Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponowało zmianę terminu zakończenia roku szkolnego. Miałby być on krótszy o kilka dni. Czy to nagląca i potrzebna zmiana?
Do konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji rozporządzenia, który zakłada, że rok szkolny kończyłby się w najbliższy piątek po 20 czerwca. Obecne przepisy zakładają, że zakończenie roku szkolnego przypada w ostatni piątek czerwca.
- Dzieci mają dokładnie dwa miesiące wakacji i co to komu przeszkadza? - pyta p. Anna, mama 9-letniego Damiana. - Nie rozumiem skąd pomysł, żeby wydłużać wakacje i to o kilka dni. Czy naprawdę nie ma się czym zajmować?
W tym roku zakończenie roku szkolnego przypadło na 24 czerwca. Najpóźniej odbywało się ono 30 czerwca. Proponowana zmiana zakładała, że uczniowie kończyliby naukę najwcześniej 21 czerwca, a najpóźniej 27 czerwca.
- Sądzę, że szkolnictwo czekają już wystarczające rewolucje. Mają zlikwidować gimnazja. To chyba tym się trzeba zająć. To dopracować, a nie wymyślać takie tematy zastępcze – stwierdziła p. Kasia, mama 9-letniego Szymka.
O zdanie zapytaliśmy Dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu UM w Elblągu, Małgorzatę Sowicką. - Kilkanaście dni temu dowiedzieliśmy się od Pani Minister Edukacji, że w systemie oświaty czeka nas kolosalna zmiana strukturalna, że od 2017 roku powstawać będą 8- letnie szkoły powszechne, likwidowane będą gimnazja, zmieniana będzie struktura szkolnictwa zawodowego i ogólnokształcącego. Za tym będą szły zmiany programowe-na wszystkich etapach edukacyjnych. Na niektórych etapach przybędzie przedmiotów i godzin z przedmiotów. Za tym mają iść zmiany w podstawach programowych. Będą zmiany w systemie egzaminowania – przypominała.
Skąd pomysł, by zmienić termin zakończenia roku szkolnego?
Projektowana nowelizacja rozporządzenia polega na ustaleniu nowego terminu zakończenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych w szkołach tym samym wydłużeniu o kilka dni okresu ferii letnich. Projekt zakłada skrócenie roku szkolnego-wydłużenie wakacji już od roku szkolnego 2016/17. W uzasadnieniu projektu jest napisane, że „istnieje ogromne zapotrzebowanie społeczne na utrzymanie tradycji polskiej oświaty” oraz że zmiana pozwoli na wcześniejsze zakończenie postępowania rekrutacyjnego do szkół
– zaznacza Małgorzata Sowicka.
Dyrektor Departamentu Edukacji i Sportu ma pewne wątpliwości względem tego tematu. - Zastanawiam się, jak będzie wyglądała organizacja roku szkolnego od września. Podstawa programowa jest obliczona do realizacji na określoną liczbę godzin. W tym roku szkolnym jeszcze nie będzie zmieniona – podkreśliła. - Jak będzie wyglądała organizacja roku szkolnego w roku przyszłym, gdy, zgodnie z zapowiedziami, zwiększy się liczba przedmiotów na poszczególnych poziomach i liczba godzin z tych przedmiotów, dotyczy to m.in. historii, języka polskiego, ale nie tylko. A czas nauki będzie krótszy.
Jak Małgorzata Sowicka ocenia pomysł zmiany terminu zakończenia roku szkolnego?
Mogę jedynie wyrazić przekonanie, że skoro dziś proponuje się rozporządzenie zmieniające czas trwania roku szkolnego czyli czas realizacji treści programowych na poszczególnych etapach edukacyjnych, to wszystkie zmiany zasadnicze, o których zostaliśmy poinformowani przez panią Minister, i z których wynika wszystko inne, są już przygotowane
– zaznaczyła.
Kamila Jabłonowska
Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.