe obniżono – po wyborach wzrosną albo pójdziemy ścieżką Turcji, czyli szalejącej inflacji. Co prawda ustawa pozwala na emisję obligacji bez przetargu, ale kto rozsądny przy kwocie 32 mln złotych, nie szuka emitenta w drodze przetargowej. Do ugrania jest mniejsza marża. Widać władze miasta są w panice i błyskawicznie łatają dziurę, bo nie zamknie się budżet na rok 2024.
Czy możliwe jest przekroczenie dozwolonej ustawowo granicy zadłużenia gminy?
Jest możliwe – ale to nie jest rozsądne. Z tego już się nie wychodzi, to prowadzi do niewypłacalności i w efekcie zarządu komisarycznego. Ponad normatywne zadłużanie gmin, wbrew elementarnej logice umożliwił ustawodawca, który na lata 2023-2025 poluzował reguły z art. 243 ustawy o finansach publicznych, co pozwala w przypadku emisji obligacji skorzystać z karencji w spłacie kapitału i z nieobciążania w tym okresie indywidualnego wskaźnika wynikającego z art. 243 ustawy o finansach publicznych.
Pominę wzór na obliczenie tego wskaźnika, bo to wyższa matematyka, ale bez emisji nowych obligacji na 32 mln budżet na rok 2024 musiałby być zrównoważony, co by oznaczało drastyczne cięcia po stronie wydatków. Mówiąc prostym językiem rząd pozwala się zadłużać gminom, które nie mają zdolności kredytowej, co jest wbrew logice i nie ma to nic wspólnego z ekonomią – to jest czysta szkodliwa dla samorządów polityka. Aby oddać prawdę muszę dodać, że rząd nie zmusza gmin do zadłużania się – stryczek gminy wybierają same.
Za długi gminy odpowiada się nie tylko politycznie, ale również karnie
Zapadł sądowy wyrok skazujący na 7 lat więzienia dla wójta i pani skarbnik, za doprowadzenie gminy Ostrowice do upadłości. Najważniejsze dla nas jest uzasadnienie wyroku. Sędzia Matejko podkreślił, że choć osobą zarządzającą gminą był wójt, to bez współudziału osoby odpowiedzialnej za finanse gminy, czyli skarbnika, nie byłoby to możliwe.
Przełóżmy to teraz na warunki Elbląga. Na stronie BIP Elbląga nie ma kwartalnych raportów z wykonania budżetu, a już trzeci kwartał dobiega końca – jest aż tak źle, czy to tylko przypadek?
Perspektywa na najbliższe lata nie napawa optymizmem, już teraz wchodzimy w recesję – prognozowany spadek PKB będzie proces dłuższy niż rok czy dwa. To oznacza spadek wpływów do miejskiej kasy z podatku PIT i CIT. Po wyborach ceny paliw wrócą do normy, czyli wzrosną, bo trzeba znaleźć pieniądze na zapowiedziane transfery społeczne od nowego roku, niezależnie kto te wybory wygra. To oznacza nadmiar pieniądza na rynku i wzrost inflacji. Dla budżetu miasta wzrost inflacji to wzrost wydatków budżetowych. Wzrost inflacji to wzrost stóp procentowych – dla budżetu Elbląga to oznacza wzrost kosztów obsługi zadłużenia.
Te wszystkie parametry przemawiają jednoznacznie, aby w tych okolicznościach nie zaciągać długu, bo tej spirali już nikt nie zatrzyma, a poluzowane reguły zadłużenia wynikające z art. 243 ustawy o finansach publicznych skończy się za dwa lata. W procesie decyzyjnym emisji obligacji bierze udział wiele osób.
Zgodnie z uzasadnieniem sądu pierwszą osobą w procesie decyzyjnym jest Witold Wróblewski, który od lat ma w nosie rozsądek i roluje zadłużenie tylko ze względów politycznych. Drugą osobą jest pani skarbnik, która ma bardzo dużą wiedzą, ogromne doświadczenie, nie jest politykiem i co najważniejsze, jest prawem chroniona. Nie musi więc ulegać naciskom, które jak mówią pracownicy urzędu, widać na jej twarzy po każdym wyjściu ze spotkania z szefem. Opinia pani skarbnik ma w tej sytuacji wagę największą. Trzecią grupą w procesie decyzyjnym są radni. Większość z nich nie czytała ze zrozumieniem budżetu i dokumentów z nim związanych, ale nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności – wręcz przeciwnie na nich spoczywa szczególna odpowiedzialność.
Wobec przedstawionych powyżej argumentów przeciw powiększaniu długu Elbląga, głosowanie za emisją obligacji na kwotę 32 mln, elblążanie muszą uznać za umyślne działanie na szkodę miasta. Pierwsze rozliczenie nastąpi za kilka miesięcy, w wyborach samorządowych i będzie to rozliczenie polityczne. Drugie rozliczenie, tak jak w przypadku gminy Ostrowice musi nastąpić przed wymiarem sprawiedliwości.
Pozostajemy jeszcze my elblążanie – tak zwana milcząca większość. Nie możemy pozostać obojętni. Nie może nas nie obchodzić kto rządzi miastem! Nie może nas nie boleć upadek naszego miasta! Bo to jest nasz dom ten Elbląg! Bo to jest nasze miejsce do życia ten Elbląg! Bo to jest nasza duma ten Elbląg! Stać nas na taką reprezentację w Radzie Miasta, która ma wiedzę ekonomiczną, która ma doświadczenie, która ma ambicję, wolę ciężkiej pracy dla miasta, która się kieruję dumą, honorem i godnością a nie tylko chęcią pobierania diety i pastowania stanowiska.
Stefan Rembelski"
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.