Szef dywizji NATO w Elblągu na celowniku. Odbył kurs organizowany przez radziecki wywiad?

Portal onet.pl opublikował w środę materiał, w którym informuje, że w  1989 roku gen. Krzysztof Motacki ukończył "wyższy kurs doskonalenia oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego". Sprawą zainteresował się poseł PO Jacek Protas.

 

Zwróciłem się do Ministra Obrony Narodowej o pilne przedstawienie uzasadnienia nominacji generała Motackiego na szefa dywizji NATO w Elblągu. Jeżeli potwierdzą się informacje o odbytym kursie organizowanym przez radziecki wywiad, a minister o tym wiedział, to mamy do czynienia z wielkim skandalem i nieodpowiedzialnością

– zaznaczył poseł Jacek Protas.
 
Poseł skierował do MON- u pismo, w którym zwrócił się do Ministra z apelem o  pilne przedstawienie opinii publicznej uzasadnienia powołania gen. Krzysztofa Motackiego na dowódcę Wielonarodowej Dywizji NATO Północ-Wschód w Elblągu.
 
- Według informacji jednego z największych portali internetowych w Polsce gen. Krzysztof Motacki w 1989 roku ukończył   kurs doskonalenia oficerów   w zakresie rozpoznania wojskowego prowadzony przez GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy ZSRR). Fakt ten został zatajony w oficjalnym życiorysie generała Motackiego – zauważa poseł.

Taka sytuacja (jeśli okaże się prawdziwa), zdaniem posła PO, jest niedopuszczalna.

Strategiczne znaczenie  Wielonarodowej Dywizji NATO Północ-Wschód w Elblągu dla bezpieczeństwa Polski i Sojuszu Północnoatlantyckiego wymaga szczególnie starannego doboru kadry dowódczej. Zwróciłem się z pytaniem, czy Ministerstwo wiedziało  o przeprowadzonym przez generała kursie, a także, czy w związku z najnowszymi informacjami resort zamierza przeprowadzić postępowanie wyjaśniające w tej sprawie

– mówił Jacek Protas.
 

 

KJ