"Jesteśmy siłą na scenie politycznej, która może się zmierzyć z PiS". Posłowie Nowoczesnej spotkali się z elblążanami

Fot. Ryszard Biel

Nie dajmy sobie wmówić tego, że już jest pozamiatane, dużo jeszcze pracy przed nami i dużo wysiłku, ale nie mam wątpliwości, że te rządy to są jednymi z wielu rządów, które przyjdzie Polsce przejść. Dzięki postawie obywatelskiej, zaangażowaniu uda nam się w następnych wyborach wygrać i pchnąć Polskę w dobrym kierunku - przekonywała Kamila Gasiuk-Pihowicz, poseł Nowoczesnej, podczas wczorajszego (12 października) spotkania z elblążanami.

Nowoczesna już szykuje się do wyborów oraz odsunięcia od władzy Prawa i Sprawiedliwości. Wczoraj z elblążanami spotkali się posłowie tej partii: Kamila Gasiuk - Pihowicz i Mirosław Pampuch, aby mówić o owym programie partii, który znadniem jej członków jest całościową wizją tego, jak Polska może wyglądać za kilka lat. Mieszkańcy mogli się więc dowiedzieć, że partia Ryszarda Petru chciałaby zreformować Trybunał stanu, Trybunał konstytucyjny -  kandydaci na sędziów byli zgłaszani przez odpolitycznione przedmioty. Kolejnym pomysłem jest likwidację urzędu wojewody i rozdzielenie jego kompetencji do jednostek samorządu terytorialnego, zarówno wojewódzkich, powiatowych, jak i gminnych.

W tej chwili mamy do czynienia wyłącznie z centralizacją władzy państwowej. Coraz więcej uprawnień, które należały się samorządom, wędruje do administracji centralnej. Więcej kompetencji jednostkom samorządu terytorialnego, ale nie tylko im, a również umożliwienie przez te jednostki cedowania kompetencji, realizacji zadań publicznych, dla organizacji pozarządowych

- mówił Mirosław Pampuch.

Podczas spotkania z elblążanami posłowie Nowoczesnej głównie jednak skupili się na obecnej sytuacji w kraju i nie szczędzili krytyki rządzącej partii, jednocześnie rozwijając wizję Polski, po odsunięciu od władzy Prawa i Sprawiedliwości.

PiS przez niecały rok sprowadził nas tego, że musimy walczyć o podstawowe prawa obywatelskie, o trójpodział władzy, a więc podstawowe elementy demokratycznego państwa prawa. To jest zła zmiana, zmiana chaosu, zmiana niepewności.
Jako Nowoczesna nie odejdziemy od jednej rzeczy, od rozliczenia rządu PiS, od postawienia przed Trybunałem stanu zarówno prezydenta, jak i premiera. Za to, co dzieje się z konstytucją, za to co dzieje się z sądownictwem

- dodał Pampuch.

- Zapowiedzi PiS, jeśli chodzi o prawa kobiet do wyboru,  kolejne projekty, w tym ustawa zakazująca używania środków antykoncepcyjnych, ustawa zakazująca handlu w niedzielę, to wszystko ustawy napędzane przez religię, światopogląd, który w mojej ocenie może być podstawą do podejmowania decyzji osobistych. Czyjeś indywidualne przekonania nie mogą stać się prawem do tego jeszcze obarczonym sankcją prawną, a to niestety nam grozi - dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Najsłabszym ogniwem, na co również zwrócił uwagę elblążanin uczestniczący w spotkaniu, wydawał się jednak pomysł Nowoczesnej na odsunięcie PiS od władzy.

Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że partia rządząca tak zapatrzona we wzorce z PRL-u, wykorzysta zarówno miliardy płynące z budżetu, aby przekonywać jeszcze wyborców do tego, żeby ich popierali, wykorzysta każdą ze zdobytych instytucji, żeby wykorzystać ją czy to do walki z opozycją, czy to do działania przeciwko osobom, które nie będą wyznawały ich poglądów. Mam też świadomość drogi, którą przeszliśmy. Jest takie powiedzenie Gandhiego: Najpierw cię ignorują, później wyśmiewają, a potem wygrywasz. My przeszliśmy tę drogę. Na początku nas nie zauważano, potem każdy lapsus językowy, każde przejęzyczenie było wykorzystywane, aby nas obśmiać. W tym momencie, patrząc na ostatnie sondaże, w których dzieli nas raptem 5 pkt proc. od PiS, widać, że jesteśmy realną siłą na scenie politycznej, taką, która może się zmierzyć z PiS. Jednak ta walka ma sens tylko wtedy, kiedy będziemy szli ramię w ramię. To pokazują ostatnie protesty. Ponad 100 tys. ludzi wyszło na ulice, jasno i wyraźnie powiedziało: "Nie" polityce PiS. To jest jednak tylko wygrana bitwa. Nie mam wątpliwości, że tych ataków będzie więcej

- przekonywała posłanka Nowoczesnej.
 

Natasza Jatczyńska

Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl