Przed Olimpią Elbląg spotkanie z rezerwami Lecha Poznań, które zainauguruje nowy sezon 2. ligi. - Będziemy się starali za wszelką cenę, nie tylko zagrać dobry sezon, ale i skończyć go w pierwszej szóstce. Nikt w ostatnich latach tak nie mówił, ja zaryzykuję. Uważam, że udało nam się zbudować drużynę, która jest ambitna - mówi Przemysław Gomułka, trener elbląskiego zespołu.
Nowy sezon 2. ligi rusza w najbliższy weekend. Olimpia Elbląg rozpocznie go w sobotę (22 lipca), meczem z drugą drużyną Lecha Poznań. Elbląska drużyna poprzedni sezon zakończyła na 9. miejscu, więc przed nią spore wyzwanie, jeśli chce się wspiąć wyżej. O tym jak zespół żółto-biało-niebieskich przygotowany jest do rozgrywek, mówili dziś (19 lipca) prezes klubu Paweł Guminiak i trener Przemysław Gomułka podczas konferencji prasowej.
Nie ukrywam, że w poprzednim sezonie zakończyliśmy ligę na niesatysfakcjonującym miejscu. Wyciągnęliśmy wnioski z tamtego sezonu, uzupełniliśmy kadrę w taki sposób, aby ona była silniejsza. Mam nadzieję, że od pierwszego meczu będziemy próbowali rywalizować w tych rozgrywkach drugiej ligi, które zapowiadają się bardzo ciekawie. Mam nadzieję, że przed nami wiele emocji. Liczę na to, że na zakończenie tego sezonu będziemy bardziej uśmiechnięci i zadowoleni niż w tym sezonie, który się skończył
- mówił Paweł Guminiak, prezes ZKS Olimpia Elbląg.
Przed klubem nowy sezon i nowe wyzwania. - Nie ma co ukrywać, to będzie silniejsza liga. Są mocne drużyny, które naprawdę grubo sięgnęły po pieniądze z kasy. Nie będę oceniał pomysłów i transferów innych drużyn, ale widzę, że dużo z nich zaryzykowało. My mamy swoje mocne strony i swoje problemy, jak każdy inny. Skupiamy się na tym, żeby szukać rozwiązań. Będziemy się starali za wszelką cenę, nie tylko zagrać dobry sezon, ale skończyć na miejscu 1 - 6. Nikt w ostatnich latach tak nie mówił, ja zaryzykuję. Uważam, że udało nam się zbudować drużynę, która jest ambitna. Jeśli wszystko pójdzie w kierunku, który sobie założyliśmy, myślę, że zakończymy na jednym z pierwszych sześciu miejsc - podkreślił Przemysław Gomułka, trener zespołu.
Przed nowym sezonem w kadrze Olimpii Elbląg nastąpiło sporo zmian. Z klubem pożegnali się m.in. Adrian Piekarski, który podpisał kontrakt z Polonią Bytom, Aron Stasiak, który trafił do Kotwicy Kołobrzeg i Filip Laskowski, który podpisał roczny kontrakt ze Stomilem Olsztyn. Zespół wzmocnili natomiast: Marcin Spychała, Kamil Bartoś czy Adam Żak.
Udało się zatrzymać zawodników jakościowych, których chciałem zatrzymać i miałem wolną rękę jeśli chodzi o transfery, za co dziękuję. Biorę pełną odpowiedzialność, za tę kadrę, która teraz jest. Udało nam się zdobyć zawodników, którzy są wzmocnieniem, choć wszystko tak naprawdę wyjdzie w praniu, gdy zaczniemy ligę. Szukamy jeszcze jednej mocnej "dziewiątki", Czy ten transfer nastąpi dziś, za tydzień, czy dwa tygodnie, tego nie wiemy, nie chcemy popełnić błędu
- dodał trener Gomułka.
Klub, jak podkreślał prezes, jest przygotowany do sezonu również pod względem finansowym. - Mamy zabezpieczenie na najbliższe miesiące. Przy uzupełnieniu sponsorów, wszystko będziemy mieli dopięte do końca roku i planujemy już działania na kolejny rok - podkreślał Paweł Guminak.
- Myślę, że przekroczyliśmy już prób 4 mln zł - mówił prezes Olimpii pytany o wysokość tegorocznego budżetu klubu. - Dużą częścią tego budżetu jest akademia. Wiele jest zagrożeń w postaci wysokości kosztów np. transportu. To jest wyzwanie, na pewno jednak stabilnie i systematycznie staramy się zwiększać ten budżet i to jest nasze zadanie, konsekwentnie realizowane - dodał.
Dziennikarze zapytali Pawła Guminiaka o komentarz w sprawie akcji kibiców żółto-biało-niebieskich, który walczą o budowę nowego stadionu. - Stowarzyszenie kibiców jest odrębnym organem, ma prawo wyrażać swoje opinie. To głos oddolny, od kibiców, którzy pokazują, czego im potrzeba. Tego potrzeba również klubowi. Chcemy, aby warunki były jak najlepsze. Dziękujemy za to, co mamy i z tego korzystamy. Widzimy, że poprawiła się sytuacja z boiskami - została zrobiona renowacja, dużo lepiej się trenuje, ale prace przy stadionie są niezbędne. Mam nadzieję, że władze miasta w jakiś sposób nad tym się pochylą. Myślę, że jeśli chcielibyśmy kompleksowo zmodernizować ten stadion, to w innym miejscu można zbudować zupełnie nowy obiekt z np. odpowiednią liczbą miejsc parkingowych. Tutaj nie jesteśmy w stanie zapewnić podczas meczu 3-5 tys. miejsc parkingowych - mówił prezes.
Największym problemem jest przejście ze standardu toi toi i budek z kiełbasą, do łazienek, punktów gastronomicznych i kultury. Od poziomu i kultury na obiekcie zależy, kto na ten obiekt przychodzi i jak się zachowuje
- podkreślił Paweł Guminiak.
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.