Andrzej Śliwka i Michał Missan zmierzyli się dziś (17 kwietnia) w prawdopodobnie ostatniej debacie prezydenckiej przed drugą turą wyborów samorządowych. Atmosfera podczas tego spotkania była bardzo gorąca. Jednego z mieszkańców emocje wręcz poniosły, doszło do przykrego incydentu, kandydaci musieli uspokajać publiczność.
Debata prezydencka przed drugą turą wyborów samorządowych, zorganizowana przez portel.pl odbyła się dziś, 17 kwietnia w Bibliotece Elbląskiej. Andrzej Śliwka i Michał Missan odpowiadali na pytania od redakcji, te zadawane przez publiczność i internautów. Mieli również okazję, żeby zadać pytania sobie nawzajem.
Ceny ciepła to temat, który budzi wśród elblążan duże emocje i to nie ze względu na gorące grzejniki, ale rosnące ceny za ogrzewanie. Nic dziwnego, że ten temat pojawił się również podczas debaty. Jakie pomysły na elbląskie ciepło mają kandydaci na prezydenta Elbląga?
Myślę, że powinniśmy dążyć do tego, aby w Elblągu można było produkować ciepło, ale i prąd, niezależnie od dostawców zewnętrznych i to jest zadanie dla EPEC, które będę chciał postawić przed prezesem tej spółki. Na wcześniejszych debatach mówiłem, że gdy bylem wiceprezydentem był u mnie człowiek, który pokazywał całą koncepcję uniezależnienia energetycznego miasta. Oczywiście trzeba być fachowcem, żeby w szczegółach to opowiedzieć, natomiast jest to możliwe. Jest realizowane w innych miastach w naszym kraju. Ta koncepcja, po dostosowaniu jej do naszych elbląskich potrzeb, mamy przecież wspaniałych fachowców w spółkach miejskich, jest do zrobienia
- mówił Michał Missan, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Elbląga.
To jest temat, który jest przedmiotem dużej dyskusji między elblążanami. 5 lat temu pan prezydent Wróblewski i koalicja rządząca obiecywała obniżenie cen ciepła o 20 proc. Na przestrzeni rządów pana Wróblewskiego, pana Missana, ceny ciepła wzrosły o 200 proc. Było to wynikiem zaniechań, inwestycji, które nie zostały zrealizowane. Ja w pierwszej kolejności będę chciał przygotować strategię zabezpieczenia miasta w ciepło - takiej strategii w tej chwili nie ma. Po drugie w EPEC postawić na fachowców i zacząć słuchać fachowców, którzy są wewnątrz organizacji. (...) Najważniejsza rzecz to musimy zadbać o dywersyfikację, zbudować kotłownię na paliwa odnawialne, to jest wielkie zaprzepaszczenie ostatniego czasu, kiedy było wiele milinów środków, które można było pozyskać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zrobił to Olsztyn, zrobił to Toruń, nie zrobił tego Elbląg. Trzeba te błędy naprawić
- wyjaśniał Andrzej Śliwka, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Elbląg.
Podczas debaty, padło wiele pytań dotyczących urzędu miejskiego i spółek komunalnych. Wśród nich np. czy kandydaci, w razie wygranej, planują reorganizację zatrudnionych tam kadr.
Wbrew plotkom, które są eksportowane przez obecnie rządzących miastem, eksperci, specjaliści, osoby, które są zatrudnione w spółkach miejskich, w urzędzie miejskim będą nadal tam pracowały. Na pewno nie będę stawiał jednak na "ekspertów" politycznych. Nie ma zgody na to, aby w spółkach byli polityczni "eksperci". Tego doskonałym przykładem jest sytuacja w EPWiK i EPEC. Jednocześnie bardzo się cieszę, że będę mógł współpracować z urzędnikami Urzędu Miejskiego. Dzięki temu, że w urzędzie pracują lokalni patrioci, ten urząd jeszcze funkcjonuje
- przekonywał Andrzej Śliwka.
Michał Missan także podkreślił, że w urzędzie pracują "wspaniali fachowcy, bez których urząd by nie działał". - Znam również sytuację kadrową w kontekście tych osób, które mają zamiar odejść na emeryturę czy mają inne plany życiowe. Wszystkie te osoby, jak pracowałem w urzędzie, rozmawiały ze mną o tym. Często byłem trochę powiernikiem pracowników, wbrew temu, jak się mnie przedstawia, nikt nigdy nie miał problemu, żeby do mnie przyjść. Urząd to przede wszystkim ludzie. Znam doskonale tę kadrę i wiem, co trzeba zrobić, aby to dobrze funkcjonowało - dodał.
