Stefan Rembelski nie chce dopuścić do zamknięcia odlewni. Ma na to konkretny plan

Fot. AK

Stefan Rembelski, który kandyduje na urząd Prezydenta naszego miasta z komitetu wyborczego Mega Elbląg zwołał dziś (16.02.) konferencje prasową. Przedstawił m.in. obywatelski projekt przywrócenia produkcji odlewniczej po decyzji General Electric o zamknięciu Odlewni Staliwa w Elblągu.

Podczas konferencji Stefan Rembelski podkreślił, jak bardzo negatywne mogą być skutki jeśli odlewnia zostanie zamknięta. - Niespodziewana radykalna decyzja o zamknięciu Odlewni General Electric w Elblągu jest faktem. Jej skutkiem będzie utrata 170 dobrze płatnych miejsc pracy w Odlewni, a łącznie z elbląskimi firmami współpracującymi da to liczbę ponad 450 miejsc pracy – zaznaczył.

Kandydat na urząd Prezydenta Elbląga wymienił konkretne skutki społeczno-gospodarcze dla miasta wynikająca z decyzji zamknięcia odlewni.
 

Bezrobocie wzrośnie z 7% do 8%. Zubożeje wiele rodzin. Roczny ubytek z elbląskiego rynku handlu i usług osiągnie 32 milionów złotych licząc według średniej płacy netto w sektorze przedsiębiorstw. Natomiast bezpośredni ubytek z budżetu miasta Elbląga z tytułu podatku PIT i CIT to będzie ponad 10 milionów złotych

– mówił Stefan Rembelski.

Dodatkowo Stefan Rembelski zauważył, że może dojść do długotrwałej zapaści lokalnego rynku handlu, usług i przedsiębiorstw oraz odpływu z Elbląga wysokiej klasy specjalistów z zakresu odlewniczej wiedzy technicznej, technologicznej i całego zespołu doświadczonych pracowników, którzy w poszukiwaniu pracy opuszczą miasto.
 

Długotrwałe skutki dla Miasta Elbląga będą związane z degradacją miejskiej infrastruktury i brakiem możliwości należytego wykonywania zadań wynikających z ustawy o samorządzie gminnym

– dodał Stefan Rembelski.

Jakie rozwiązanie proponuje Stefan Rembelski? - Dla odlewni w Elblągu rynek wielkogabarytowych odlewów staliwnych jest i będzie szerzej otwarty przy samodzielnym działaniu poza strukturami koncernu General Electric – mówił. - Dane sprzedaży i posiadanych klientów w ujęciu historycznym pokazują, że odlewnia w Elblągu produkowała odlewy dla producentów turbin energetycznych z Niemiec, Francji, Japonii i USA, a także dla stoczni, górnictwa, cementowni i przemysłu wielskiej chemii. Posiadała własne biuro handlowe i prowadziła samodzielną realizację kontraktów na całym świecie.
 

Dzisiaj jest pozbawiona tych uprawnień i wykonuje zlecenia wewnętrzne General Electric. Taka formuła działania nie wykorzystuje całego potencjału produkcyjnego odlewni co ma znaczący wpływ na koszty jej funkcjonowania

– stwierdził Stefan Rembelski.

Niestety Miasto Elbląg i załoga pracująca jeszcze odlewni nie posiadają wystarczającego kapitału, aby utworzyć nową spółkę prawa handlowego i w drodze porozumienia z General Electric kontynuować działalność na obiektach i wyposażeniu obecnej odlewni.
 

Konieczny jest udział kapitałowy w nowej spółce Ministerstwa Aktywów Państwowych poprzez Agencję Rozwoju Przemysłu. Taka sytuacja miała miejsce w 2022 roku, gdzie interweniowała osobiście premier Beata Szydło. Dzisiaj takiej przejściowej pomocy od rządu premiera Donalda Tuska potrzebuje miasto Elbląg

– zauważa Stefan Rembelski.

KJ