Elblążanie, podobnie jak większość Polaków, są podatni na reklamę. Zażywają dużo leków, a jeszcze więcej suplementów diety. Szczególnie teraz, w sezonie jesienno-zimowym, częściej pytają o te wzmacniające odporność i witaminy - przyznaje jedna z elbląskich farmaceutek. Przed "łykaniem" tabletek garściami ostrzega jednak Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Tylko w listopadzie tego roku rynek farmaceutyczny zanotował sprzedaż na poziomie ponad 2,754 mld zł. Wartość sprzedaży rynku wobec października bieżącego roku zmniejszyła się o 93 mln zł (-3,3%), ale już wobec analogicznego okresu poprzedniego roku wzrosła o ponad 101 mln zł (+3,8%) - informuje rynekaptek.pl. Swój udział w tym mają również elblążanie. Jak się okazuje w szczególnie w sezonie jesienno-zimowym wielu z nas łyka tabletki bez względu na to, czy choruje, czy też nie.
Normalnie przyjmuję tabletki na nadciśnienie oraz magnez. Dzisiaj kupiłam jeszcze m.in.: witaminę C oraz środek z rutyną. Fakt wydaję miesięcznie kilkadziesiąt złotych więcej, ale wydaje mi się, że i tak oszczędzam. Gdybym zachorowała, na pewno wydałabym więcej na sam antybiotyk
- przekonuje Kamila Sobczak, mieszkanka Elbląga.
Elbląscy farmaceuci niechętnie rozmawiają na temat przychodów ze sprzedaży medykamentów, ale przyznają, że już we wrześniu i październiku zaczyna się większe zainteresowanie suplementami na odporność, witaminami, szczególnie tymi znanymi z reklam.
W sumie nawet trudno się dziwić. Chcemy dbać o swoje zdrowie i gdy kilka razy dziennie słyszymy, jak to dany specyfik nas zabezpieczy, czy wyrwie z objęć choroby to w końcu sami chcemy go zażyć. Tym bardziej że mamy tendencję do tego, aby na początkach choroby próbować leczyć się na własną rękę
- wyjaśnia jedna z elbląskich farmaceutek.
Przed „łykaniem” tabletek garściami ostrzegają PPOZ. Jesteśmy uzależnieni od suplementów diety. Na zgrabną figurę, silne włosy, gładką skórę. Przeciw skurczom, na wątrobę i serce jak dzwon... Polacy uzależnili się od suplementów diety. „Łykają” tabletki garściami, a wiara w ich moc jest tak silna, że nie potrzebują konsultacji z lekarzem. Tymczasem niekontrolowane stosowanie środków może być szkodliwe dla zdrowia - podkreślają lekarze porozumienia.
Tabletki kupujemy w aptekach, internecie, a także w obrocie „pozaaptecznym”. Polacy stosując preparaty, wyrównują w organizmie poziom magnezu, żelaza, czy cynku. Witaminy i minerały w tabletkach albo proszku - to dodatek do codziennych posiłków.
Konieczność stosowania suplementacji diety w formie przemysłowego preparatu powinna być uzasadniona stanem zdrowia danego pacjenta - a to mogą wykazać wcześniej przeprowadzone badania, zlecone przez lekarza. Nie wszyscy wiedzą, że między niektórymi lekami może dojść do szkodliwych dla zdrowia interakcji. Dlatego za każdym razem, zanim pacjent zdecyduje się na zażywanie kolejnych pastylek, powinien poprosić o poradę swojego lekarza rodzinnego. Bardzo ważne jest także to, czy stosuje już inne leki, przepisane na przykład na receptę, i na jakie schorzenia cierpi
- mówi Bożena Janicka, prezes PPOZ.
- Oczywiście wiem, że nawet niektóre z suplementów w nadmiarze mogą szkodzić. Nie sądzę jednak, żeby witamina C czy rutyna mogły mi zaszkodzić. Mogą jednak pomóc i zaoszczędzić choroby i wizyty u lekarz - przekonuje pani Kamila.
Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag.pl? Przesadzamy z łykaniem tabletek czy też po prostu dbamy o zdrowie?
NJ
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.