Koniec z teleporadami wracają wizyty osobiste? Taka zamiana zostanie wprowadzona niebawem, ale będzie dotyczyła tylko najmłodszych i najstarszych pacjentów. Tym samym w przychodniach znów zrobi się tłoczono, przestrzegają lekarze.
System teleporad w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej wprowadzony ze względu na pandemię funkcjonuje od niemal roku. Pacjenci do tej pory narzekają na taką formę diagnozy i podkreślają, że wyzwanie w wielu miejscach jest samo dodzwonienie się do przychodni. Teraz częściowo ma się to zmienić. Ministerstwo Zdrowia chce, aby w przypadku pacjentów do 6. roku życia i powyżej 65 lat standardem były osobiste wizyty. Wyjątkiem są sytuacje, gdy pacjent chce uzyskać zlecenie na wyroby medyczne, receptę w ramach kontynuowana leczenia lub zaświadczenie, które nie wymaga bezpośredniej wizyty w przychodni. Nowe rozporządzenie ma wejść w życie 1 marca.
Na podstawie naszych doświadczeń z czasu epidemii i wskazania ekspertów, zdecydowałem, że teleporada nie będzie dopuszczalna dla dzieci do lat 6 i osób powyżej 65 lat. Wyjątkiem będzie teleporada związana przedłużeniem przyjmowanych leków czy wydaniem zlecenia na wyroby medyczne. Musimy szczególnie chronić dzieci i seniorów. Nie ma idealnych regulacji, które będą każdą sytuację dobrze rozwiązywały. Zdecydowaliśmy się na ustalenie określonych, umownych ram, które dotyczą dzieci przed pójściem do szkoły, czyli do 6 lat i seniorów powyżej 65 lat
- mówił podczas konferencji w tym tygodniu Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Zapowiadana zmiana też doczekała się krytyki. Lekarze pierwszego kontaktu podkreślają, że w ten sposób w przychodniach powstaną kolejki, których ze względu na koronawirusa do tej pory unikano.
Te przepisy są zbyt sztywne. Teleporady się sprawdziły. Nie oznacza to jednak, że przez ostatni rok w ogóle nie mieliśmy do czynienia z pacjentami osobiście. To jednak lekarz, w przypadku konkretnego pacjenta, decydował czy potrzebna wizyta w przychodni. Dzięki temu nie mieliśmy sytuacji, że wszyscy tłoczyli się w poczekalni. Teraz to się zmieni. Nowe przepisy wprowadzone przez ministerstwo będą miały taki efekt, że przychodnie znów będą pełne - najmłodsi i najstarsi stanowią przecież większość naszych pacjentów. Do tego należy pamiętać, że w przychodniach dodatkowo trwa akcja szczepienia przeciw COVID-19
- mówi lekarz pierwszego kontaktu z jednej z elbląskich przychodni, mężczyzna chce pozostać anonimowy.
Nie wszyscy widzą kłopoty w nowych przepisach. Części pacjentom powrót do wizyt u lekarza się podoba. - Teleporady nie zawsze się sprawdzają, a lekarze niechętnie decydują się na umówienie osobistej wizyty. Sam tego doświadczyłem. Leczenie banalnej anginy przez telefon trwało prawie dwa miesiące, bo lekarz na początku zdiagnozował coś innego. Myślę, że w normalnych warunkach po 2 tygodniach mógłbym zapomnieć o chorobie. Nie rozumiem, dlaczego lekarze mają taki problem z powrotem do systemu wizyt osobistych. Przecież w prywatnych gabinetach cały czas przyjmują pacjentów i na to nie narzekają - podkreśla pan Mariusz Chmielewski, starszy mieszkaniec Elbląga.
Tekst nowelizacji rozporządzenia znajdziemy TUTAJ. Co o zmianach zaproponowanych przez Ministerstwo Zdrowia sądzą Czytelnicy info.elblag?
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.