Cudzoziemcy nie są zainteresowani pracą w Elblągu? Na to wskazują statystyki

Coraz mniej cudzoziemców chce pracować w Elblągu i powiecie? Zatrudnienie w tym roku znaleźli u nas obywatele Gruzji, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii i Armenii. Było ich jednak zdecydowanie mniej niż np. w ubiegłym roku.

Na koniec czerwca 2023 roku stopa bezrobocia w Elblągu wynosiła 6,7 proc., pod koniec lipca już 6,6 proc. Dla porównania stopa bezrobocia w Polsce na koniec czerwca wynosiła 5 proc., ale w województwie warmińsko-mazurskim już 8,3 proc.

Tendencję spadkową w Elblągu obserwujemy od początku tego roku. Mamy nadzieję, że wrzesień i październik, to będą kolejne miesiące, kiedy ten spadek będzie zauważalny

- mówiła Iwona Radej, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu, podczas piątkowej (22 września) Komisji bezpieczeństwa i spraw społecznych.

W pierwszej połowie tego roku urząd pracy zarejestrował w Elblągu 2 254 osoby bezrobotne (w analogicznym okresie 2022 roku liczba ta była większa o 31 osób), w tym samym czasie wyrejestrowano 2 262 osoby.

Główne przyczyny wyłączeń z rejestru bezrobotnych, to pracy niesubsydiowanej (miejsca pracy bez udziału środków funduszu pracy - ponad 42 proc.) i niepotwierdzenie gotowości podjęcia pracy przez osoby bezrobotne (prawie 22 proc.). Kolejne przyczyny to przejście na emeryturę, rentę, albo rozpoczęcie nauki

- wyliczała Iwona Radej.

Od lat jedną z największych grupę (tzw. wysokiego ryzyka) wśród bezrobotnych w Elblągu stanowią osoby długotrwale bezrobotne. To 45 proc. wszystkich zarejestrowanych, a ponad 17 proc. z nich "poszukuje" zatrudnienia już od ponad 24 miesięcy. - Z jednej strony są to osoby, które pracować nie chcą. Druga przyczyna, jak państwo wiecie, rejestracji w urzędzie pracy to jest chęć posiadania ubezpieczenia zdrowotnego. Od lat to wiemy, nieraz robiliśmy badania, wskazywały one, że prawie 40 proc. a może i więcej to były osoby, które np. pracują za granicą, robią różne inne rzeczy, albo wcale nie pracują, ale gdzieś muszą mieć ubezpieczenie zdrowotne i ubezpieczają się w urzędzie pracy - odpowiadała dyrektorka PUP w Elblągu na pytania radnych o osoby długotrwale bezrobotne.

Jak zaznaczyła Iwona Radej, sytuacja może się diametralnie zmienić po wprowadzeniu zapowiadanej zmiany w przepisach.

Są zapowiedzi zmian, które wyprowadziłyby składki na ubezpieczenie zdrowotne do ZUS. Jeśli tak się stanie, wówczas w urzędzie pracy, te osoby nie będą musiały się rejestrować. Dodatkowo od urzędów pracy miałyby nie być uzależnione również osoby korzystające ze świadczeń opieki społecznej - aktualnie osoba bezrobotna, aby uzyskać świadczenie, musi być zarejestrowana w urzędzie pracy i przedstawić gotowość do podjęcia pracy. Jeżeli tych dwóch elementów nie będzie i pojawią się inne możliwości, będzie inne podejście osób, które nie pracują, ale są gdzieś na rynku. Generalnie zajmiemy się tymi, którzy będą chcieli pracować, podnosić lub zmieniać kwalifikacje. Do urzędu przejdzie zarejestrować się tylko osoba, która będzie potrzebowała pomocy z tego urzędu. Wtedy sytuacja zmieni się diametralnie

- podkreśliła.

Elbląski urząd zajmuje się również pośrednictwem pracy w przypadku cudzoziemców. - W pierwszej połowie tego roku zarejestrowaliśmy 575 oświadczeń dla obywateli Gruzji, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii oraz Armenii. To znacznie mniej niż w roku ubiegłym, wtedy było ich ponad 4 800. Tylko 207 cudzoziemców, w wyniku tych zarejestrowanych oświadczeń, podjęło pracę. Dodatkowo wydaliśmy 7 zezwoleń na pracę sezonową dla cudzoziemców i zarejestrowaliśmy 773 powiadomienia o powierzeniu wykonywania pracy przez cudzoziemców zgłoszone przez pracodawców - wylliczała Iwona Radej.

Pod koniec czerwca w elbląskim urzędzie pracy zarejestrowanych było 52 obywateli Ukrainy.

NJ