Niekompletne łodzie, niesprawne agregaty i pompy. Zdjęcia starego sprzętu straszą z raportu Najwyższej Izby Kontroli na temat zabezpieczenia przeciwpowodziowego Żuław. Czy to jest sprzęt, który w razie powodzi ma posłużyć do ratowania elblążan? Nie, mieszkańcy mogą czuć się bezpieczni – zapewnia Cezary Terech, dyrektor Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu.
NIK sprawdził zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław. Szczególnie dobrze oceniono realizację pierwszego etapu Programu Żuławskiego, którego realizację zaplanowano do 2030. Wskazywano znaczną poprawę stanu technicznego obiektów i zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Jednym z czynników, który w znacznym stopniu wpłynął na ten stan była przebudowa ujścia Wisły do Zatoki Gdańskiej. Z kolei modernizacja wałów przeciwpowodziowych, m.in. Wisły i jeziora Druzno spowodowała poprawę ich szczelności, zwiększając stateczność tych budowli w sytuacji utrzymywania się wysokich stanów wód przez dłuższy okres, a w przypadku wałów wiślanych również przejścia fali wezbraniowej. Ponadto przebudowa stacji pomp odwadniających obszary depresyjne i przydepresyjne zwiększyła efektywność ich pracy poprzez wzrost wydajności większości urządzeń oraz zautomatyzowanie procesu sterowania nimi, oraz ograniczenie awaryjności.
Kontrolerzy dopatrzyli się również i nieprawidłowości. Wśród tych najpoważniejszych ich zdaniem znalazło się wyposażenie wojewódzkiego magazynu przeciwpowodziowego, prowadzonego przez elbląski zarząd melioracji.
Część sprzętu w magazynie nie była utrzymywana w gotowości do natychmiastowego użycia w sytuacji wystąpienia powodzi lub podtopienia. Dla przykładu, 74 procent urządzeń takich jak agregaty i pompy było niesprawnych, a wyposażenie wszystkich łodzi było niekompletne, brakowało m.in. silników, wioseł, czy dulek, czytamy w informacji NIK.
Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się zarząd melioracji.
To jakieś nieporozumienie, nie jesteśmy jednostką ratowniczą, a te łodzie nie mają służyć do ratowania elblążan. Sprzęt, który znajduje się w tym magazynie, pozostał z czasów, kiedy nasze zadania były inne. Tych łódek i niesprawnych pomp pozbędziemy się, ale przecież nie możemy ich wyrzucić byle gdzie. Ta kontrola NIK była potrzebna, ale wskazanie akurat tych zarzutów, które później pojawiły się również w mediach, kuriozalne
– mówi Cezary Terech.
Dyrektor uspokaja elblążan, których mogłyby zaniepokoić doniesienia NIK.
Elblążanie nie mają powodów do obaw. Jesteśmy 3-4 dni do przodu, jeśli chodzi o sytuację meteorologiczną i zagrożenie powodziowe. Wykonujemy swoje zadania. Nie oznacza to jednak, że w kwestii zabezpieczenia przeciwpowodziowego nie trzeba jeszcze sporo zrobić. Dużo udało się do tej pory, ale są jeszcze kwestie, którymi trzeba się zająć – czekamy na modernizację wału czołowego, który trzeba podnieść o około 40 centymetrów
– wyjaśnia dyrektor żuławskiej melioracji.
Modernizacji potrzebuje również magazyn z feralnym wyposażeniem. Przetarg w tej sprawie ŻZMiUW złożył w ubiegłym tygodniu. Prace mają obejmować między innymi rozbudowę magazynu i wykonanie jego ogrodzenia. Oferty chętnych przyjmowane są do 13 września.
Do tematu jeszcze wrócimy.
Raport z kontroli NIK o ochronie przeciwpowodziowej Żuław znajdziemy tu.
Natasza Jatczyńska
Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.