Zobacz, jak prezentuje się Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. "Myślę, że każdy prędzej czy później tu przyjedzie"

Prace przy budowie drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską – etap I dobiegły końca. 17 września odbyło się oficjalne otwarcie. Od tego czasu minęło kilka dni. Sprawdziliśmy, jak prezentuje się inwestycja i czy cieszy się zainteresowaniem turystów.

Aby inwestycja została w pełni zakończona należy pogłębić jeszcze 800-metrowy odcinek toru wodnego do elbląskiego portu. Po zakończeniu całości inwestycji, Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną pozwoli przepływać z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany jednostkom o zanurzeniu do 4,5 metrów, długości do 100 metrów i szerokości do 20 metrów.

Czy turyście odwiedzają Kanał? - Parkingi są pełne. To o czymś świadczy - stwierdziła p. Katarzyna. - Jestem emerytką to mi się nigdzie nie spieszy i widzę, jaka tu jest rotacja. Ludzie przyjeżdzają, robią sobie zdjęcia, niektórzy spacerują i przychodzą kolejni.
 

Kanał robi wrażenie. Inwestycja sama w sobie jest imponująca, a świadomość tego, że daje nam, jako Polsce, niezależność od Rosji, też robi swoje

- dodał p. Marek.


- Bardzo podoba mi się punkt widokowy. Można zobaczyć wszystko z innej perspektywy - dodała p. Agnieszka.

 

Jest wtorek, godzina 12.00. Jak na moje to jak na taką porę jest tu dużo ludzi. Myślę, że każdy prędzej czy później tu przyjedzie zobaczyć Kanał na własne oczy. To kawał historii. Takiej inwestycji nigdy nie było i już nie będzie

- dodał p. Zbigniew.

KJ