Ukrainie grozi inwazja ze strony Rosji. Kryzys narasta, a konflikt zbrojny zdaje się wisieć w powietrzu. Sytuację na Ukrainie z niepokojem obserwują również przedstawiciele mniejszości ukraińskiej mieszkający w Elblągu.
Nasze oczy są zwrócone na Ukrainę. Rozmawiamy z braćmi z Ukrainy, którzy mieszkają i pracują w Elblągu. Rozmawiamy z naszymi znajomymi, bliskimi mieszkającymi tam, w Ukrainie. Tam nie ma histerii, ale jest atmosfera wyczekiwania. Wszyscy mamy nadzieję, że nie sprawdzi się ten najczarniejszy scenariusz, że nie dojdzie do rosyjskiego ataku. Zresztą tak, jak powiedział wczoraj ambasador Ukrainy w Polsce, walczymy z Rosją od 2014 roku. Liczmy na to, że teraz nie nastąpi eskalacja tego konfliktu. W tej intencji modlimy się, również w Elblągu, w cerkwi przy ul. Traugutta
- mówi Mirosław Prytuła, zastępca przewodniczącego elbląskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce.
Wzorem akcji, które miały miejsce w Polsce w 2014 roku, 20 lutego w Warszawie odbędzie się manifestacja poparcia dla Ukrainy - dodaje Mirosław Prytuła. - Myślę, że będzie tam dużo ludzi, flag Ukrainy, a biało-czerwonych. Bądźmy razem, tym bardziej w tej trudnej sytuacji. Bardzo ważne są takie przekazy i inicjatywy wsparcia, jak chociażby dzisiejsze spotkanie ministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji. Miejmy nadzieję, że to idzie w tym kierunku, że wojska rosyjskie się wycofają.
Jak rozwinie się sytuacja na Ukrainie? Tego na razie nie wiemy. Jednak jeśli dojdzie do rosyjskiej inwazji, uchodźcy z Ukrainy będą szukać schronienia m.in. w Polsce. Na taką sytuację przygotowują się władze kraju i poszczególne regiony. - Elbląg dysponuje 420 miejscami w czterech salach gimnastycznych przy elbląskich szkołach, które uruchomione mogłyby zostać w pierwszej kolejności do zakwaterowania uchodźców - informował Urząd Miejski w Elblągu, po niedzielnym spotkaniu Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w sprawie sytuacji na Ukrainie. Dodatkowe miejsca mają zostać przygotowane w najbliższym czasie w kolejnych placówkach oświatowych.
Będziemy reagowali na bieżąco. Jeżeli, nie daj Boże, sprawdzi się ten najczarniejszy wariant, zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc naszym braciom z Ukrainy, na terenie Rzeczypospolitej. Takie działania będą prowadzone najpewniej w porozumieniu z rządem, a także miastem. Cały czas śledzimy sytuację na Ukrainie. Dziś jesteśmy skupieni na tym, żeby podnieść ręce i oczy do niebios i modlić się o to, żeby do wojny nie doszło
- dodaje wiceprzewodniczący elbląskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce.
Natasza Jatczyńska
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.