Polacy nadal za często umierają na raka jelita grubego. Centra, jak to w Elblągu, to krok w dobrym kierunku

Kompleksowej diagnostyce i leczeniu nowotworów jelita grubego poświęcona jest konferencja, która odbywa się dziś (24 października) w Wojewódzkim Szpitalu Zespolony w Elblągu. Miejsce i temat nie są przypadkowe. Od ponad roku w naszym mieście funkcjonuje Centrum Kompetencji Raka Jelita Grubego. To miejsce, w którym pacjenci walczący z tym nowotworem mają zapewnianą opiekę i leczenie na wielu poziomach.

Do tej pory zoperowaliśmy ok. 130 pacjentów, zdecydowanie więcej przeprowadziliśmy konsyliów przygotowujących pacjentów do kompleksowego leczenia. Trzeba pamiętać, że leczenie raka jelita grubego to nie tylko leczenie operacyjne, ale leczenie indukcyjne, polegające na radioterapii, uzupełniane chemioterapią, cały ogrom pracy związany z leczeniem uzupełniającym. Dla Centrum był to szczególnie owocny rok. W tym samym okresie szpitale, które wcześniej wykonywały operacje leczenia raka jelita grubego, ze względu na ograniczenia pandemiczne tych operacji wykonywały mniej. Z tego względu, w związku z możliwością kompleksowego leczenia w naszym Centrum, zaczęło do nas napływać więcej pacjentów zainteresowanych kompleksową opieką, od rozpoznania nowotworu, poprzez leczenie operacyjne, uzupełniające i opiekę pooperacyjną

- mówił Marek Pietruszka, Koordynator Centrum Kompetencji Raka Jelita Grubego w Elblągu podczas konferencji prasowej.

Ogromna większość chorych wymaga wielodyscyplinarnego leczenia. Centrum kompetencji zapewnia to leczenie. To jest sytuacja win-win, dla chorego i systemu. Najdroższą rzeczą dla systemu jest nieskuteczne leczenie

- podkreślał Jacek Jassem z Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

W Centrum zatrudnieni są nie tylko chirurdzy, ale i wielu innych specjalistów. - W całym ośrodku kompetencji leczenia raka jelita grubego pracuje ok. 200-300 osób. Nie tylko lekarze, ale i pielęgniarki i rehabilitantki, koordynatorki ośrodka. Również nie tylko chirurdzy tworzą ten ośrodek, ale również m.in. radioterapeuci czy chemioterapeuci - dodał Marek Pietruszka.

Co ważne pacjenci, którzy trafiają do Centrum, mogą liczyć na szybkie wdrożenie leczenia.

Od momentu rozpoznania do momentu zrobienia diagnostyki uzupełniającej upływa ok. 3 tygodni. W ciągu 2 tygodni, po wykonaniu dodatkowych badań mamy obowiązek i z reguły dotrzymujemy tego terminu rozpocząć leczenie. W 99 proc. mieścimy się w tych terminach. Czasami udaje się uzyskać szybszy dostęp. Rzadko dochodzi do opóźnień. Te opóźnienia nie wynikają z braku mocy przerobowych. Ograniczenia kontraktowe nie obowiązują w leczeniu onkologicznym, będziemy mogli leczyć tylu pacjentów ilu trafi do naszego ośrodka

- wyjaśniał koordynator Centrum.

W Polsce poziom zachorowań, a także śmiertelność, w przypadku nowotworu jelita grubego nadal jest na wysokim poziomie. Tworzenie Centrów, takich, jak to działające w naszym mieście, to krok w dobrą stronę. Z dużym uznaniem należy witać takie ośrodki, jak ten w Elblągu, podkreślał Wojciech Zegarski, konsultant krajowy w Dziedzinie Chirurgii Onkologicznej.

W Polsce mamy 18-19 tys. zachorowań rocznie na raka jelita grubego.  Z tego ok. 14 tys. powinniśmy zoperować. W 2019 roku w Polsce zoperowanych zostało 13 900 pacjentów z tym nowotworem, przez 421 oddziałów chirurgicznych. W 2020 roku operacje zostały wykonane tylko przez 350 oddziałów. To dobry sygnał, że następuje pewna centralizacja. W 2021 r. niektóre szpitale stały się tymi referencyjnymi centrami kompetencji leczenia raka jelita grubego. Cały świat idzie w tę stronę. Ideałem są oddziały, które będą operowały po 150-200 chorych i byłoby ich w naszym kraju pewnie z 60 -70, a nie 300. Dzięki temu poprawiłyby się wyniki leczenia. Obecnie w Polsce nadal są one gorsze niż w innych krajach. Średnio powinno być 75 proc. pięcioletnich przeżyć pacjentów, u nas to jest 55-60 proc., a w dobrych ośrodkach i 70 - 75 proc. Tworzenie takich centrów ma więc kapitalne znaczenie

- dodał Wojciech Zegarski.