Odsetek aut, które nie przejdą pozytywnie badań technicznych, może wzrosnąć 10-krotnie. A to dzięki wchodzącym dziś w życie przepisom, które uszczelniają system.
Nowe regulacje zaczną działać dzięki kolejnemu rozszerzeniu funkcjonalności Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Niemożliwa stanie się turystka przeglądowa uprawiana przez osoby poszukujące do skutku „liberalnego” diagnosty, który przymknąłby oko na dyskwalifikujące usterki auta.
Podstawowa zmiana polega na tym, że od dziś zapłacimy za badanie techniczne przed jego wykonaniem, a nie po nim. Co więcej, jeśli podczas kontroli pojazdu diagnosta stwierdzi usterkę, nie będzie mógł przerwać badania i dać kierowcy czasu na jej usunięcie.
Od 2015 r. obowiązują trzy kategorie usterek: małe, istotne oraz zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego i ochrony środowiska. Stwierdzenie wady drugiej i trzeciej kategorii będzie dyskwalifikujące. Diagnosta nie tylko będzie zobligowany do wystawienia negatywnego wyniku badania, ale też do wprowadzenia informacji o tym do systemu, wraz z kodem usterki. Oczywiście w takim wypadku kierowca nie może liczyć na zwrot pieniędzy.
Więcej na gazetaprawna.pl
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.