Podpisanie umów na budowę drogi ekspresowej S7 Koszwały – Kazimierzowo może odwlec się w czasie. Na decyzję GDDKiA dotyczącą wyboru wykonawców na oba odcinki tej trasy, w połowie sierpnia wpłynęły dwa odwołania. W najbliższy poniedziałek (31 sierpnia) okaże się, czy Krajowa Izba Odwoławcza uzna za zasadne wnioski odwołujących się firm. Jeżeli tak, to planowane na ten rok rozpoczęcie inwestycji może być zagrożone.
Przypomnijmy, że otwarcie ofert na budowę dwujezdniowej, ekspresowej „siódemki” między Elblągiem a Gdańskiem, nastąpiło 21 lipca. Na zadanie pierwsze - Koszwały - Nowy Dwór Gdański, wpłynęło pięć ofert, a na drugie - Nowy Dwór Gdański – Kazimierzowo wpłynęły cztery oferty. 7 sierpnia komisja przetargowa wybrała najkorzystniejsze oferty na budowę obu odcinków. Pierwszy z nich między Koszwałami a Nowym Dworem Gdański za 1.642.440.982,07 zł zadeklarował się wybudować czeski Metrostav a.s., a kolejny odcinek od Nowego Dworu do Kazimierzowa koło Elbląga chce wykonać Budimex SA za 1.576.393.866,42 zł.
Tuż po ogłoszeniu wyboru najkorzystniejszych ofert, Generalna Dyrekcja przekazała do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych pełną dokumentację przetargową z prośbą o dokonanie tzw. kontroli uprzedniej. Informacja o wyborze została także skierowana do wszystkich oferentów, którzy mieli możliwość wniesienia odwołań od decyzji GDDKiA. Z opcji tej skorzystały dwie firmy, które w obu zadaniach złożyły drugie w kolejności oferty cenowe.
17 sierpnia do Krajowej Izby Odwoławczej wpłynęły odwołania od firmy Bilfinger Infrastructure S.A. na odcinek pierwszy i od firmy Salini Impregilo S.p.A. na odcinek drugi. W pierwszym przypadku różnica w wysokości ofert złożonych przez firmę wybraną przez GDDKiA, a firmą odwołującą wynosi 150 mln zł. W drugim natomiast - ponad 30 mln zł.
Firmy odwołujące się podały w uzasadnieniu, że GDDKiA Oddział w Gdańsku nie zbadała ofert firm wybranych w obu zadaniach, pod kątem wystąpienia rażąco niskiej ceny. Posiedzenie Krajowej Izby Odwoławczej w tej sprawie odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 31 sierpnia
– poinformował nas Piotr Michalski, rzecznik prasowy GDDKiA Oddział w Gdańsku, która odpowiada za budowę tego fragmentu S7.
Rzecznika gdańskiego oddziału GDDKiA zapytaliśmy, czy wniesione odwołania będą miały wpływ na odsunięcie w czasie terminu podpisania umów z wybranymi firmami?
Biorąc wariant optymistyczny, w przypadku gdy KIO uzna odwołania za bezzasadne, podpisanie umów z wykonawcami możliwe będzie w ciągu miesiąca, być może na przełomie września i października. W innym przypadku termin ten może ulec dalszemu przesunięciu
– tłumaczy Piotr Michalski.
Gdański oddział GDDKiA pierwotnie planował, że prace drogowe na obu odcinkach S7 rozpoczną się jednocześnie – jeszcze w tym roku. Sama budowa potrwać ma 27 miesięcy od chwili podpisania umowy z jej wykonawcami. Przewidywany termin oddania trasy do ruchu to końcówka 2018 r. Czy tak będzie, okaże się w najbliższym czasie.
RK
Artykuł pochodzi ze strony info.elblag.pl
Redakcja serwisu zulawy.com nie odpowiada za treść komentarzy i treści dostarczone przez firmy i osoby trzecie.
Jeśli chcesz z nami tworzyć serwis napisz do nas e-mail.
Regulamin komentowania artykułów w serwisie zulawy.com
W trosce o kulturę i wysoki poziom debaty w serwisie zulawy.com wprowadza się niniejszy Regulamin.
Copyright © 2014-2024 zulawy.com. Wszystkie prawa zastrzeżone.