Drogi Użytkowniku,

Informujemy, że w związku z Rozporządzeniem o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które jest stosowane od 25 maja 2018 r.zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.

Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.

Polityka prywatności

18 Maja, Sobota, Alicja, Feliks, Eryk

Menu główne

zulawy.com » artykuły » artykuł z kategorii AKTUALNOŚCI

22- latek zmarł po porażeniu prądem. Tragiczny wypadek znalazł finał w elbląskim sądzie

03.03.2021, 18:34:00
22- latek zmarł po porażeniu prądem. Tragiczny wypadek znalazł finał w elbląskim sądzie
Fot. Adrian Sajko

22-letni Kamil zmarł porażony prądem podczas próby rozbiórki stacji transformatorowej. Przed sądem stanął jego ojciec, a jednocześnie pracodawca, oskarżony o przyczynienie się do śmierci syna. Dziś, 2 marca, Sąd Okręgowy w Elblągu, rozpatrujący apelację w tej sprawie, wydał wyrok.
 

Ten wyrok, gdy powiedziano, że to spowodowanie śmierci jest nieumyślne, można uznać za ulgę. Nadal jednak mamy poczucie krzywdy. Na pewno będziemy składać sprawę cywilną w stosunku do zakładu energetycznego. Chcemy żeby osoby, które faktycznie doprowadziły do śmierci naszego syna, poniosły za to odpowiedzialność

- skomentowała wyrok elbląskiego sądu pani Anna, mama zmarłego Kamila. 

 

Do tragicznego zdarzenia doszło 19 października 2018 roku w Morągu. Pan Jarosław postanowił rozebrać stację transformatorową znajdującą się na działce, którą kilka miesięcy wcześniej zakupił z rodziną od syndyka. Zlecił to synowi. Nowi właściciele, jak przekonują, byli pewni, że transformator od dawna jest nieczynny. Okazało się, że tak nie jest. Młody mężczyzna został porażony prądem i zmarł. 

 

Sprawą zajęła się prokuratura. Ostatecznie na ławę oskarżonych trafił ojciec zmarłego mężczyzny, który jednocześnie był jego pracodawcą. Postawiono mu zarzut z art. 220 kodeksu karnego, mówiący o narażeniu pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledczy uznali, że pan Jarosław zlecił synowi, zatrudnionemu w jego firmie na stanowisku magazyniera, przeprowadzenie rozbiórki transformatora, nie upewniwszy się wcześniej, czy znajduje się on pod napięciem. To doprowadziło do porażenia prądem 22-lata i jego śmierci.

 

Sąd Rejonowy w Ostródzie w październiku 2020 r. warunkowo umorzył (próbne, warunkowe zwolnienie sprawcy od ponoszenia kary) to postępowanie. Oskarżony odwołał się od tej decyzji. Sprawa trafiła do sądu odwoławczego w Elblągu. Dziś, 2 marca, zapadł wyrok.

 

Zaskarżony wyrok elbląski sąd zmienił tylko w jednym punkcie - uznano, że oskarżony pan Jarosław dopuścił się zarzucanego mu czynu nieumyślnie. Sędzia przypomniała, że zgodnie z wyrokiem ostródzkiego sądu nie został on uznany za winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.

Nie doszło do skazania Jarosława P. tylko do przypisania mu czynu z art. 220 § 2 kodeksu karnego i warunkowego umorzenia postępowania na okres 1 roku próby. Sąd (w Ostródzie - przyp. red.) dodatkowo nałożył na niego obowiązek dotyczący zapłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonych i Pomocy Postpenitencjarnej 500 zł. Sąd odwoławczy uznał ten wyrok za prawidłowy. Doszedł do wniosku, że zarzuty, które znalazły się w apelacji, nie podlegają uwzględnieniu. Tutaj kwestią najważniejszą jest ustalenie, czy pracodawca wydał polecenie pracownikowi, nie upewniając się, że pracownik może bezpiecznie wykonać pracę. W tej sprawie na pewno miało to miejsce. Ostatecznie sąd odwoławczy doszedł do wniosku, że czyn oskarżonego miał charakter nieumyślny. Dokonał więc korekty kwalifikacji prawnej przypisanego czynu, w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy

- mówiła Elżbieta Kosecka-Sobczak, SSO w Elblągu.

 

Wyrok jest prawomocny. Strony mogą wnieść o jego kasację. 

Zostaliśmy wmanewrowani przez system, tutaj pokazuje się tylko jedną stronę prawdy. Inspektor pracy, który był jednym ze świadków, powiedział: państwa syn mógł dokonać rozbiórki urządzenia, które było nieczynne. Sąd o tym nie mówi. Winnego szuka się tylko w jedną stronę. Czulibyśmy się w korzystniejszej sytuacji, gdyby sąd wznowił rozprawę przeciwko zakładowi energetycznemu, ale tutaj pomija się jakąkolwiek odpowiedzialność zakładu energetycznego i to jest bardzo krzywdzące

- dodała pani Anna. 
 

Rodzice zmarłego 22-latka nie mogą się pogodzić z tym, że nikt z firmy doprowadzającej prąd do stacji, która miała być nieczynna, nie został pociągnięty za to do odpowiedzialności. Sprawa tragicznej śmierci Kamila została poruszona w jednym z odcinków magazynu Polsatu "Państwo w Państwie". Wskazywano w nim na to, że zakład energetyczny nie odpowiedział za bezprawne podłączenie napięcia do urządzenia, które nie było jego własnością. Prokuratura bowiem umorzyła postępowanie w tej sprawie, mimo opinii biegłego, która dla dostawcy prądu była druzgocąca. - Energia była wysyłana do stacji nielegalnie, nikt od lat nie przeprowadzał niezbędnych prac modernizacyjnych i przeglądów, stacja nie była też w należyty sposób zabezpieczona. Zdaniem biegłego, taki obiekt nigdy nie powinien zostać przekazany w prywatne ręce - podkreśla dziennikarka Polsatu w artykule na ten temat.
 

NJ

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0
Hello World

Komentarze do artykułu (0)

Dodaj nowy komentarz

Adres e-mail (nie będzie pokazywany), podpis

Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


redakcja@zulawy.com                        Właścicielem serwisu zulawy.com jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.