Marszałek Sejmu Elżbieta Witek: Trzeba się dogadać z władzami Elbląga. Tylko czy władze Elbląga chcą usiąść do stołu

Fot. Paweł Friedrich

Na zaproszenie Wiceministra Aktywów Państwowych Andrzeja Śliwki i posła Leonarda Krasulskiego do Elbląga przyjechała Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Cieszę się, że była taka duża frekwencja. To było wyjątkowe spotkanie, z wyjątkowym gościem – mówił Andrzej Śliwka.

Dziś, 19 lutego, odbyło się drugie z cyklu spotkań z politykami Prawa i Sprawiedliwości. - Bardzo się cieszę, że pewna idea, która została tutaj zaproponowana przyjmuje się – stwierdził Andrzej Śliwka.

Dwa tygodnie temu rozpoczęliśmy cykliczne spotkania z przedstawicielami  obozu patriotycznego, propaństwowego. Wówczas do Elbląga przyjechał europoseł Dominik Tarczyński. Dziś naszym specjalnym gościem jest Marszałek Sejmu Elżbieta Witek

- dodał Andrzej Śliwka.

Marszałek Sejmu opowiadała m.in. o przekopie Mierzei Wiślanej. - To jest wielka szansa dla Elbląga. Olbrzymia szansa na rozwój Elbląga. W tej chwili prace, z tego co wiem, zostały wykonane w 80 procentach. Zostało 20 procent, żeby dotrzeć do portu w Elblągu – mówiła.

Trzeba jeszcze ponad 8 km drogi wodnej, most obrotowy. Trzeba się dogadać z władzami Elbląga. Pytanie tylko czy władze Elbląga chcą usiąść do stołu. Rząd zaproponował dwa rozwiązania m.in. położył na stole 100 mln zł jako aport do spółki, aby ją dokapitalizować, żeby mieć w niej udział. Jeśli państwo ma udział w takiej spółce to będzie nie tylko te 100 mln zł, ale będą kolejne miliony, miliardy  na rozwój. Elbląg ma szansę być czwartym portem Polski, po Szczecinie, Gdyni i Gdańsku. Bardzo bym chciała, żeby tak się stało

– podkreśliła Elżbieta Witek.

 

Podczas swojego wystąpienia Marszałek zaznaczyła, że w tej kwestii dawno można było dojść do porozumienia. - Ten przykład niedogadywania się w tak ważnej kwestii to jest taka małostkowość. To jest takie mówienie - „poczekamy do wyborów, bo jak teraz się zgodzimy na to, oni dadzą 100 mln, ruszą z pracami to będą mieli sukces”. To jest takie  myślenie. My w ten sposób nie myślimy – zapewniała Elżbieta Witek. - My nie robimy tego na potrzeby kampanii. To był nasz program. Myśmy to obiecywali.

To nie jest nic, co miałoby służyć wyborom. To jest realizacja tego, co dużo wcześniej obiecaliśmy i zrobiliśmy bardzo dużo, ale zostało te 20 proc. musicie nam Państwo pomóc. Mieszkańcy mogą naprawdę bardzo wiele. Samorząd to jest nie tylko Prezydent i Rada Miasta. Samorząd tworzą wszyscy mieszkańcy miasta. Głos oddolny. Jeśli Państwo chcecie, żeby władze miasta porozumiały się z rządem  (…) to spróbujcie oddolnie przekonywać swoich radnych i włodarzy miasta, że trzeba to zrobić dla dobra miasta i przyszłości młodego pokolenia

– dodała Elżbieta Witek.

Kamila Jabłonowska