Elblążanie zgłosili się do posłanki Lewicy Moniki Falej. - Mieszkańcy Elbląga i regionu inspirują parlamentarzystów do zwrócenia uwagi rządzących na temat bardzo ważny dla nich, ale także dla mieszkańców Polski. Jego skutki mogą znacząco zaistnieć w sezonie grzewczym 2022/23. Skutki te to możliwy brak węgla dla gospodarstw domowych lub jego niedostępność z powodów cenowych - podkreśliła.
- Polska wyprzedziła pozostałe kraje UE w wprowadzaniu zakazu importu węgla z Rosji. Bez wspólnego ich stanowiska oraz przy wielu wątpliwościach prawnych. Oczywistym jest konieczność całkowitego uniezależnienia się od rosyjskich surowców. Jednak w ferworze rzeczy słusznych zapomniano o tym, że jedna trzecia Polaków ogrzewa swoje domy i mieszkania właśnie węglem. To nie jest sytuacja Łeby i kilkunastu gmin, o których zapomniano „gazowo”, ale skutki można było wyeliminować w ciągu kilku dni – opowiada Monika Falej. - Czy rzeczywiście jednak jesteśmy zabezpieczeni na sezon grzewczy 2022/23 w węgiel i produkty węglowe do pieców i domowych instalacji grzewczych? Czy obawy mieszkańców Elbląga i okolic nie są uzasadnionymi?
Posłanka przypomina, że w 2021 r. z Rosji do Polski zaimportowano około 8,3-10 mln ton węgla energetycznego i to przede wszystkim przez podmioty prywatne. - Węgiel z Rosji wykorzystywany był, a może i jest, do zaspokojenia potrzeb gospodarstw domowych, prywatnych przedsiębiorstw, np. zakładów przetwórczych, producentów warzyw itd. oraz małych ciepłowni – zaznaczyła Monika Falej. - W roku 2018 było to ok. 14 mln ton. Tak jak stwierdziłam - 60 % importu spalają gospodarstwa indywidualne, 40% małe ciepłownie i inne podmioty. Minister Anna Moskwa twierdzi, że przy 50 mln ton polskiego wydobycia szybko odejdziemy od importu.
Monika Falej postanowiła w tym temacie zwrócić się do Premiera. - Ministerialne zapowiedzi związane ze zmianami w polityce energetycznej do roku 2040 powinny być uzupełnione o realia dnia dzisiejszego – podkreśliła. - Strategia jest ważną, brakuje - jak często - analizy dnia codziennego, szczególnie w kontekście, jak decyzje wpływają na życie obywateli.
Zdaniem ekspertów deficyt węgla na rynku będzie mocno odczuwalny. W końcówce zeszłego roku dla wyważenia podaży i popytu zabrakło 2 mln ton. Efekty: przy wysoce nieelastycznej krzywej podaży, detaliczne ceny węgla wzrosły drastycznie. W tym roku zabraknie 11 mln ton, z czego 5 mln to brak w samym tylko sektorze komunalno – bytowym. Lokalne ciepłownie mogą zostać bez miałów, a dla odbiorców indywidualnych na pewno zabraknie węgla opałowego i produktów. Zapowiadany wzrost produkcji krajowej ma swoje ograniczenia, związane chociażby z koniecznością poprawy warunków bhp, co wykazały tragiczne wydarzenia w kopalniach „Pniówek” i „Zofiówka”
- zauważa Monika Falej.
Co więcej posłanka zauważa, że problemem może stać się także cena węgla. - Węgla może zabraknąć, ale może też być niedostępny cenowo – dodała. - Tylko w pierwszym kwartale 2022, od stycznia do kwietnia, węgiel podrożał o 26%, ceny peletu o 19%, a drewna kawałkowego o 24%. Łącznie od stycznia 2021 średnie ceny węgla wzrosły o 101%. W ostatnim tygodniu marca 2022 średnia cena węgla typu orzech kl. 1 to 1771 zł, natomiast średnia cena ekogroszku to 1980 zł. Maksymalne odnotowane ceny węgla to nawet 2500 zł za tonę.
Co kilka tygodni cena rośnie o ok. 200 zł. Oczywistym jest, że sprowadzany węgiel będzie znacznie droższy niż węgiel z Rosji ze względu na wspomniane koszty frachtu. Prognozuje się więc, że w sezonie grzewczym cena węgla przekroczy 3 000 złotych. Pogłębia się natomiast sytuacja ubóstwa energetycznego - wydawanie powyżej 10 % swoich dochodów na ogrzewanie. Odsetek gospodarstw domowych będących w tej sytuacji wzrósł do 31 %. Znaczna część tych gospodarstw, zamiast węgla, spalać będzie różnego rodzaju odpady, „produkując” najbardziej rakotwórczy węglowodór aromatyczny- benzo(a)apiren. Zniweczy się wieloletnie wysiłki na rzecz poprawy stanu powietrza – wyjaśnia Monika Falej.
Jak podkreśliła Monika Falej, Rząd w trybie prawie natychmiastowym wprowadza embargo na przywóz węgla z Rosji. - Stawia to w bardzo trudnej sytuacji rzesze mieszkańców naszego kraju – zauważa. - Stąd obowiązek państwa do troski i pomocy dla nich w i tak już niełatwej sytuacji funkcjonowania życiowo-bytowego (inflacja i drożyzna).
Posłanka zwróciła się do Premiera z pytaniami tj.: Jakie analizy dotyczące sytuacji gospodarstw domowych wykorzystujących produkty węglowe towarzyszyły decyzji strategicznej związanej z wprowadzeniem embarga na węgiel z Rosji? Jak zamierza się uzupełnić lukę węglową w 2022 roku (11 mln ton) wynikającą z embarga? Jakie ilości węgla zostaną sprowadzone w ramach importu i skąd? O ile planuje się zwiększenie produkcji krajowej? Jakie są prognozy kosztowe sprowadzanego węgla i dodatkowo wydobywanego w polskich kopalniach w stosunku do węgla rosyjskiego?
Posłanka poprosiła także o pozytywne ustosunkowanie się do propozycji Stowarzyszenia Federacji Autoryzowanych Sprzedawców PGG, szczególnie w odniesieniu do obniżenia do zera stawki VAT na węgiel co najmniej do końca roku (przy cenie węgla na poziomie 2500 zł brutto, VAT to niemal 500 zł.) i przekierowania szerszego strumienia wysokojakościowych, tańszych krajowych węgli opałowych do sektora komunalno - bytowego poprzez sieci dealerskie. Gorszy jakościowo węgiel importowany mógłby trafić do energetyki, która jest dużo lepiej przygotowana do ich spalania.
KJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.