Pierwszy raz o Zbigniewie Stonodze w elbląskich mediach zrobiło się głośno trzy lata temu. Wówczas zainteresował się on sprawą pobitego 11-letniego elblążanina. Tym razem do naszego miasta sprowadziła go historia 37-letniego księdza, który wyznał miłość mężczyźnie.
Przypomnijmy, że Zbigniew Stonoga trzy lata temu zainteresował się sprawą pobicia 11-letniego chłopca, który wracając rowerem do domu z kiermaszu szkolnego został pobity. Następnego dnia rodzice 11-latka złożyli zawiadomienia na policję. Dochodzenie zostało wszczęte, napastnik złapany, przesłuchany i... wypuszczony.
Podczas przesłuchania 30 – latek twierdził, że pobił chłopca, bo sądził, że ten go wcześniej okradł. Sprawca usłyszał zarzuty dotyczące przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu m.in. uszkodzenia ciała. Ma zakaz zbliżania się do swojej ofiary i dozór policyjny. Wypuszczeniem na wolność 30-latka zainteresował się Zbigniew Stonoga.
Przed siedzibą Prokuratory Zbigniew Stonoga zorganizował dwie manifestacje. Zarzucał elbląskim prokuratorom nienależyte wykonywanie swoich obowiązków. Mianem łotra i nieroba określił Jarosława Żelazka, Prokuratora Rejonowego w Elblągu.
Zbigniewa Stonogę oskarżono o publiczne nawoływanie do występku, grożenie popełnieniem przestępstwa na szkodę danej osoby oraz znieważenie publiczne i w środkach masowego przekazu, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2. Zbigniew Stonoga wniósł o zawieszenie postępowania ze względu na zły stan zdrowia. W marcu br. opublikował na swojej stronie internetowej informację, że miał udar mózgu.
Stan blogera widocznie uległ poprawie, bo wczoraj w nocy (24 listopada) na swoim koncie na portalu społecznościowym facebook opublikował wpis: „Jestem w Elblągu i właśnie nakryliśmy znanego księdza na seksie z dorosłym mężczyzną. Obecnie jadę do proboszcza jednej z elbląskich parafii pokazać akt. Decyzja o publikacji jeszcze nie zapadła.”
Dziś rano opublikowano 10 - minutowy film, w którym 37-letni ksiądz z elbląskiej parafii spotyka się w mieszkaniu z mężczyzną. Obaj rozbierają się do bielizny. Ksiądz czekając na mężczyznę kładzie się na łóżku i dotyka swoich miejsc intymnych. Mężczyzna wraca z łazienki i oznajmia, że jest to prowokacja i wszystko się nagrywa.
Do pokoju wchodzi Zbigniew Stonoga i proponuje rozmowę. - Jeśli ksiądz nie chce rozmawiać to nie mam prawa księdza zatrzymać – stwierdził.
- Nie chcę się usprawiedliwiać. Jakoś tak wyszło – odpowiada ksiądz. - Nie jestem pedałem. Wyjdź z mojej chaty i tyle.
Ostatecznie ksiądz godzi się na rozmowę przed kamerą. - Ta sytuacja powoduje we mnie mieszane uczucia, bo nie jestem wrogiem kościoła, ale jestem wrogiem tych, którzy ten kościół niszczą – mówi Zbigniew Stonoga. - Został ksiądz przyłapany w niejednoznacznej sytuacji z mężczyzną.
Nie zachęcałem go, nie zmuszałem
– stwierdził ksiądz.
Jak ksiądz zareagował na informację, że nagranie z tego, co zaszło zostanie opublikowane? - Odbieram to jako dopust, żeby jednak powstrzymać w sobie te jakieś niewłaściwe emocje, żeby skupić się na tym, co kocham i co chcę robić – mówił ksiądz.
Biję się w pierś przed samym sobą, przed swoją słabością
– dodał ksiądz.
O komentarz zwróciliśmy się do Kurii Diecezji Elbląskiej. Gdy otrzymamy odpowiedź powrócimy do tematu.
KJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.