Marcin Kierwiński o wyborach prezydenckich: Trzaskowski naturalnym kandydatem całej większości demokratycznej

fot. Radio ZET

- Czuję wielką traumę posła Sasina. Przegrali, nie rządzą, rozliczenia przed nimi, dlatego starają się ostatnim rzutem przekonać kogoś do siebie – tak Gość Radia ZET Marcin Kierwiński komentuje propozycję posła PiS. Jacek Sasin w Radiu ZET zaproponował Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi tekę premiera w nowym rządzie. - To poważny polityk, bardzo dobry wicepremier i wie, że to po tej stronie demokratycznej jest przyszłość Polski. Współpraca Tusk-WKK od wielu, wielu lat jest bardzo dobra – zapewnia świeżo upieczony europoseł. Zdaniem polityka PO, szef MON i lider PSL to „porządny człowiek i na pewno nigdy nie pomyślałby o tym, by cokolwiek robić z ludźmi tak skompromitowanymi, jak Sasin".

Kierwiński o wyborach prezydenckich: Liderzy powinni myśleć o maksymalizacji szans

- Zakładam, że kandydat KO jest najpoważniejszym kandydatem do wygranej w wyborach prezydenckich. Rafał Trzaskowski to naturalny kandydat, też dla całej demokratycznej większości – ocenia Marcin Kierwiński i dodaje: - Optymalne byłoby, gdybyśmy mieli jednego, wspólnego kandydata. Szymon Hołownia zrezygnuje ze startu? - Pytanie do niego. Wszyscy liderzy partii demokratycznej większości powinni myśleć o maksymalizacji szans wygranej, a to daje wspólny kandydat – mówi Gość Radia ZET.

Wynik koalicjantów? „Jasny sygnał od wyborców, że niezbędne są dalsze rozliczenia"

Pytany o kiepskie wyniki koalicjantów, polityk Platformy odpowiada, że „to jasny sygnał od wyborców, że niezbędne są dalsze rozliczenia".. -Kwestionowanie rozliczeń to nie jest dobry kierunek, a atmosfera różnic wewnątrz koalicji nie sprzyja całej koalicji i nie sprzyja również naszym koalicjantom – mówi Marcin Kierwiński w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. - Wyborcy demokratycznej części sceny politycznej bardzo mocno liczą na jedność, zdecydowanie i determinację w rozliczeniu PiS. Niektóre głosy z ostatnich tygodni, że same rozliczenia nie wystarczą – oczywiście. Trzeba i dokonać rozliczenia i mieć wizję. Nie powinniśmy się różnić w koalicji w tym zakresie – zaznacza przyszły europoseł. Jego zdaniem ludzie nie lubią polityków, którzy mówią 'a może tak, a może inaczej', 'nie jesteśmy pewni, nie jesteśmy przekonani'. Bunt przystawek? - Nie boimy się. Liczymy na rozsądek i dobrą współpracę – komentuje polityk PO.
Gość Radia ZET ocenia również, że wyniki wyborów do PE to zwycięstwo KO i przegrana PiS.
 

Cała rozmowa na radiozet.pl