Płace w Elbląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji wymagają zmian. Niestety w tej kwestii trudno jest dojść do porozumienia pracownikom i prezesowi spółki Markowi Misztalowi. Jolanta Raczyńska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty i Usług, którego członkami są m.in. pracownicy EPWiK, przyznaje, że „pan prezes uważa, że 7-8 proc. do wynagrodzenia brutto jest wystarczającą podwyżką, która w efekcie dawałaby pracownikom ok. 300 - 400 zł netto”.
18 grudnia ubr. Pracownicy EPWiK wystąpili do prezesa spółki z pismem w sprawie podwyżek płac. - Wspólnie z całą załogą liczymy na wsparcie, zrozumienie i konkretne działania, które realnie i kompleksowo rozwiążą problemy pauperyzacji pracowników – Jolanta Raczyńska odczytała pismo skierowane do prezesa EPWiK. - Naszym statutowym obowiązkiem jest konkretna i solidarna współpraca o poprawę warunków pracy i płacy. Oczekujemy przede wszystkim opracowania systemowego wzrostu płac.
Pauperyzacja pracowników EPWiK powstawała latami, a teraz w realiach wysokiej inflacji, która niebezpiecznie się pogłębia, drastycznie przyspiesza. To może mieć katastrofalnie konsekwencje dla prawidłowego funkcjonowania Spółki. Odsiew pracowników w ostatnim czasie jest dość duży, a pozyskiwanie wartościowych i w pełni wykwalifikowanych pracowników jest wręcz niemożliwy. Pracownik zatrudniony w EPWiK powinien zarabiać powyżej średniej krajowej z uwzględnieniem inflacji w danym roku. Aktualnie zazwyczaj jego całe wynagrodzenie jest mniejsze niż 4 tys. zł. netto. Dodatkowo, do świadomości pracowników, docierają liczby i fakty dotyczące wydatkowania środków finansowych w Spółce na cele inne niż wynagrodzenia
– czytała Jolanta Raczyńska.
Pracownicy chcieli, aby prezes miał świadomość, że „w obecnym kryzysie finansowym pracownicy doszli do granic możliwości, a wielu już ją przekracza”.
Wysoka inflacja wywołuje zrozumiałą presję na wzrost płac, ponieważ borykają się z coraz to większymi wydatkami związanymi choćby z energią, paliwem, utrzymaniem rodziny i zabezpieczeniem tylko podstawowych potrzeb. Naszym podstawowym obowiązkiem jest domaganie się natychmiastowych zmian w warunkach pracy i wynagrodzenia. Sytuacja, w jakiej znaleźli się pracownicy Spółki jest nie do pozazdroszczenia. Wśród nich narasta duża frustracja. Odczuwają, że pewne fundamentalne reguły nie są przestrzegane . Taka sytuacja jest bardzo niebezpieczna
– podkreślono w piśmie.
Czego domagają się pracownicy EPWiK-u? - Oczekujemy przede wszystkim wliczenia do aktualnej płacy zasadniczej 10% premii, przywrócenia stałego dodatku za staż pracy, naliczanego po przepracowaniu 5 lat, naliczenia i wypłacenia powyższych wynagrodzeń od stycznia 2024 r., wypracowanie mechanizmu waloryzacji uwzględniającego wzrost średniego wynagrodzenia i inflacji za każdy ubiegły rok, opracowanie jasnych kryteriów różnicujących poziom wynagrodzenia zasadniczego na tych samych stanowiskach pracy i posiadających te same zakresy obowiązków – wymieniała Jolanta Raczyńska.
W piśmie pracownicy prosili prezesa o „zrozumienie powagi sprawy i wyznaczenie terminu spotkania z przedstawicielami związków zawodowych w celu omówienia i wypracowania nowych warunków wynagradzania”.
Pismo, które prezes spółki otrzymał 18 grudnia ubr. miałby być wstępem do rozpoczęcia rozmów. - Przez niespełna miesiąc czasu pan prezes nie raczył się skontaktować z żadnym związkiem zawodowym, a funkcjonują ich w przedsiębiorstwie trzy – podkreśliła Jolanta Raczyńska. - 18 stycznia otrzymaliśmy pismo (...), że zaproponuje nam spotkanie pod koniec marca, ale da informację na początku marca. Było to pokłosie zgłoszenia przez nasz związek zawodowy i również przez związek Elbląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji sporu zbiorowego, już oficjalnie, formalnie, gdzie powiadomiliśmy Okręgowy Inspektorat Pracy w Olsztynie, ministra rodziny i polityki społecznej w Warszawie, oraz prezesa Rady Ministrów.
Pan prezes uważa, że 7-8 proc do wynagrodzenia brutto jest wystarczającą podwyżką, która w efekcie dawałaby pracownikom ok. 300-400 zł netto. Drugą propozycją było obniżenie wynagrodzenia zasadniczego o 20 proc. z wprowadzeniem stażu. W końcowym efekcie ta propozycja doprowadziłaby do pomniejszenia wynagrodzenia dla pracowników, więc z naszej strony absolutnie nie mogła być do przyjęcia
– podkreśliła Jolanta Raczyńska.
12 lutego br. odbyło się spotkanie przedstawicieli OZZPOiU z prezesem spółki. Jak stwierdziła przewodnicząca te rozmowy również nie przyniosły skutku.
OZZPOiU wystąpił o udostępnienie w ramach informacji publicznej danych dotyczących wydatkowania środków przez prezesa spółki na inne sprawy niż wynagrodzenia.
Mamy taką wiedzę, że ze środków spółki są sponsorowane kluby sportowe i to w bardzo wysokich kwotach i również inne podmioty. Kolejnym etapem będzie uruchomienie referendum dotyczącego strajku w tej spółce
– przyznała Jolanta Raczyńska.
KJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.