Działania podejmowane przez pana prezydenta odbieram jako szykanowanie w związku z kandydowaniem do Sejmu, a także jako naruszenie praw pracowniczych - mówi Paweł Rodziewicz. Kandydat Nowej Lewicy i rzecznik konsumentów złożył do sądu pozew w tej sprawie. Zarzuca Witoldowi Wróblewskiemu mobbing i domaga się odszkodowania w wysokości 10 tys. zł.
Konflikt między prezydentem Elbląga Witoldem Wróblewskim a kandydatem do Sejmu Nowej Lewicy Pawłem Rodziewiczem zdaje się narastać. Dziś (26 września) do elbląskiego sądu pracy trafił wniosek w sprawie o mobbing. Zdaniem Rodziewicza (od kilku lat jest on zatrudniony w urzędzie, na stanowisku Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Elblągu) jest on szykanowany przez pracodawcę, czyli prezydenta Wróblewskiego.
Doszło do sytuacji, w której pan prezydent zupełnie bezpodstawnie wszczął wobec mnie dwa postępowania dyscyplinarne i oba te postępowania zakończyły się nałożeniem na mnie kary dyscyplinarnej. Pan prezydent, mając świadomość tego, że jako rzecznik mam bardzo dużo pracy, dołożył mi dodatkowej pracy w postaci polecenia służbowego sporządzania cotygodniowych raportów z mojej działalności. Takie działania podejmowane przez prezydenta odbieram jako szykanowanie w związku z kandydowaniem do Sejmu, a także jako naruszenie praw pracowniczych. W związku z tym zdecydowałem się złożyć pozew o mobbing
- mówił dziś Paweł Rodziewicz podczas spotkania z dziennikarzami.
Przypomnijmy. Przyczyną sporu, zdaniem rzecznika jest fakt, że nie poinformował on prezydenta o tym, że startuje w wyborach parlamentarnych. To miało skutkować karą dyscyplinarną dla Rodziewicza i złożeniem przez niego zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Elbląga. Więcej na ten temat pisaliśmy 13 września, TUTAJ. Od tamtej pory minęły niecałe dwa tygodnie, jednak w aktach miejskiego rzecznika konsumentów pojawiła się już druga kara dyscyplinarna - tym razem nagana.
Pierwsze postępowanie dyscyplinarne dotyczyło wyjścia osobistego, które w moim mniemaniu przebiegło zgodnie z regulaminem pracy oraz obowiązującym w Urzędzie Miejskim w Elblągu zwyczajem. Drugie zaś dotyczyło wyjścia służbowego, na inaugurację Dnia Seniora. W uzasadnieniu tej kary zamieszczono, że jest to poza zakresem obowiązków rzecznika. Dziwi fakt, że wszelkie te szykany wobec mnie dotyczą spraw, które wcześniej miały już miejsce. Od początku mojego funkcjonowania, jako miejski rzecznik konsumentów, współpracowałem z seniorami, jako grupą, która wymaga szczególnego wsparcia. Wielokrotnie brałem udział w różnych wydarzeniach związanych z seniorami, targach, dniach seniora, chodziłem na różnego rodzaju wykłady czy prelekcje. Przez 5 lat nikt nie miał zastrzeżeń do mojej pracy i wykonywania przeze mnie obowiązków służbowych i dopiero teraz takie zastrzeżenia się pojawiają i taka jest reakcja pracodawcy
- podkreślił Paweł Rodziewicz.
Podczas dzisiejszej konferencji kandydat Nowej Lewicy odniósł się również oświadczenia prezydenta Elbląga z 13 września. Witold Wróblewski przekonywał w nim, że kara dyscyplinarna nie ma nic wspólnego, z udziałem Pawła Rodziewicza w wyborach. Dodał również, że: "Urząd i jego pracownicy powinni w swojej pracy zachować apolityczność. Jako przełożony, w trosce o sprawne funkcjonowanie Urzędu, mam prawo zapytać o plany związane z prowadzeniem kampanii wyborczej oraz o to, jaki wpływ będzie miało ewentualne uzyskanie mandatu posła na dalsze pełnienie funkcji Miejskiego Rzecznika Konsumentów".
