Sejmowa podkomisja pracująca nad ostatecznym kształtem ustawy dotyczącej zakazu handlu w niedziele wprowadza nowe poprawki i znów szokuje. Tym razem chodzi o zamykanie po 14 w Wigilię i Wielką Sobotę stacji paliw, a nawet aptek. Elblążanie nie mają wątpliwości, że ten pomysł uderzy w wiele osób. - To jakiś absurd. W Wigilię ludzie normalnie pracują. A dopiero później ruszają do rodziny, znajomych, aby wspólnie świętować. Teraz co nie pojadą, bo nie będą mogli zatankować - denerwuje się pan Krzysztof, mieszkaniec Elbląga.
Ustawa dotycząca zakazu handlu w niektóre niedziele jeszcze nie została przyjęta, a już podzieliła społeczeństwo. Nadal trwają prace sejmowej podkomisji ds. rynku pracy nad obywatelskim projektem ustawy, złożonym przez NSZZ Solidarność jesienią zeszłego roku, a kolejne wprowadzane poprawki coraz bardziej elektryzują Polaków. Tym razem z wieloma głosami sprzeciwu spotkał się pomysł ograniczenia handlu w Wigilię i Wielką Sobotę do 14. W szczególności, że ten przepis miałby objąć nie tylko sklepy wielkopowierzchniowe, ale i stacje benzynowe.
Rząd posuwa się za daleko. Pomysł, żeby w takie dni zamykać stacje benzynowe, apteki to szaleństwo
- przekonuje Adam Brzozowski, elblążanin.
Przypomnijmy. Obywatelski projekt ustawy zakładał wprowadzenie zakazu we wszystkie niedziele. Jednak członkowie komisji zmienili jego kształt i wprowadzili liczne poprawki. Sankcja za złamanie przepisów ustawy została zmieniona z dwóch lat pozbawienia wolności - propozycja związkowców, na grzywnę w wysokości od 1 tys. do 100 tys. zł. A całkowity zakaz zamieniono na ograniczenie handlu w drugą i czwartą niedzielę miesiąca. Wyłączone z tego zakazu mają być stacji paliw płynnych, w których przeważająca działalność polega na sprzedaży paliw, kwiaciarnie, placówki prowadzone przez właściciela, apteki i punkty apteczne, a także placówki handlowe, których przeważająca działalność polega na sprzedaży pamiątek, upominków i dewocjonaliów. Takiego wyłączenia nie ma w przypadku ograniczenia handlu w Wigilię i Wielką Sobotę. Co oznaczałoby, że w te dni po 14 ani nie zatankujemy auta, ani nie kupimy leków. Teraz okazuje się, że tak restrykcyjne przepisy to tylko przeoczenie posłów?
Pierwsze słyszę o czymś takim. Ustawa jest na wstępnym etapie procedowania, dopiero po pracach w podkomisji. Jeśli rzeczywiście taki zapis się tam znajduje, to zostanie naprawiony. Nie chcemy szalonej ustawy. Wręcz przeciwnie. Zależy nam na jak najlepiej opracowanych przepisach. Będziemy rozwiązywać wszystkie problemy
- deklaruje w rozmowie z money.pl Janusza Śniadka (PiS), przewodniczy podkomisji sejmowej.
Prace nad projektem ustawy jeszcze trwają. Rząd nadal jednak planuje, że wejdzie ona w życie 1 stycznia 2018 roku.
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.