Drogi Użytkowniku,

Informujemy, że w związku z Rozporządzeniem o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które jest stosowane od 25 maja 2018 r.zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności. W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.

Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.

Polityka prywatności

23 Listopada, Sobota, Adela, Felicyta, Klemens

Menu główne

zulawy.com » artykuły » artykuł z kategorii AKTUALNOŚCI

Zasłaniając się tradycją, fundujemy karpiom tortury. Co elblążanie myślą o sprzedaży żywych ryb?

22.12.2017, 07:00:00
Zasłaniając się tradycją, fundujemy karpiom tortury. Co elblążanie myślą o sprzedaży żywych ryb?
źródło: http://krwaweswieta.pl

Stres, ból i cierpienie co rok, w okresie przedświątecznym, fundujemy milionom ryb sprzedawanych żywcem. Organizacje ochrony zwierząt od lat apelują do konsumentów, by nie kupowali żywych karpi. Te jednak bez trudu można dostać w każdym markecie, a właściciele sieci tłumaczą, że spełniają tym samym oczekiwania klientów. Co na ten temat myślą elblążanie?

Sprzedaż żywych ryb to jest po prostu skandal. To jest takie okrucieństwo i taka przemoc, że trudno mi to w ogóle zrozumieć. O ile, za czasów głębokiej komuny, ten karp to był dla ludzi coś więcej na wigilijnym stole to dzisiaj kupowanie żywych ryb, noszenie ich w plastykowych workach, kiedy już wszyscy wiemy, że to jest okrucieństwo - można ewentualnie to wypierać, jest czymś absurdalnym i okrutnym. Jesteśmy nażarci, niczego nam nie brakuje, a bawienie się w to, że jest to tradycja, jest tylko zasłanianiem tego okrucieństwa

- przekonuje Ewa, mieszkanka Elbląga.

Na początku grudnia ze sprzedaży żywych ryb, jako pierwsza w Polsce, wycofała się sieć hipermarketów Bi1. Decyzja ta podyktowana jest potrzebą zwrócenia uwagi na kwestię humanitarnego traktowania zwierząt, w tym ryb. Uważamy, że każde zwierzę zasługuje na właściwe traktowanie, a karpie można sprzedawać, eliminując cierpienie oraz stres podczas transportu i sprzedaży - tłumaczyła decyzję spółka Rella Investments, właściciel sieci. To jednak kropla w morzu potrzeb. Żywe ryby nadal, szczególnie w okresie przedświątecznym, możemy kupić w pozostałych hipermarketach.

Jak to wygląda w Elblągu? Żywych ryb raczej nie znajdziemy w centralach rybnych.

Sprzedajemy świeże ryby, ale nie ryby żywe. W tej chwili mamy bardzo dużo klientów, bo to jednak są święta wyjątkowo rybne. Wielu z nich rzeczywiście pyta o żywe ryby

- przyznaje pani Aurelia ze sklepu rybnego przy al. Grunwaldzkiej.

Bez problemów dostaniemy jej jednak w większości marketów. Ich właściciele przekonują, że to odpowiedź na potrzeby klientów, bo żywy karp jest elementem bożonarodzeniowej tradycji, bez które Polacy nie wyobrażają sobie świąt. Co na to elblążanie? Jak się okazuje wielu z nich, takich zakupów dokonuje zupełnie bezrefleksyjnie.

Odkąd pamiętam, żywy karp pojawiał się w moim domu przed świętami. Tę tradycję przejęłam od mojej mamy, a ona od babci. Samo zabijanie ryby oczywiście nie jest oczywiście miłe, ale przyznam, że nigdy nie zastanawiałam się nad tym, czy ona cierpi. Nie wydaje mi się, żebym mogła zrezygnować z tej tradycji

- mówi pani Ilona, mieszkanka Elbląga.

Przez lata ten kupowałam żywego karpia. W tym roku zadowolę się świeżym, już bez głowy. To zasługa mojej wnuczki, która w ubiegłym roku zwróciła mi uwagę, że to jest znęcanie się nad żywym stworzeniem. Nie wiem, czy tak rzeczywiście jest, ale chcę zrobić jej przyjemność

- mowi pani Krystyna, elblążanka.