O kwestii apolityczności funkcjonowania biura rzecznika konsumenta, miałem już okazję kiedyś rozmawiać z panem prezydentem. (...). Zapewniałem pana prezydenta, co do najwyższych standardów apolityczności stanowiska miejskiego rzecznika konsumentów. Zapewniam również państwa, że wszyscy kliencie miejskiego biura rzecznika konsumentów są traktowani jednakowo, niezależnie od swoich poglądów politycznych, płci, wyznania, czy orientacji seksualnej. Biuro Miejskiego Rzecznika Konsumentów w Elblągu jest apolityczne
- podokreślił Rodziewicz.
AKTUALIZACJA:
"Oświadczenie Prezydent Elbląga Witolda Wróblewskiego:
W związku z informacją o złożeniu pozwu przez Pana Pawła Rodziewicza o rzekomy mobbing raz jeszcze pragnę podkreślić, że zarzuty te są bezpodstawne. Podtrzymuję swoje stanowisko, że działania Pana Pawła Rodziewicza, pełniącego funkcję Miejskiego Rzecznika Konsumentów, służą jedynie zwiększeniu rozgłosu kandydata do Sejmu w trwającej kampanii wyborczej.
Jak już informowałem kary, które otrzymał Pan Paweł Rodziewicz, wynikają z nieprzestrzegania ustalonej organizacji pracy w Urzędzie Miejskim w Elblągu. Dziwi jednocześnie, że prawnik nie zna regulaminu pracy i notorycznie go łamie. 5 września 2023 roku Pan Paweł Rodziewicz bez zgody pracodawcy z przyczyn osobistych opuścił miejsce pracy. 11 września br. natomiast zadeklarował wyjście służbowe na Inaugurację Dni Seniora, podczas gdy jego udział w tym wydarzeniu nie wynikał z zakresu obowiązków Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Te zadania należą do Pełnomocnika Prezydenta ds. Seniorów. Zadeklarowane wyjście służbowe Pana Rodziewicza nie ma więc racjonalnego i prawnego uzasadnienia. Wykonywanie prac innych niż służbowe lub prac, które nie zostały zlecone przez przełożonych jest naruszeniem obowiązków pracowniczych. Dotyczy to każdego pracownika. Warto podkreślić, że Pan Paweł Rodziewicz miał tego świadomość skoro po wysłuchaniu, przed nałożeniem kary prosił o potwierdzenie zaproszenia go do udziału w Dniach Seniora przez Przewodniczącą Elbląskiej Rady Seniora, choć takiego zaproszenia nigdy nie było.
Pragnę jednocześnie zaznaczyć, że zakres obowiązków Miejskiego Rzecznika Konsumentów nie zmienił się. W związku jednak z wielokrotnym naruszeniem dyscypliny pracy Miejskiego Rzecznika Konsumentów wprowadzono obowiązek cotygodniowego raportowania wykonywanych obowiązków pracowniczych, co nie ma żadnego związku z jego kandydowaniem do Sejmu.
Nie wiem również co miał na myśli Pan Paweł Rodziewicz mówiąc o polubownym zakończeniu sporu. Czy w jego ocenie jest to zażądanie ode mnie wpłaty 10.000 zł, w ciągu 14 dni na rzecz swojej kampanii wyborczej oraz zamieszczenie przeprosin na stronie Urzędu Miejskiego, pod groźbą skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego?
Pragnę jednocześnie poinformować, że złożone zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez Pana Pawła Rodziewicza przestępstw określonych w art. 191 §1 kk oraz art. 270 §1 kk. Dotyczą one kierowania wobec mnie bezprawnych gróźb spowodowania postępowania karnego w celu zmuszenia mnie do spełnienia jego żądań oraz odstąpienia od egzekwowania wobec niego przestrzegania dyscypliny pracy, a także potwierdzenia nieprawdy w dokumentacji pracowniczej."
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.