„Wystarczyło, że info.elblag.pl zainteresowało się moją historią, aby dyrektor ZBK cofnął moje zwolnienie”

Powracamy do historii Marty Szczepanik – radnej Gminy Milejewo, która, jak sama podkreśla, 10 maja br. została bezprawnie zwolniona z Zarządu Budynków Komunalnych w Elblągu. Przygotowując materiał zwróciliśmy się do ZBK z pytaniami, dlaczego dyrektor nie przestrzegał przepisu określającego zasady rozwiązania z radnym stosunku pracy. Dyrektor ZBK zamiast odpowiedzieć na nasze pytania wolał wysłać list do Marty Szczepanik cofający jej zwolnienie. - Jeszcze 10 maja byłam najgorszym pracownikiem, który nierzetelnie wykonywał swoje obowiązki i trzeba było go zwolnić. Od tego czasu nie pojawiłam się w pracy, za to pojawiło się zainteresowanie info.elblag.pl i już rzetelnie wykonuję swoje obowiązki i jednak mogę pracować w ZBK – podkreśliła Marta Szczepanik.

Marta Szczepanik pracowała w ZBK w Elblągu od 1 października 2018 r. na stanowisku inspektora do spraw administracyjnych. Co roku otrzymywała pozytywną ocenę swojej pracy. Nigdy nie otrzymała żadnej nagany. 10 maja br. otrzymała za to zwolnienie z pracy za nierzetelne wykonywanie obowiązków. - Przyjęłam to z zaskoczeniem – przyznała.

Od kilku lat Marta Szczepanik pełni funkcję radnej gminy Milejewo. Stosunek pracy radnego gminy, powiatu czy województwa podlega ochronie. Regulują to przepisy ustaw samorządowych. Art. 25 pkt. 2 o ochronie stosunku pracy radnego precyzuje, że „rozwiązanie z radnym stosunku pracy wymaga uprzedniej zgody rady gminy, której jest członkiem. Rada gminy odmówi zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu”.

Nie wpłynął do Rady żaden wniosek o moje zwolnienie. Zgodnie z prawem po złożeniu wniosku Rada musi zwołać sesję Rady Gminy. Wtedy Rada głosuje, czy wyraża zgodę na zwolnienie radnego. Niczego takiego nie było. Dyrektor ZBK postąpił wbrew przepisom i złamał prawo

– zaznaczyła Marta Szczepanik.

W czwartek, 19 maja, o godz. 11.57 wysłaliśmy e-maila do ZBK w Elblągu z pytaniami: Czy procedura opisana w art 25 pkt. 2 dot. rozwiązania z radnym stosunku pracy została zachowana w przypadku radnej Marty Szczepanik? Jeśli tak, to kiedy ZBK w Elblągu zwróciło się z takim wnioskiem do Rady Gminy i kiedy Rada Gminy podjęła decyzję? Jeśli nie, to dlaczego ta procedura nie została zachowana?

O godz. 19.00 opublikowaliśmy materiał opisujący historię Marty Szczepanik, w którym zapowiedzieliśmy, że stanowisko ZBK w Elblągu opublikujemy, kiedy je otrzymamy.

Jak się okazało w czwartek (19 maja) zamiast przesłać odpowiedzi na nasze pytania ZBK przesłało pismo do Marty Szczepanik. - 20 maja otrzymałam pismo od dyrektora ZBK, które dotyczyło cofnięcia mojego wypowiedzenia. Nie ma w nim żadnego uzasadnienia. Bardzo zdziwiło mnie to pismo. Musiał wystraszyć się pytań od Państwa i pewnie chciał zapobiec publikacji. Nie spodziewał się, że jeszcze tego samego dnia artykuł zostanie opublikowany. Zapewne liczył na to, że sprawa ucichnie – stwierdziła Marta Szczepanik.

Co ciekawe pismo od dyrektora ZBK datowane jest na 16 maja, ale wysłane zostało 19 maja, po godz. 18.00. - Jestem pewna, że to pismo to reakcja na Państwa pytania. Na kopercie nie ma stempla z datą wysłania listu, a w piśmie widnieje data 16 maja. To jest śmieszne, bo mam potwierdzenie z poczty, że pismo zostało wysłane 19 maja, czyli w dniu, kiedy przesłane zostały pytania. Pismo zostało nadane dokładnie o godz. 18.14, a przypomnę, że ZBK w Elblągu pracuje do 15.00. Świadczy to tylko o niekompetencji dyrektora ZBK w Elblągu Jacka Migdalskiego. Chce mi wmówić, że 4 dni czekano z wysłaniem tak ważnego dokumentu? Moim zdaniem w czwartek w obawie przed pojawieniem się artykułu powstało ostatecznie to pismo i dlatego zostało wysłane dopiero po 18.00 – dodała Marat Szczepanik.

W piśmie podpisanym przez dyrektora ZBK w Elblągu czytamy: „Zarząd Budynków Komunalnych w Elblągu zawiadamia Panią, iż cofa złożone Pani w dniu 10.05.2022 r. wypowiedzenie umowy o pracę. Wobec powyższego zachowuje moc postanowienie zawartej w dniu 01.10.2018 r. umowy o pracę.”

Teraz jestem znowu pracownikiem ZBK i nie mam się już od czego odwoływać. Ale nie wyobrażam sobie jak można tak prowadzić jednostkę budżetową. Jeszcze 10 maja byłam najgorszym pracownikiem, który nierzetelnie wykonywał swoje obowiązki i trzeba było go zwolnić. Od tego czasu nie pojawiłam się w pracy, za to pojawiło się zainteresowanie info.elblag.pl i już rzetelnie wykonuję swoje obowiązki i jednak mogę pracować w ZBK. I co ciekawe nie cofnęli mnie na niższe stanowisko tylko na to samo, czyli miałabym wykonywać te same obowiązki, które ich zdaniem jeszcze niecałe dwa tygodnie temu wykonywałam tak źle, że trzeba było mnie zwolnić. To mówi samo za siebie. Pan dyrektor Jacek Migdalski pokazał jak się pracuje w ZBK w Elblągu

– zaznaczyła Marta Szczepanik.

KJ