Drogi Użytkowniku,

Informujemy, że w związku z Rozporządzeniem o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które jest stosowane od 25 maja 2018 r.zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.

Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.

Polityka prywatności

19 Kwietnia, Piątek, Apoloniusz, Boguslawa, Boguslaw

Menu główne

zulawy.com » artykuły » artykuł z kategorii AKTUALNOŚCI

Czy to jeszcze wolna Polska? Zakaz handlu w niedziele coraz bardziej realny

01.09.2016, 18:19:03
Czy to jeszcze wolna Polska? Zakaz handlu w niedziele coraz bardziej realny
Zdjęcie stanowi jedynie ilustracje do artykułu (fot. archiwum redakcji)

Ludzie mają prawo do swobody wypowiedzi, życia według własnych przekonań i pracowania na ustalonych z pracodawcą zasadach. To gwarantuje nam Konstytucja. W praktyce, nie wszystkim taka swoboda odpowiada i próbują wprowadzić ograniczenia. Czemu one maja służyć poza narzucaniem własnego światopoglądu?

Wieść o zbieraniu podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącym ograniczenia handlu w niedziele odbiła się szerokim echem. Komentowali ją politycy, ale nie tylko. Pomysłodawcą zakazu handlu w niedziele jest NSZZ "Solidarność". Zakaz miałby obowiązywać większość sklepów (poza m.in. stacjami benzynowymi, aptekami, kwiaciarniami czy piekarniami). Nieczynne w niedziele miałyby być zarówno małe sklepiki, jak i galerie handlowe. Pojawia się pierwsze pytanie: Jak mają odnaleźć się np. apteki działające w centrach handlowych? Kolejne, jak na taką zmianę zareagują właściciele marketów i galerii handlowych. I najważniejsze - ile osób na tym zyska, a jak dużo straci?

Zakaz nie w każdą niedzielę

Mają być wyjątki. W projekcie ustawy zostało wymienionych kilka niedziel, podczas których sklepy mogłyby funkcjonować. Należą do nich:  dwie niedziele poprzedzające Święto Bożego Narodzenia, jedna niedziela przed Wielkanocą, ostatnia niedziela stycznia, czerwca, sierpnia i pierwsza niedziela lipca.

Kto chociaż raz robił zakupy w niedzielę ten wie, że sklepy  przeżywają w tym czasie prawdziwe oblężenie. W dni powszednie, gdy życie przebiega na trasie dom-praca, praca-dom, ciężko jest znaleźć chwilę na pójście do sklepu. - Dla mnie zakupy to  wyprawa, a nie miłe spędzenie czasu. Robimy zapasy na tydzień, żeby nie musieć co chwila chodzić do sklepów. Nie rozumiem skąd wziął się pomysł, by zakazać handlu w niedzielę - stwierdziła p. Anna. - Jeśli ktoś nie chce pracować w niedzielę to po prostu nie pracuje. Poza tym czy pomyśleli o tych, którzy chcą pracować w niedzielę? Dla niektórych to oznacza podwójne wynagrodzenie.

Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda argumentuje wprowadzenie zakazu stwierdzeniem, że niedziela jest to dzień dla rodziny i Boga. Nie da się oprzeć wrażeniu, że negując jedno próbuje się narzucić drugie. - Jeśli ktoś chce w niedzielę chodzić do kościoła to ja mu nie bronię. Gdybym w niedzielę stał przed kościołem i nie wpuszczał do niego wiernych to byłby skandal. Ale jak ktoś mi zabrania iść do pracy to co? Jest już ok? - pytał zdenerwowany elblążanin.

Wolna Polska?

Konstytucja wyraźnie mówi, że nikt nie ma nam prawa niczego narzucać. Obywatel Polski musi jedynie przestrzegać prawa. "Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje."

Skoro zatem ludzie mają za dużo wolności trzeba prawnie to uregulować? "Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw. - art. 31 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.

- Nie mamy wątpliwości, że niedziela to dzień, który sprzedawcy powinni spędzać w domu, z bliskimi, a nie w pracy. W samym Elblągu dotyczy to, co najmniej tysiąca osób zatrudnionych, chociażby w tych największych marketach. Fakt, społeczeństwo będzie musiało się przyzwyczaić do nowych zasad, ale nie wydaje mi się to niemożliwe - mówił w rozmowie z nami Jan Fiodorowicz, szef elbląskiej Solidarności.

Podobno pod petycją udało się zebrać 350 tys. podpisów. Zgodnie z prawem wystarczyłoby 100 tys., by sprawą zajęli się parlamentarzyści. Jutro, o godz. 12.00 trafią one na biurko Marszałka Sejmu.

Polska należy do Unii Europejskiej, która nie narzuca zakazu bądź ograniczenia handlu w niedziele i święta. Każdy z krajów decyduje o tym indywidualnie. Jeśli parlamentarzyści zagłosują za wprowadzeniem zakazu handlu, jaka jest gwarancja, że nie zmienią zdania za rok? Taka sytuacja miała miejsce na Węgrzech, gdzie wystarczył niewiele ponad rok, by politycy wycofali się z wprowadzonego zakazu, który nie cieszył się akceptacją społeczną.

Niestety jeśli projekt uchwały zostanie przyjęty zakaz handlu będzie dotyczył nie tylko 350 tys. osób, które podpisały petycję, ale ponad 38 mln ludzi, które w Polsce mieszkają.
 

KJ


Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0
Hello World

Komentarze do artykułu (0)

Dodaj nowy komentarz

Adres e-mail (nie będzie pokazywany), podpis

Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


redakcja@zulawy.com                        Właścicielem serwisu zulawy.com jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.