Radni przyjęli budżet Elbląga na 2024 r. Miasto znów czeka zaciskanie pasa?

Najważniejsze głosowanie grudniowej sesji za nami. 18 głosami "za" przyjęto budżet Elbląga na 2024 rok. 7 radnych Prawa i Sprawiedliwości wstrzymała się od głosu.

Dziś, 27 grudnia podczas sesji przegłosowano uchwałę w sprawie budżetu Elbląga na 2024 rok. "Za" było 18 radnych (z KWW Witolda Wróblewskiego, Koalicji Obywatelskiej, SLD Lewica Razem, radna Halina Sałata z PiS oraz radni niezrzeszeni: Paweł Fedorczyk i Bogusław Tołwiński). 7 radnych z Prawa i Sprawiedliwości wstrzymało się od głosu.

Budżet Elbląga na 2024 rok wyniesie 895,2 milionów złotych. Przyszłoroczne dochody będą się kształtowały na poziomie 868 mln 242 tys. zł, z kolei wydatki na 2024 rok oszacowano na 890 mln 992 tys. zł. Wydatki na inwestycje wyniosą 63,5 mln zł. Po raz kolejny będziemy mieli do czynienia z budżetem, który najczęściej określany jest, jako trudny. Dziś przypominała o tym część radnych, a także prezydent Elbląga.

Tak, jak mówiłem, to budżet trudny, ale też budżet bezpieczny. Budżet trudny, bo sukcesywnie począwszy od Polskiego Ładu, poprzez likwidowanie subwencji rozwojowych, traciliśmy środki na dochodach, czyli te, które bezpośrednio możemy przeznaczać na wydatki bieżące. To spowodowało, że bardzo trudno było zbilansować dochody z wydatkami, to się wiąże z wieloma wyrzeczeniami. Dlatego też nikt kto tworzył ten budżet, nie jest usatysfakcjonowany

- mówił prezydent Elbląga Witold Wróblewski, jeszcze przed głosowaniem.

Włodarz zapewnił jednak, że jednocześnie będzie to "budżet bezpieczny". - Mamy otwarte możliwości korzystania ze środków Unii Europejskiej. Niestety mamy kilkuletnie opóźnienie w Krajowym Planie Odbudowy, funduszach strukturalnych, środkach, które już powinny być wdrażane i pracować na rozwój miasta. Dopiero teraz będą one uruchamiane. Natomiast nasz budżet, z zadłużeniem 30 proc., daje nam możliwość zaciągania kredytów, wypuszczania obligacji, abyśmy mogli realizować zadania ze środków Unii Europejskiej - dodał.

Pomimo istniejących trudności finansowych, będących następstwem powstałych ubytków z wprowadzenia programu Polski Ład, oraz dzięki prowadzeniu oszczędnościowej polityki, budżet miasta Elbląga na 2024 rok uwzględnia nadwyżkę operacyjną w wysokości 7 mln 815 tys. zł, nie zasila kredytami wydatków budżetowych, zabezpiecza działalność samorządu lokalnego w każdej strefie działalności publicznej

- pozytywne dla projektu stanowisko radnych Koalicji Obywatelskiej przedstawiła Małgorzata Adamowicz, przewodnicząca klubu PO.

Również klub radnych KWW Witolda Wróblewskiego pozytywnie zaopiniował projekt budżetu na 2024. - Tworzone obecnie budżety miast, gmin i powiatów powstają w trudnych uwarunkowaniach (...) Niezaprzeczalnym faktem jest, iż samorządom z roku na rok zwiększa się katalog zadań do realizacji, a zmniejsza baza dochodowa. Trwający praktycznie od roku 2019 drenaż finansów samorządowych prowoduje znaczne ograniczenie potencjału rozwojowego jednostek samorządu terytorialnego, obecna sytuacja makroekonomiczna w kraju skutkuje przymusowym, wysokim wzrostem wydatków bieżących i ogranicza swobodę władz samorządowych w zakresie kształtowania priorytetów wydatkowych.

Pomimo wskazanych trudności, dzięki prowadzonej oszczędnościowej polityce wydatkowej w budżecie miasta Elbląga na rok 2024 wygospodarowano nadwyżkę operacyjną w kwocie 7,8 mln zł przeznaczoną na wydatki majątkowe, nie przewiduje się zasilenia instrumentami dłużnymi rynku kapitałowego, zabezpieczono działalność operacyjną samorządu - wskazywał Krzysztof Konert, który przedstawił stanowisko klubu.

Radni Prawa i Sprawiedliwości nie mieli większy zastrzeżeń do projektu przyszłorocznego budżetu i dlatego postanowili, że nie będą głosowali przeciw. Jednocześnie podkreślali, jak duże korzyści miasto i mieszkańcy odnieśli w ostatnim czasie dzięki "odpowiedzialnej polityce finansowo-gospodarczej rządu PiS w czasie kryzysu".

Skuteczność tarcz antyinflacyjnych obserwujemy, analizując poziom CIT i PIT w ostatnich latach. Nie było zapowiadanego przez stronę liberalną krachu finansów oraz załamania gospodarki państwa. Mimo lat kryzysowych, przedsiębiorcy zarabiają, a poziom bezrobocia jest nadal jednym z najniższych w Europie, polska gospodarka należy do najszybciej rozwijających się na świecie. (...) Analizując wyniki operacyjne z ostatnich lat, musimy stwierdzić, że opowieści o kradzieży przez PiS jakiś mitycznych 300 mln zł z Elbląga są manipulacją polityczną. Do 2022 roku mamy cały czas duże nadwyżki, co prawda uchwała budżetowa na 2023 r. i projekt na 2024 mówi o wysokich deficytach, ale trzeba poczekać na sprawozdania z wykonania budżetu, bo wyniki z uchwał z poprzednich latach również były mocno nieoszacowane. Przykład. 2019 r. - wynik uchwały to 31 mln zł, a faktyczny wynik 52 mln zł. W 2021 r. było rekordowe nieoszacowanie, z uchwały wynikało 6 mln zł, a faktyczny wynik to ponad 77 mln zł. W 2023 r., w uchwale jest deficyt ponad 19 mln zł, a w 2024 r. w uchwale planowany jest wynik blisko 8 mln zł

- stanowisko radnych PiS przedstawił przewodniczący klubu Marek Pruszak.

Podczas dzisiejszej sesji przyjęto również Wieloletnią Prognozę Finansową Elbląga na lata 2023 - 2036. Więcej na temat innych przegłosowanych uchwał wkrótce.

NJ