Na Moście Wysokim dziura na dziurze. Zamiast remontu po roku urzędnicy zasypali je piaskiem?

Fot. Agnieszka Klatt

Most Wysoki do użytku został oddany w 2013 r. Od tego czasu mieszkańcy narzekali na pęknięcia i dziury jakie zaczęły pojawiać się na tej wielomilionowej inwestycji. Ciągłe naprawy nie przynosiły pożądanego skutku. Urzędnicy postanowili odgrodzić dziury taśmą, a po prawie roku... zasypano je piaskiem. Dlaczego?



Sytuacja na Moście Wysokim pogarszała się z miesiąca na miesiąc. We wrześniu 2022 r. urzędnicy postanowili odgrodzić część uszkodzonej nawierzchni taśmą i pachołkami.


Od tego czasu zdążył spaść śnieg, który zakrył dziury i zdaje się natchnął urzędników, który postanowili przed Dniami Elbląga zasypać dziury piaskiem.

 

Dziury zostały doraźnie zasypane piaskiem przez Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, które obsługuje również mosty na Starym Mieście. Jest to rozwiązanie tymczasowe – do czasu wymiany nawierzchni. Chodzi także o względy bezpieczeństwa osób przemieszczających się po moście

– informuje Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miasta.



Kiedy dziury zostały zasypane i do kiedy będą? Na te pytania nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Czy ze względów bezpieczeństwa dziury na Moście Wysokim będą jeszcze zasypywane przed planowanym remontem? - Dziury będą zasypywane w razie potrzeby - dodał Łukasz Mierzejewski.



Ile razy do tej pory  przeprowadzano napraw Mostu Wysokiego i jaki w sumie był ich koszt?

Poza doraźnym utrzymaniem Mostu, było jedno większe zlecenie naprawy nawierzchni z kostki dębowej na Moście Wysokim z roku 2020 na kwotę 27.497,39 zł brutto

- zapewniał Łukasz Mierzejewski.




Zapytaliśmy również o to, kiedy remont Mostu Wysokiego zostanie przeprowadzony i w jakim zakresie? - Miasto jest w trakcie procedury przetargowej na wymianę nawierzchni mostu wysokiego. Planowany termin rozpoczęcia robót - po zakończeniu sezonu żeglarskiego – przełom września i października tego roku – podał Łukasz Mierzejewski.




W przypadku przystąpienia do remontu już teraz, oznaczałoby to unieruchomienie przęseł mostu i ograniczyłoby znacznie ruch jednostek pływających. Nowa nawierzchnia będzie podobna jak na Moście Dolnym – dodał Łukasz Mierzejewski.

Kamila Jabłonowska