„Zapraszamy na wydarzenie na Mierzei Wiślanej, które odbędzie się 16.10.2018 roku o godzinie 12:00. (…) Tego samego dnia zapraszamy na konwencję z udziałem Prezesa Kaczyńskiego, która odbędzie się o godzinie 17:00 na Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej, ul. Lotnicza 2, Elbląg - Martyna Petrykowska, Asystentka Posła na Sejm RP Jerzego Wilka, Biuro Poselskie Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Jerzego Wilka – to treść e-mail'a, który wpłynął w poniedziałek (16.10.) na naszą redakcyjną skrzynkę.
Dziennikarze bez problemu uczestniczyli w spotkaniu na Mierzei Wiślanej, jednak przybyli do EUH-E zostali poddani selekcji.
Okazało się, że ochrona może wpuszczać jedynie osoby posiadające specjalne zaproszenie. I rzeczywiście – początkowo mogły wejść do EUH-E osoby posiadający „bilet”, na którym widniała treść: „Spotkanie wyborcze PiS z udziałem Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Maka Gróbarczyka zaprasza Jerzy Wilk kandydat na prezydenta miasta Elbląg”.
Była także informacja, że jest to materiał wyborczy Komitetu PiS.
Niestety nawet posiadanie takiego zaproszenia nie gwarantowało udziału w spotkaniu. Panowała zasada – kto pierwszy ten lepszy. Okazało się, że rozdano więcej zaproszeń niż było miejsc na sali, dlatego część przybyłych gości została odprawiona z kwitkiem.
Do EUH-E przyszło także kilku elblążan, którzy usłyszeli o konwencji i po prostu chcieli w niej uczestniczyć. Oni również musieli przyjąć stanowczą odmowę ochrony.
Media również nie były sprawiedliwie potraktowane. Mimo iż wszyscy przyszli w odpowiedzi na zaproszenie przesłane z biura posła, a zarazem kandydata na Prezydenta Elbląga, to wpuszczone zostały tylko nieliczne.
Przed EUH-E, podobnie jak na Mierzei, pojawili się dziennikarze z mediów ogólnopolskich oraz lokalnych. Nielicznej części udało się wejść. Jedni zostali po prostu wpuszczeni, inni musieli wykazać się kreatywnością - albo zostali wprowadzeni tylnym wejściem, albo próbowali wyjaśnić zaistniałą sytuację i już zostali w budynku. Nam udało się wejść... "na bilet", otrzymany od Pana, który odstąpił nam posiadane dwa wolne egzemplarze. Jednak "bilet" nie gwarantował uczestnictwa w spotkaniu. O ile ja zostałam wpuszczona na salę, to nasz fotograf został odprawiony "z kwitkiem". Ochrona zabroniła mu wstępu. Zdyskwalifikował go aparat i legitymacja prasowa, którą miał w widocznym miejscu.
Skąd to zamieszanie? Nikt z Prawa i Sprawiedliwości nie wyszedł do czekających na zewnątrz dziennikarzy i nie wyjaśnił sytuacji.
Spotkanie z wybraną grupą elblążan trwało godzinę. Podczas konwencji Jerzy Wilk składał obietnice wyborcze. Każda z nich była nagradzana gromkimi brawami przez znajdujących się na sali sympatyków PiS.
Natomiast Jarosław Kaczyński zapewniał zebranych, że głosowanie na Prawo i Sprawiedliwość to gwarancja kontynuacji „dobrej zmiany”. Zaskoczeniem nie był fakt, że oficjalnie udzielił wsparcia Jerzemu Wilkowi i zaznaczył, że Elbląg, po Warszawie, jest dla niego najważniejszym miastem.
Kampania wyborcza trwa w najlepsze. Zdawać się mogło, że na ostatniej prostej kandydaci będą „walczyć” ze sobą, a nie z mediami. Co się stało, że taka sytuacja miała miejsce?