Protest na Mierzei. W miejscu Przekopu para położyła się... nago w łóżku

W miejscu trwania prac przygotowawczych pod przekop Mierzei Wiślanej dwoje przeciwników tej inwestycji położyło się nago w łóżku. Jak podkreślają, pokojowy protest, ma na celu zwrócić uwagę na rolę czułości w naszym życiu. - Jeśli tutaj, aby pokazać, że tym, co może kierować myśleniem o przyrodzie, inwestycjach jest czułość. To nie musi być siła – mówili protestujący.

Postanowiliśmy w Walentynki przekazać nasze przesłanie, że tym, co powinno kierować nas w życiu, w naszym stosunku do przyrody, do podejmowania decyzji jest czułość. Rząd i Ministerstwo narzuca swoje pomysły. To, co w tej chwili robi Rząd to przeprowadzanie inwestycji  ponad prawem, ponad wolą mieszkańców, ponad wezwaniem Komisji Europejskiej do zaprzestania prac. Tym, co może kierować polityka i myśleniem o rozwoju regionu może być czułość do mieszkańców. Uważamy, że Rząd marnotrawi publiczne pieniądze, że w tym regionie jest o wiele więcej potrzebnych inwestycji 

– mówiła protestująca kobieta.

 
Jakie to inwestycje? - Potrzeba kanalizacji, sieci gazowniczej, oczyszczalni ścieków, która spowodowałaby, że nie pogarszałby się stan wód Zalewu – wymieniała kobieta. - Na przykład w Sztutowie nie ma Domu Kultury, na który mieszkańcy czekają. Wystarczyłby 1 mln zł, aby powstał. Natomiast tych pieniędzy nie ma.

W tym momencie wydawanie 2 miliardów, a pewnie na tej sumie się nie skończy, na przekop naszym zdaniem jest niczym innym jak  marnotrawieniem pieniędzy i działaniem dyktowanym dumą, butą i fałszywymi aspiracjami. Nie ma tam myślenia o ludziach i potrzebach. Nie ma w tym czułości

– zaznaczyła kobieta.

Parze leżącej nago w łóżku towarzyszy grupa kilku osób z transparentami tj. „Mierzeja bez przerwy”, „Make love not canal”, „Miłość i Mierzeja bez przerwy”.

Uczestnicy wydarzenia wyjaśniają, że pomysł na taką formę protestu zrodził się z historii Johna Lenona i Yoko Ono, którzy w 1969 roku przez tydzień leżeli w łóżku w imię pokoju.

- Nie zamierzamy tu leżeć tydzień, ale chcemy poleżeć chwilę na rzecz Mierzei – mówiła kobieta.

A właściwie, dlaczego nie mielibyśmy tu leżeć cały tydzień

– pytał mężczyzna leżący w łóżku.

- W sumie nie mam planów – śmiała się kobieta.

- Przynieście nam jedzenie i będzie fajnie – dodał mężczyzna.

KJ