Jest jednak wiele osób, które dostrzegają cierpienie ryb sprzedawanych żywcem. Organizacje prozwierzęce od dawna walczą o ukrócenie tego procederu. Przepisy szczegółowo nie precyzują warunków sprzedaży ryb. W Polsce kwestie te reguluje ustawa o ochronie zwierząt, według niej ryby są istotami żywymi, odczuwającymi cierpienie i powinny być traktowane humanitarnie - informację w tej sprawie Głównego Inspektora Weterynarii znajdziemy tu. W ubiegłym roku Sąd Najwyższy wydał przełomowy wyrok w tym zakresie, wskazując, że naturalnym środowiskiem ryb jest środowisko wodne, a więc zasadą winno być transportowanie, przetrzymywanie i przenoszenie ryb w środowisku wodnym, a więc takim, które zapewnia im właściwe warunki bytowania, czyli możliwość egzystencji, zgodnie z ich potrzebami gatunkowymi. SN wskazał również, że zarzuty w tym zakresie, że zakaz znęcania nad karpiami dotyczy zarówno sprzedawców, jak i kupujących, czyli osób prywatnych.

Jednak zarówno ustawa, jak i wskazanie SN nie zawsze są respektowane. Kilka dni temu organizacje prozwierzęce wystąpiły w tej sprawie do Prezesa Rady Ministrów, wzywając do przestrzegania ustawy o ochronie zwierząt i godnego traktowania karpi.

- Sprawa dotycząca ochrony karpi przed niehumanitarnym traktowaniem to z jednej strony kwestia elementarnego szacunku do zwierząt i wrażliwości na ich cierpienie, a z drugiej właśnie przestrzegania prawa powszechnie obowiązującego. Apeluje do konsumentów, by nie kupowali żywych karpi. Wciąż jednak mamy do czynienia z niehumanitarnym traktowaniem tych ryb: są trzymane bez wody, stłoczone, pakowane żywe do worków foliowych, ranione, chwytane za bardzo dla nich bolesne okolice skrzelowe. Pomimo że ustawa o ochronie zwierząt mówi, że zwierzę nie jest rzeczą – karp nadal traktowany jest wyłącznie jako przedmiot sprzedaży, z pominięciem tego, że jest istotą czującą. Jest to wprost sprzeczne z art. 1 ust. 1 tej ustawy. Przepisy wskazują bowiem, że przestępstwo znęcania nad zwierzętami polega na powodowaniu cierpienia lub bólu zwierzęcia. Naganność tego zjawiska potęguje jego masowa skala – przez niemal cały grudzień każdego dnia popełnianych są setki, a nawet tysiące równoległych przestępstw znęcania się nad zwierzętami - apelują w liście do premiera miłośnicy zwierząt (pełną wersję listu znajdziesz tu).

Wszystko sprowadza się do zmiany przepisów na bardziej restrykcyjne, zakazujące takich praktyk. My możemy bojkotować taką sprzedaż, apelować do konsumentów, co oczywiście robimy, a prawo prawem

- przyznaje Magdalena Patoka, z Fundacji Viva! Trójmiasto.

Co w kwestii przestrzegania prawa sami możemy zrobić? Fundacja Viva! zachęca do zgłaszani przypadków złego traktowania ryb w sklepie. Wezwij policję! Policja ma obowiązek przyjechać, ponieważ przetrzymywanie ryb bez wody to znęcanie się nad zwierzętami, które jest przestępstwem. Jeśli patrol nie zostanie wysłany – zawiadamiajcie nas (ryby@viva.org.pl) - przypomina Viva. Cały czas zbierane są również podpisy pod petycją do rządu w sprawie zakazu handlu żywymi rybami.
 

Natasza Jatczyńska

Oceń tekst:

Ocen: 0

%0 %0
Hello World

Komentarze do artykułu (0)

Dodaj nowy komentarz

Adres e-mail (nie będzie pokazywany), podpis

Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.


Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com

W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.

  1. Komentujący umieszczając treści sprzeczne z prawem musi liczyć się, że może ponieść odpowiedzialność karną lub cywilną.
  2. Komentarze dodawane przez czytelników służą prowadzeniu poważnej i merytorycznej dyskusji na temat zamieszczonych wiadomości oraz problemów z nimi związanych.
  3. Czytelnicy mogą umieszczać informacje i opinie niezwiązane z treścią artykułów dla istotnych powodów (np. poinformowanie innych czytelników o wydarzeniach).
  4. Zabrania się dodawania komentarzy: wulgarnych, obraźliwych, naruszających dobra osobiste osób trzecich lub zawierających treści zabronione przez prawo.
  5. Celem komentarzy nie jest prowadzenie jałowych sporów osobistych między czytelnikami.
  6. Wszystkie wpisy stojące w sprzeczności z powyższymi warunkami będą niezwłocznie kasowane w całości bądź w części.
  7. Redakcja interpretuje Regulamin i decyduje, które wpisy, komentarze (lub ich części) należy usunąć i dokona tego w możliwie jak najszybszym czasie.


redakcja@zulawy.com                        Właścicielem serwisu zulawy.com jest Agencja Reklamowa GABO

Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.