Spotkanie Kryniczan z Ministrem Markiem Gróbarczykiem, które odbyło się w listopadzie nie poprawiło nastawienia mieszkańców Krynicy do planowanego Przekopu Mierzei Wiślanej. Jak tę dyskusję ocenia jej organizator - Burmistrz Krynicy Morskiej, Krzysztof Swat?
Jest Pan zadowolony z przebiegu tej rozmowy?
Nie do końca poszło to w takim kierunku, w jakim byśmy chcieli. Miało być to spotkanie z panem Ministrem, ewentualnie z przedstawicielami innych Ministerstw. W pewnym momencie zrobiło się bardziej spotkanie polityczne. Obiektywnie mogę stwierdzić, że mieszkańcy nie zostali przekonani i chyba jeszcze długo nie zostaną przekonani, dopóki naocznie nie przekonają się, że to jest bezpieczne. Negatywne skutki mogą się ujawnić po kilku czy kilkunastu latach, dlatego ważne jest dla nas, mieszkańców Krynicy Morskiej, żebyśmy mieli gwarancje rządowe, że nie zostaniemy później sami sobie.
Widzicie korzyści z tej inwestycji?
Owszem, korzyści ekonomiczne mogą być dla Elbląga, Tolkmicka, czy innych samorządów po drugiej stronie Zalewu Wiślanego. Oczywiście jeśli wszystko będzie dobrze. Ale jeśli nie daj Boże, coś się stanie złego z tą inwestycją to straci jedynie Krynica Morska, nikt więcej.
Jeden z mieszkańców stwierdził, że nie tyle sam Kanał jest dla Kryniczan problemem, a sama jego budowa. Czego Państwo się najbardziej obawiają?
Obawiamy się problemów z dojazdem do Krynicy Morskiej. W tej chwili dojazd do Krynicy Morskiej z Elbląga, w czasie sezonu, w weekend, trwa 3,5 godziny. Jeżeli będą utrudnienia na odcinku pomiędzy Nowym Dworem Gdańskim a Krynicą Morską spowodowane m. in. zwiększonym ruchem towarowym czy problemami na przejeździe w miejscu potencjalnego Przekopu, to obawiam się, że turyści mogą się odwrócić od Mierzei Wiślanej i Krynicy Morskiej i pojechać dalej. Robione są drogi do Półwyspu Helskiego, na środkowe wybrzeże. U nas są dwie nieszczęsne drogi - 501 i 502, które są jedyną drogą dojazdową, najkrótsza do Krynicy Morskiej. Krynica Morska jest kurortem najbliższym Warszawy. 80 proc. turystów przyjeżdża ze stolicy. Jeżeli będą mieli potencjalne problemy z dojazdem to pojadą dalej.
Czy uspokoiło Pana, gdy Minister powiedział, że najpierw Rząd planuje zapewnić odpowiedni dojazd?
(Minister Gróbarczykpodczas spotkania stwierdził: Pierwszym elementem inwestycji będzie realizacja dwóch mostów zwodzonych i prowadzących do nich dróg dojazdowych, które będą funkcjonowały przez cały okres trwania budowy kanału. Inwestycja nie może więc zakłócić bezpiecznego i swobodnego dostępu do Krynicy- przyp. red.)
Nie słyszałem takiej deklaracji. Dla nas idealnym rozwiązaniem byłoby, żeby zanim przystąpi się do prac budowlanych, jeśli chodzi o Przekop, to będzie załatwiona sprawa dróg dojazdowych. Tego nie da się załatwić za 1-2 mln zł, bo mosty w Rybinie są mostami zabytkowymi i jest tam ograniczony tonaż. Jeżeli tam coś się stanie, to w ogóle nie będzie dojazdu na Mierzeję Wiślaną. Chyba jedynie przez most w Drewnicy, gdzie turysta musiałby nadłożyć kilkadziesiąt kilometrów, żeby dojechać do Krynicy.
W jednej ze swoich wypowiedzi użył Pan stwierdzenia, że "chcemy gospodarczego zabezpieczenia dla mieszkańców". Czy mógłby Pan to rozwinąć?
Chodzi m. in. o nasze propozycje związane z drogami dojazdowymi.
A poza tym?
Złożyliśmy wniosek do Ministerstwa Zdrowia o nadanie statusu uzdrowiska. To pozwoliłoby na rozszerzenie naszych usług w Krynicy Morskiej. Chcemy budowy mola od strony Zatoki Gdańskiej, żeby mogły tam przepływać małe jednostki pasażerskie, tramwaje wodne. Tak, jak to się odbywa między Trójmiastem a Półwyspem Helskim. Chcemy strefy wolnocłowej. To spowodowałoby, że oferta turystyczna w Krynicy Morskiej byłaby o wiele bardziej atrakcyjna i konkurencyjna.
Mieszkańcy obawiali się, że budowa Kanału wymusi na nich wprowadzenie dużych obniżek cen.
Z turystyki utrzymuje się w Krynicy Morskiej ponad 90 proc. mieszkańców. Żeby skłonić turystów, by mimo trudności do nas przyjechali możemy ich przyciągnąć jedynie o wiele niższą ceną.
Czy to spotkanie to dobry początek, by uspokoić mieszkańców?
Mam nadzieję, że to było jedno z wielu spotkań, jakie się odbędą, że będziemy mieli możliwość porozmawiania z przedstawicielami innych Ministerstw. Chciałbym, aby na ostatnim spotkaniu mieszkańcy byli na tyle przekonani, żebyśmy mieli gwarancje Rządowe, by tego, co teraz słyszymy z ust mieszkańców, już nie było. Myślę, że do tego daleka droga. Strona Rządowa będzie musiała się jeszcze sporo wysilić, żeby przekonać mieszkańców do tej inwestycji. Na dzień dzisiejszy, niestety nic się nie zmieniło. Kryniczanie wciąż są negatywnie nastawieni.
Mieliście nadzieje, że przekonacie Ministra Gróbarczyka do swoich racji?
Pan Minister Gróbarczyk dał nadzieję, że jeśli będą negatywne wyniki badań, to Rząd odstąpi od tej inwestycji, z czego się później wycofał mówiąc, że to inwestycja priorytetowa dla Rządu i nie mam mowy o odstąpieniu od tej inwestycji.
Macie nadzieję, że może do niej nie dojść?
Mamy nadzieję, że zabraknie środków finansowych w budżecie państwa, bo wiadomo, że nie będzie to dofinansowane ze środków unijnych. Mamy nadzieję, że z tego powody pomysł ten zostanie odłożony na półkę mimo wydanych pieniędzy budżetowych na wszystkie opracowania.
Kamila Jabłonowska
Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2025 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.