Jedna z urzędniczek wprost dopytywała o propozycje kandydatów, na poprawienie sytuacji w Zarządzie Budynków Komunalnych w Elblągu, jeśli chodzi o stan budynków komunalnych, kolejki po lokale komunalne i wysokość czynszów.
Wielokrotnie o tym mówiłem, trzeba postawić na ekspertów, a nie osoby politycznie związane z panem Missanem - siedzi tutaj pan Migdalski (dyrektor ZBK Jacek Migdalski - przyp. red.), który za to odpowiada, a wielokrotnie był krytykowany za podejście, które nie powinno być reprezentowane w dyrekcji ZBK. To jest temat, który wymaga pewnego procesu i wyłączenia ze sporu politycznego. Nie powinni być polityczni nominaci, tylko powinni być eksperci, którzy niezależnie, o tego czy prezydent będzie z prawicy, czy lewicy, będą realizowali długofalowe projekty. Dziwię się też, czemu miasto Elbląg nie przystąpiło do SIM (społecznej inicjatywy mieszkaniowej). Wiele gmin przystąpiło do tego projektu realizowanego we współpracy z rządem i z powodzeniem rozpoczyna realizację tych inwestycji. Uważam, że trzeba właśnie we współpracy z ekspertami, którzy pracują w ZBK, pozyskiwać środki na realizację inwestycji
- wyjaśniał Andrzej Śliwka.
Mam pomysł. Z Banku Gospodarstwa Krajowego można uzyskać 80 proc. dofinansowania na tego typu przedsięwzięcia. Z tego ma zamiar korzystać i poszerzać ofertę mieszkaniową dla mieszkańców, w dużo lepszych warunkach niż są w tej chwili, wiemy, jakie są słabości ZBK i tej substancji. Wymagane są duże inwestycje, ale potrzebny jest też na to czas. Z pomocą funduszy z BGK mam zamiar remontować i budować nowe budynki. ETBS stawia nowy blok, myślę, że też robi dobrą robotę, jeśli chodzi o sytuację mieszkaniową w mieście
- mówił Michał Missan.
Kandydat KO dodał również: "Do każdego pytania słyszę o dyrektorze ZBK, który jest doskonałym fachowcem, ma mocne wykształcenie. Nie widział pan jego CV. Nie wiem, dlaczego w ten sposób pan go ocenia. Natomiast jeśli chodzi o SIM, proponowaliśmy, żeby do tego przedsięwzięcia mógł przystąpić nasz ETBS, niestety nie uzyskaliśmy na to zgody."
Wydarzenie odbyło się z udziałem publiczności. Na sali znalazło się blisko sto osób, w tym m.in. przedstawiciele sztabów wyborczych obu kandydatów i ich sympatycy. To właśnie podczas tej części debaty, gdy zgromadzeni w Bibliotece Elbląskiej mieszkańcy, mieli szansę zadać pytania elblążanom. Atmosfera była najbardziej gorąca. Jednego z mieszkańców emocje wręcz poniosły. Agresywne "wystąpienie" mężczyzny pod adresem Andrzeja Śliwki, zakończyło się przykrym incydentem z inną osobą z publiczności (to osoba znana z podobnych incydentów, również podczas tej kampanii wyborczej - więcej na ten tematu tutaj). Sytuacja była tak napięta, że sami kandydaci próbowali, ją załagodzić apelując do publiczności o spokój.
Nie zgadzam się, że w dyskusji publicznej powinno się umożliwiać wypowiadanie takim osobom, które obrażają, kłamią, manipulują. Niestety pan Mariusz w swoich wypowiedziach tak funkcjonuje. Przygotował materiał, który jest kłamliwy, który obraził wszystkich pozostałych kontrkandydatów pana Michała. Ja się z tym nie zgadzam. Uważam, że w debacie politycznej powinniśmy rozmawiać o sprawach ważnych, a osoby, które próbują zakłócić rzetelną debatę, nie powinny uczestniczyć w tej debacie. Jestem za wolnością, żeby każdy mógł powiedzieć, co chce, ale wolność nie polega na tym, że można kogoś obrazić, że można komuś grozić, nie polega na tym, że można kogoś bić
- skomentował sytuację Andrzej Śliwka.
21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. W Elblągu mieszkańcy tego dnia zdecydują, kto w następnej kadencji będzie prezydentem miasta. Wybiorą między kandydatem KO Michałem Missanem i kandydatem PiS Andrzejem Śliwką.
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.