Miasto odmawia remontu budynków komunalnych przy Grunwaldzkiej? „Żadne prace nie były wykonywane od 40 lat”

Do radnych Sebastiana Czyżyka-Skoczyka i Pawła Kowczyńskiego zwróciła się grupa elblążan w sprawie remontu budynków przy al. Grunwaldzkiej 79 i 81. - W tych budynkach znajduje się łącznie 14 lokali, z czego tylko jeden, od niedawna, pozostaje niezamieszkały – zaznaczyli radni. - Wśród mieszkańców znajdują się zarówno osoby starsze, jak i niepełnosprawne.
 

Budynki są w bardzo złym stanie. - Według relacji mieszkańców żadne prace „zewnętrzne”, głównie dotyczące elewacji, nie były przeprowadzane od 40 lat – zaznaczył Sebastian Czyżyk-Skoczyk.  - Z tego względu utrzymanie ciepła w lokalach jest bardzo nieefektywne, a same mieszkania narażone są na wdzieranie się wilgoci oraz związane z tym problemy i potencjalne niebezpieczeństwa.

Jak podkreślają radni z budynków sypie się tynk, który „zagraża nie tylko mieszkańcom, ale również przechodniom na pobliskim chodniku i pojazdom przejeżdżającym przy budynkach”. - Mieszkańcy informują również, iż w ostatnim czasie kominiarz odmówił przeprowadzenia wymaganych prac związanych z czyszczeniem kominów ze względu na zły stan dachu, zwłaszcza utwardzeń, desek, prowadzących do komina – opowiada Paweł Kowszyński. - Prace te przeprowadził inny uprawniony fachowiec czyniąc zastrzeżenie, że jeśli nie dojdzie do naprawy w kolejnym roku nie podejmie się tych prac.
 

Nie lepszy jest stan ganków, które mogą grozić zawaleniem, Warto również nadmienić, że do niedawna na daszkach tych ganków leżały niezabezpieczone przed warunkami atmosferycznymi i ludźmi kable, mogące stanowić m. in. zagrożenie pożarowe

– zaznaczył Paweł Kowszyński.

Radni zwracają uwagę na to, że mieszkańcy od lat zwracają się z prośbami o pomoc i przeprowadzenie remontu . - Warto wspomnieć o determinacji mieszkańców, którzy zgłaszają gotowość do przeprowadzenia części prac samodzielnie za np. częściowe odliczenia czynszowe – zauważa Sebastian Czyżyk-Skoczyk.
 

Podobny proceder dotyczy znajdującego się za budynkami trawnika, którego koszty koszenia ponoszone przez miasto, według mieszkańców, są horrendalne, a o który ostatecznie dbają, nieodpłatnie sami zainteresowani. Co więcej, do mieszkańców nieustannie docierają doniesienia, że miasto od lat odmawia przeprowadzenia obszernych remontów ze względu na plany wyburzenia lub sprzedaży budynków

– stwierdził Sebastian Czyżyk-Skoczyk.

Radni zwrócili się do Prezydenta Elbląga Michała Missana z pytaniem, czy Miasto zamierza przeprowadzić w najbliższym czasie kompleksowy remont budynków komunalnych al. Grunwaldzkiej 79 i 81. - Jeśli niekompleksowy, t czy możliwe będzie przeprowadzenie remontu w niezbędnym, wskazanym w stanie faktycznym, zakresie, tj. elewacji, w tym docieplenia, i dojścia do komina? - pytają.
 

Czy Miasto, czego obawiają się mieszkańcy, zamierza wyburzyć lub sprzedać wskazane budynki? Jakie są koszty zapewnienia koszenia trawników znajdujących się przy wskazanych budynkach i jak wyliczane są koszta prowadzenia takich prac w innych rejonach miasta?

- dopytują.

Dodatkowo radni chcieli wiedzieć, czy istnieje możliwość powierzenia niektórych prostych prac mieszkańcom, np. związanych z koszeniem czy malowaniem, w zamian za zmiany stawek czynszowych.

Do tematu powrócimy.
 

KJ