Wypadek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przed Aniołowem. Seat wjechał wprost pod pociąg osobowy

fot. Witold Sadowski

O ogromnym szczęściu może mówić kierujący seatem, który dziś (24 marca), kilka minut po godz. 11 nie zatrzymał się na niestrzeżonym przejeździe kolejowym przed miejscowością Aniołowo. Mężczyzna swoim autem wjechał wprost pod pociąg osobowy relacji Elbląg-Olsztyn. W tym groźnie wyglądającym zdarzeniu obrażeń nie odnieśli ani kierowca rozbitego auta, ani pasażerowie pociągu.

Jak nam powiedzieli pracujący na miejscu policjanci, 64-letni kierujący seatem ibiza jechał od strony "starej siódemki" drogą w kierunku Aniołowa. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Aniołowie nie ustąpił on pierwszeństwa przejazdu pociągowi osobowemu relacji Elbląg - Olsztyn. Pociąg uderzył w znajdującego się na torach seata.

Całe zdarzenie rozegrało się na oczach będących nieopodal po przeciwnej stronie przejazdu policjantów w nieoznakowanym radiowozie. I to oni natychmiast wezwali służby ratunkowe. Jak nam się udało dowiedzieć - maszynista przed przejazdem dawał sygnały dźwiękowe, lecz sprawca wypadku ich nie słyszał. Nie zauważył też nadjeżdżającego składu... Bezpośrednio po zderzeniu pociąg zatrzymał się około 200 metrów dalej.

Jak się okazało - nikt w tym groźnie wyglądającym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. 64-latek został przebadany przez służby medyczne i z całej opresji wyszedł bez szwanku. Nie ucierpiał też nikt z około 30 pasażerów składu osobowego. Strażacy z JRG3 Pasłęk zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zneutralizowali wyciekłe z seata płyny eksploatacyjne. Na miejscu wypadku jego okoliczności wyjaśniali policjanci i pracownik PKP PLK. Na czas tych czynności ruch kolejowy na trasie Elbląg - Olsztyn został całkowicie wstrzymany.

Witold Sadowski

Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl