Drużno "tonie" w szmatach. Ktoś urządził sobie nad jeziorem śmietnik! - zobacz zdjęcia

Fot. Krzysztof Cegiel

Na granicy rezerwatu jeziora Drużno, na obszarze Natura 2000, ktoś zrobił śmietnisko. Kilka dni temu elbląscy wędkarze znaleźli tam wysypisko... szmat. To kolejny tego typu wypadek w ostatnim czasie. Wiosną nieznany sprawca wrzucił do jeziora blisko 700 weków i pustych słoików.

Jezioro Drużno to jeden z największych rezerwatów ptaków w Polsce, a także region objęty obszarem Natura 2000. Niestety problem nielegalnych wysypisk śmieci dotyka i to miejsce. Tylko w ostatnim czasie Polski Związek Wędkarski aż dwukrotnie odkrył tu takie śmietniska. Ostatnio miało to miejsce 4 lipca. Tym razem "biznesmen" z branży "szmacianej" dokonał segregacji swoich dóbr w miejscowości Gronowo Górne nad brzegiem j. Drużno w obszarze Natura 2000, czytamy na stronie ZO PZW w Elblągu.

To spora ilość odzieży, a także butów. Za dużo tego jak na zawartość jednej szafy. Wygląda tak, jakby po prostu ktoś likwidował lumpeks i w ten sposób pozbył się zbędnego towaru. Posprzątanie tego leży w gestii gminy, ale jeśli tak się nie stanie to pewnie tak jak i w innych przypadkach my się tym zajmiemy

- mówi Krzysztof Cegiel, dyrektor ZO PZW w Elblągu, na stronie związku.

Poprzednie podobne zdarzenie miało miejsce na początku maja. Wtedy, również nieznany sprawca wyrzucił do jeziora (w okolicy miejscowości Tropy) blisko 700 weków i pustych słoików. Pracownicy elbląskiego okręgu PZW pozbierali wtedy blisko 400 kilogramów takich "śmieci".

Niestety takich nielegalnych wysypisk w rezerwacie i na terenach mu przylegających jest dużo, trafiają się wszelkiego rodzaju opady, od części samochodów po tak jak ostatnio słoiki. To problem, którego nie rozwiązała tzw. ustawa śmieciowa. Ludzie, aby zaoszczędzić, z lenistwa czy bezmyślności pozbywają się śmiecie nielegalnie

- dodaje Krzysztof Cegiel.

W rezerwacie dosyć często odczuwane są negatywne skutki działalności człowieka. Najgroźniejszy taki wypadek miał miejsce w 2014 roku. Wtedy doszło tu do katastrofy ekologicznej. Rzeką Wąską do jeziora Drużno trafiły zanieczyszczenia. Z wody wyłowiono wtedy ponad 16 ton śniętych ryb. W czerwcu 2015 roku prokuratura skierowała do elbląskiego sądu akt oskarżenia przeciw trzem osobom ze ścisłego kierownictwa jednej z okolicznych mleczarni. W październiku ruszył proces. Sprawa nadal się toczy. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 25 września.

NJ