Trzydziestoosobowa grupa członków i sympatyków Komitetu Obrony Demokracji zebrała się wczoraj (27.11.) pod elbląskim sądem. Tym razem chcieli oni okazać wsparcie sędziemu Pawłowi Juszczyszynowi. Dlaczego?
Spotkanie rozpoczęło się od odczytania oświadczenia sędziego Pawła Juszczyszyna: „Jestem sędzią Sądu Rejonowego w Olsztynie, do wczoraj delegowanym do orzekania w Sądzie Okręgowym w Olsztynie. W związku z odwołaniem mnie z delegacji do Sądu Okręgowego chcę podkreślić, że prawo stron do rzetelnego procesu jest dla mnie ważniejsze od mojej sytuacji zawodowej. Sędzia nie możne bać się polityków, nawet jeśli mają wpływ na jego karierę. Apeluję do koleżanek i kolegów sędziów, aby zawsze pamiętali o rocie ślubowania sędziowskiego, orzekali niezawiśle i odważnie”.
Ten apel spowodował lawinę wystąpień i będzie się działo. Wierzcie mi. Wśród różnych grup ulicznych, organizacji opozycyjnych ludzie też wychodzą na ulice
– podkreślił Tadeusz Kawa, działacz KOD i współorganizator wczorajszego wydarzenia.
- Od niedawna działam w KODzie. Do tej pory tylko w internecie patrzyłam co się dzieje – przyznała 30-letnia Katarzyna Świątek. - A to, co się dzieje w kraju, to już jest za dużo. Uważam, że trzeba się gdzieś zapisać, aby mieć czynny udział w tym, co się dzieje.
Dlaczego zorganizowano wczorajsze spotkanie? - We wtorek dowiedzieliśmy się, że sędzia sądu Apelacyjnego w Olsztynie Paweł Juszczyszyn został oddelegowany z tego sądu ze względu na to, że wydał postanowienie na podstawie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, do której my Polacy, Polska należy – mówiła Katarzyna Świątek. - Wyrok nas obowiązuje. On się tylko do niego dostosował. Zażądał od Kancelarii Sejmu listy poparcia członków KRS. To normalna sprawa, a za to został oddelegowany. Takie rzeczy mie mogą się dziać w kraju demokratycznym, w państwie prawa. Trzeba działać, zademonstrować to, że się z tym nie zgadzamy.
Jesteśmy w takiej sytuacji w kraju, że nie ma miejsca na bycie neutralnym. Albo jest się za, albo przeciw, bo jeśli nie robi się nic, to daje się pole tym, co robią źle i niszczą naszą demokrację. A my mówimy nie
– zaznaczyła Katarzyna Świątek.
- Paweł Juszczyszyn to wzór tego, czego oczekujemy od sędziów – dodał Tadeusz Kawa. - Jak widać po reakcjach Ministerstwa, Prokuratora Generalnego pana Ziobry, zasłużył sobie z jego strony na potępienie i będzie dyscyplinarnie ścigany. My stoimy murem za Pawłem Juszczyszynem i wieloma innymi sędziami takimi jak on.