„Pan Wróblewski po raz kolejny przyznaje się do skrajnego braku umiejętności zarządzania finansami miasta”

Prezydent Elbląga Witold Wróblewski zapowiedział, że chce pozyskać rządowe dofinansowanie na ratowanie zabytków. Podczas zwołanej w ubiegłym tygodniu konferencji prasowej stwierdził także,  że Wiceminister Aktywów Państwowych Andrzej Śliwka obiecał „załatwienie” środków. Czy tak było?

8 marca br. Prezydent Elbląga zwołał konferencję prasową podczas której m. in. zapowiedział, że będzie składał wnioski, by pozyskać rządowe dofinansowanie na ratowanie zabytków. Jeden z wniosków dotyczyć ma modernizacji Przedszkola nr 8.
 

Wiceminister Śliwka również obiecał, że załatwi pieniądze na remont przedszkola. Do końca marca jest termin do programu związanego z ochroną zabytków. Tutaj również zamierzam złożyć wniosek. Nie jeden. Tych wniosków będzie dziesięć, czyli tyle ile możemy złożyć. Zobaczymy, czy pan Śliwka, tylko w ramach kampanii opowiada różne dziwne, rzeczy czy zostanie to w jakiś sposób dotrzymane

- stwierdził podczas konferencji Witold Wróblewski.

Oprócz dofinansowania na remont Przedszkola nr 8 Miasto będzie starało się o dodatkowe pieniądze na remonty innych obiektów m. in. zabytkowego muru  znajdującego się przy Galerii EL.

Konferencja prasowa Prezydenta odbyła się 8 marca o godz. 9.30. Pół godziny później rozpoczęła się sesja Rady Miasta, podczas której radna Elżbieta Banasiewicz zapytała Witolda Wróblewskiego wprost o „załatwienie” środków przez Wiceministra. - Skąd takie informacje? - pytała. Prezydent w czasie zadawania pytania wyszedł z sali.

Jak Wiceminister Andrzej Śliwka odniósł się do słów Prezydenta Witolda Wróblewskiego?

Pan Wróblewski po raz kolejny przyznaje się do skrajnego braku umiejętności zarządzania finansami miasta. Jasnym jest, że zawsze będę wspierał wszelkie inicjatywy, które pozwolą pozyskać dodatkowe środki na rozwój Elbląga i wesprzeć jego mieszkańców! Ale tu liczy się odpowiedzialność. Odpowiedzialność za Elblążan i miejskie finanse. Niestety Pan Wróblewski umie jedynie brać środki od rządu, a brak mu umiejętności prowadzenia finansów w taki sposób, by miasto prężnie funkcjonowało

– podkreślił Andrzej Śliwka.

KJ