Pomarańczowo-czarni rozegrali kolejny dobry mecz w III lidze, ale tym razem musieli zadowolić się tylko punktem. W sobotnim pojedynku na Skrzydlatej, walcząca o utrzymanie Concordia zremisowała z szóstą w tabeli Lechią Tomaszów Mazowiecki 1:1. Patrząc wyłącznie na tabelę, wielu ten remis wzięłoby w ciemno, ale na boisku to elblążanie stworzyli sobie więcej okazji bramkowych, m.in. marnując rzut karny, czy obijając słupek i poprzeczkę. Gola dla Słoników zdobył w tym spotkaniu Mikołaj Staniak.
Do sobotniego spotkania Concordia przystąpiła w najmocniejszym składzie. Trener Mateusz Bogdanowicz, który po raz pierwszy mógł prowadzić swój zespół z ławki rezerwowych, zdecydował się tylko na jedną korektę w porównaniu do meczu z Bronią. Miejsce Szymona Drewka zajął w wyjściowym składzie Jakub Rękawek.
Słoniki już od pierwszego gwizdka starały się prowadzić grę i rozgrywać spotkanie na własnych zasadach. W pierwszym kwadransie dwukrotnie z dystansu uderzał Radosław Bukacki. Goście pierwszy celny strzał oddali w 21 minucie, gdy uderzenie Miłosza Pawlusińskiego zza pola karnego złapał Maksymilian Manikowski. W 25 minucie bardzo bliski wpisania się na listę strzelców był Kacper Sionkowski. Napastnik Concordii oddał zaskakujący strzał z okolic 10 metra, po którym piłka odbiła się od słupka. W 35 minucie to przyjezdni dość niespodziewanie objęli prowadzenie po rzucie wolnym. Piłkę w pole karne dośrodkował Krystian Kolasa, po czym Adrian Skrzyniak zgrał ją na 17 metr do Marcina Pieńkowskiego, a ten znalazł lukę i płaskim uderzeniem zaskoczył zasłoniętego Maksymiliana Manikowskiego. Ten gol nie podłamał gospodarzy. Już w pierwszej akcji po wznowieniu gry wywalczyli oni rzut karny. Radosław Bukacki posłał długą piłkę do Łukasza Makarskiego, który w polu karnym został sfaulowany przez Michała Mikołajczyka. Do futbolówki podszedł stały egzekutor jedenastek Joao Augusto, ale tym razem się pomylił. Brazylijczyk najpierw trafił wprost w Mateusza Awdziewicza, który został bohaterem swojego zespołu broniąc także dobitkę z najbliższej odległości. Gospodarze dalej jednak szli po swoje i w 45 minucie dopięli swego. Po rzucie wolnym defensorzy Lechii daleko wyekspediowali futbolówkę, dobiegł do niej Gracjan Szpucha i z połowy boiska zagrał długą piłkę za linię obrony. Wbiegający w szesnastkę Mikołaj Staniak wykorzystał swój wzrost i głową przelobował wychodzącego z bramki golkipera z Tomaszowa.
W drugiej połowie pomarańczowo-czarni kontynuowali swoje ataki, stwarzając największe zagrożenie szczególnie po stałych fragmentach gry. W pierwszych dziesięciu minutach warto odnotować groźny strzał głową Mikołaja Staniaka oraz mocne uderzenie z pola karnego Kacpra Noworyty, po których piłka nieznacznie mijała światło bramki. W 70 minucie powinno być 2:1 dla Concordii. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, głową z siódmego metra strzelał Piotr Jakubowski, a piłkę końcówkami palców obronił Mateusz Awdziewicz. Kolejny rzut rożny i w 75 minucie znów zapachniało bramką dla Słoników. Po dośrodkowaniu Łukasza Makarskiego i główce Piotra Jakubowskiego tym razem piłka odbiła się od poprzeczki. W końcówce meczu obie drużyny postawiły na ofensywę, próbując zadać rywalowi decydujący cios. Tym samym co chwila piłka przemieszczała się z jednego pola karnego pod drugie, a kibice oglądali pojedynek akcja za akcję. Obu zespołom brakowało jednak przy wykańczaniu akcji przysłowiowej kropki nad i. Tym samym pojedynek zakończył się podziałem punktów, z którego bardziej zadowoleni mogą być goście.
Concordia Elbląg – Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Marcin Pieńkowski (35'), 1:1 Mikołaj Staniak (45' – asysta Szpucha)
Concordia: Maksymilian Manikowski – Piotr Jakubowski, Mikołaj Staniak, Gracjan Szpucha, Radosław Bukacki (89' Maciej Kaczorowski), Bartosz Danowski (73' Radosław Nowicki), Jakub Rękawek (86' Mikołaj Doniecki), Łukasz Makarski, Kacper Noworyta, Kacper Sionkowski, Joao Augusto Fortunato Mariano.
Lechia: Mateusz Awdziewicz – Adrian Skrzyniak, Eryk Kaproń, Bartosz Snopczyński (88' Bartosz Bogus), Grzegorz Płatek, Marcin Pieńkowski (62' Artur Amroziński), Adrian Ziarek, Krystian Kolasa, Miłosz Pawlusiński, Artur Dunajski (90'+5 Kamil Lewiński), Michał Mikołajczyk.
Sędziował: Marek Semrau (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Rękawek, Joao Augusto (Concordia), Awdziewicz, Mikołajczyk, Kolasa, Kaproń (Lechia)
W kolejnym meczu ligowym Concordia zmierzy się na wyjeździe z Mławianką Mława. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 20 kwietnia o godz. 16 w Mławie. Wcześniej, bo już w środę, 17 kwietnia pomarańczowo-czarnych czeka mecz 1/4 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski z GKS Wikielec. Pojedynek ten rozpocznie się o godz. 16:30 na obiekcie przy ul. Skrzydlatej.
RK
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.