„Port w Elblągu będzie portem synergicznym dla portu w Gdańsku”

Fot. AK

W Ratuszu Staromiejskim odbyło się dziś (20 czerwca) posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Dróg Wodnych, Morskiego Zespołu Parlamentarnego oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. - Spotykamy się m. in. po to, by obalić pewne mity, które krążą także wśród parlamentarzystów – mówił senator Jerzy Wcisła.
 

Jakie to mity? - Mówi się, po co mamy inwestować w port w Elblągu skoro jest port w Gdańsku. Ale jednak jakoś na całym świecie opłaca się budować wielkie porty i obok nich sieć małych portów – mówił Jerzy Wcisła. - W Polsce mamy ten scenariusz przed sobą.
 

Pech, albo szczęście chce, że pierwszym takim portem jest port w Elblągu. Przy następnym nie będzie już takiej dyskusji, czy potrzebny jest port w Bydgoszczy, Warszawie, Gorzowie Wielkopolskim. Już nikt nie będzie dyskutował, bo każdy będzie wiedzieć, że dla rozwoju portu w Gdańsku czy Szczecinie potrzebne są porty feederowe

– zaznaczył Jerzy Wcisła.

Dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Anna Stelmaszyk-Świerczyńska podkreśla, że warto inwestować w rozwój elbląskiego portu. - Porty są potrzebne różnej wielkości, dla różnych jednostek i dla różnych towarów – stwierdziła.
 

Port w Elblągu będzie portem synergicznym dla portu w Gdańsku

– dodała Anna Stelmaszyk-Świerczyńska.

Czego Anna Stelmaszyk-Świerczyńska oczekuje po posiedzeniu? - Aby uznano idee i możliwości elbląskiego portu. Są tacy senatorzy, w szczególności z Pomorza oraz Warmii i Mazur, którzy się świetnie orientują w sytuacji i mogliby ją objaśniać – zaznaczyła. - Ale nie wszyscy tacy są.
 

Chodzi o to, aby Morski Zespół Parlamentarny zapoznał się z tym, jak funkcjonuje elbląski port i jakie ma możliwości

– mówiła Anna Stelmaszyk-Świerczyńska.

Wiceprezydent Elbląga Piotr Kowal podkreśla, że nowa perspektywa środków unijnych daje możliwość, aby pozyskiwać fundusze na rozwój portu. - Cała koncepcja, która mogłoby ułatwić prowadzenie logistyczne, transportowe od strony portu, dalej poprzez węzły komunikacyjne, jest opracowywana – zapewniał. - Myślę, że to kwestia ukończenia i wprowadzenia tych zmian sukcesywnie tak, abyśmy za chwilę mogli w pełni skorzystać z zakończonej inwestycji.
 

Sądzimy, że przyszły rok to będzie rok przełomowy, kiedy pierwszy statek o odpowiednim zanurzeniu będzie mógł wpłynąć do Elbląga, a co za tym idzie będzie można zwiększyć przeładunkowość tego portu. Wiem, że inwestorzy odzywają się do dyrektora portu, bo są już zainteresowani tym ruchem. Myślę, że kiedy już ta inwestycja oficjalnie się zakończy będziemy gotowi na to, aby z marszu port zwiększył również swoje „obroty”

- mówił Piotr Kowal

 

KJ