Karetka tutaj nie ma szans dojechać, samochody grzęzną. Można jedynie przejść, a to i tak brodząc w błocie - mówi mieszkanka Pomorskiej Wsi kolonia. Dwie rodziny z tej miejscowości w gminie Milejewo walczą o naprawę drogi prowadzącej do ich domu. Wystarczyło trochę deszczu, aby przestała ona przypominać drogę i zmieniła się w jedną wielką kałużę.
Mieszkańcy Pomorska Wieś kolonia mają problem z dojazdem do domu. Są tam dzieci, które chodzą do szkoły po strasznym błocie. Jest też osoba niepełnosprawna bez nóg. Nie ma żadnej opcji, żeby dojechały jakiekolwiek służby ratownicze. Obecnie osoba niepełnosprawna przebywała w szpitalu, ale żeby dowieść ją do domu trzeba użyć traktora. Warunki są naprawdę tragiczne. Gmina twierdzi, że nie ma na to pieniędzy
- napisała do redakcji info.elblag.pl mieszkanka gminy Milejewo.
Chodzi o około pół kilometrowy odcinek drogi w Pomorskiej Wsi kolonia (gmina Milejewo). Większy, 800-metrowy odcinek tej drogi został już doprowadzony do porządku. W ciągu dwóch lat gmina wydała na to 20 tys. zł. Fragment, który nie był naprawiany, w tej chwili jest w fatalnym stanie. Z prośbą o interwencję w sprawie jego remontu zwróciła się do nas mieszkanka tej miejscowości.
- W tej chwili droga jest w takim stanie, że nie ma szansy, aby dojechać tu samochodem. Mój tata jest chory. Musieliśmy prosić sąsiadów o pożyczenie ciągnika, aby umożliwić mu transport do szpitala. Gdy będzie wracał, również konieczna będzie taka operacja i podczas każdej z planowanych wizyt u lekarza. To bardzo uciążliwe - przekonuje Czytelniczka info.elblag.pl.
Z zapytaniem o nieprzejezdny fragment drogi zwróciliśmy do gminy Milejewo, odpowiedzialnej za jej stan.
W tej chwili, nawet gdybym jakimś cudem znalazł pieniądze i próbowalibyśmy utwardzić tę drogę gruzem, to błoto i tak wyjdzie na wierzch. Jeśli pogoda się ustabilizuje, przestanie padać, to te najbardziej newralgiczne miejsca, te dziury zostaną zasypane. Myślę, że tam będzie trzeba wrzucić przynajmniej dwie wywrotki gruzu. To będzie kosztowało ponad 5 tys. zł, co dla budżetu wcale nie jest mało. Nie zostawię jednak tego tak, jak jest teraz
- mówi Krzysztof Szumała, wójt gminy Milejewo.
Wójt przekonuje, że droga zostanie naprawiona, jednak na gruntowny remont mieszkańcy nie mają na razie co liczyć. Ten odcinek jest jednym z wielu w całej gminie, który na to czeka. - Mamy blisko 200 km dróg gminnych, w tym również dojazdy do pól i gospodarstw rolnych. Co rok wydajemy na nie naprawdę dużo pieniędzy na ten cel. Jeśli chodzi o przebudowę i modernizację, to jest to około 300 tys. zł rocznie, a to wystarcza jedynie na około kilometr drogi. Z kolei na remonty zapewniające przejezdność wydajemy w roku blisko 100 tys. zł. Ja sobie zdaję sprawę, że to są pieniądze rzucone w błoto, ale to jest zabezpieczenie przejezdności, nie stać nas na gruntowny remont wszystkich, wymagających tego dróg - dodaje wójt Milejewa.
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.