Krystian Kołodyński jest egzaminatorem II stopnia. W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Elblągu pracuje od 17 lat. W tym czasie widział już prawie wszystko. Od osób przychodzących na egzamin w stanie nietrzeźwym, po kursantów próbujących zdać egzamin kilkadziesiąt razy.
Ilu kursantów egzaminował Pan przez te 17 lat?
Kiedyś liczyłem to z ciekawości. Tak szacunkowo oczywiście. Wyszło mi, że na pewno było ich ponad 40 tysięcy. Tyle przeprowadziłem egzaminów od 2004 r.
Przez ten czas na pewno widział Pan wiele. Z czym największy problem mają przyszli kierowcy?
Z koncentracją. Obawiają się samego faktu, że jest to egzamin, że trzeba przyjść do WORD-u, pokazać swoje umiejętności jazdy przed obcą osobą. Kursanci nazywają to stresem. Ja będę to nazywał brakiem koncentracji i skupienia.
Zdarzały się sytuacje, które szczególnie utkwiły Panu w pamięci?
Oczywiście w ciągu tych 17 lat zdarzały się różne historie. Na przykład na egzamin przyszła osoba, która była w stanie nietrzeźwym, ale to są bardzo, bardzo sporadyczne przypadki.
Czy w Elblągu mamy miejsca, z którymi przyszli kierowcy szczególnie często sobie nie radzą?
Były takie miejsca. Najbardziej spornym punktem było skrzyżowanie przy WORDzie i przejście dla pieszych na AL. Grunwaldzkiej. Przejście zostało przeniesione dalej, gdzie jest sygnalizacja świetlna. Można powiedzieć, że te punkty sporne zostały już zamazane z mapy zagrożeń egzaminacyjnych.
Czy w tym roku czekają nas jakieś zmiany w egzaminach na prawo jazdy?
W tym roku nic się nie zmieni, chociaż jakieś kosmetyczne zmiany zawsze będą się zdarzały. Sam egzamin, plac manewrowy trochę ewaluowały, ale zadania egzaminacyjne w ciągu tych 17 lat się nie zmieniły. Wciąż są te same.
Dość duża zmiana została wprowadzona w pracy egzaminatorów...
Kiedyś mieliśmy inny system pracy. Teraz mamy system podzielony na wyznaczone godziny egzaminu. Osoby przychodzą teraz na wyznaczoną godzinę na egzamin. O wyznaczonej godzinie wywołujemy kursanta, przeprowadzamy egzamin i przystępujemy do kolejnej osoby. To było bardzo duże usprawnienie.
Pamięta Pan ile razy do egzaminu podchodził rekordzista?
To było ponad 30 egzaminów praktycznych. To samo z egzaminem teoretycznym. Też byli i tacy, co zdawali kilkadziesiąt razy.
Czy w ciągu 17 lat sytuacja zmieniała się jeśli chodzi o zdawalność?
To jest bardzo ciekawe pytanie. W ciągu tych 17 lat zdawalność w Elblągu jest cały czas taka sama – na poziomie 1/3. Są wahnięcia rzędu 5 proc. To jest zaskakujące. Uważam, że to jest cały czas za mało. Zdawalność powinna być wyższa. Kursanci powinni podchodzić do egzaminów trochę spokojniejsi, bo wbrew opinii społeczeństwa, my, egzaminatorzy, naprawdę jesteśmy ludźmi.
Dziękuję za rozmowę.
Z Krystianem Kołodyńskim rozmawiała
Kamila Jabłonowska
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.